Niemieccy naukowcy w pobranych próbkach ze skażonej Odry wykryli rtęć. Polskie władze twierdzą, że rtęci nie wykryto. Po ponad dwóch tygodniach od pierwszych doniesień o śniętych rybach w Odrze wciąż nie wiadomo, co zatruło rzekę. Cokolwiek to jest, dotarło już do Szczecina.
Cokolwiek zabija ryby w Odrze, dotarło już do Szczecina. Stąd czerwona flaga nad rzeką. - Obowiązuje bezwzględny zakaz wchodzenia do wody, pilnują tego ratownicy - poinformował Andrzej Kus, rzecznik Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie.
Władze Szczecina zwołały sztab kryzysowy. Ponad dwa tygodnie od pierwszych doniesień o tonach umierających ryb, o truciźnie, ostrym zapachu i poparzeniach rąk polskie władze nadal nie wiedzą, kto, kiedy i co spuścił do Odry, że kilkaset kilometrów w dół biegu rzeki wciąż woda jest skażona.
- Ryby są na różnych etapach. Są ryby śnięte, są ryby, które konają. I są też ryby, które wykazują zaburzenia neurologiczne - wyjaśnia Maciej Sobieraj z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego.
- Boimy się tutaj, jesteśmy przerażeni wręcz. Katastrofa generalnie. Codziennie sprawdzamy po kilka razy, co się dzieje - mówi Mariusz Strzelczyk, komendant Społecznej Straży Rybackiej w Gryfinie.
Niemcy raportują wysokie stężenie rtęci
Dopiero w piątek Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało SMS-y do mieszkańców kilku nadodrzańskich powiatów z ostrzeżeniem, by się nie kąpać w Odrze i nie używać wody z rzeki. Czy alerty nie powinny trafić do wszystkich województw, przez które przepływa Odra? Tym bardziej, że strona niemiecka coraz głośniej mówi o tym, że w próbkach z rzeki znaleźli duże stężenie rtęci.
Najpierw informowały o tym niemieckie media. W piątek wypowiedział się także Gregor Beyer, szef administracji do spraw środowiska w okręgu Märkisch-Oderland. - Od wczorajszego wieczora mamy pierwsze nieoficjalne wyniki badań, które mówią o wysokim stężeniu rtęci w wodzie. Czy to jedyny czynnik, tego nie wiemy - powiedział Beyer.
Polskie władze przekonują, że metali ciężkich w próbkach nie ma. - Według naszej aparatury i próbek, które były pobrane, nie potwierdzamy zawartości rtęci w Odrze - przekazał wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.
Jednak minister rolnictwa i środowiska Brandenburgii, niemieckiego kraju związkowego przy granicy z Polską, potwierdził marszałek województwa lubuskiego, że stężenie rtęci było tak wysokie, że nie można było określić skali.
- Rtęć ma toksyczny, niebezpieczny wpływ na centralny układ nerwowy. Związki nieorganiczne również na funkcje wątroby, na funkcje nerek, mogą ulec kumulacji w narządach, prowadząc do niewydolności. Rzeczywiście (narażone - red.) są też kobiety w ciąży, bo rtęć przenika przez łożysko i dostaje się do płodu - podkreśla Eryk Matuszkiewicz, toksykolog ze Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu.
Wniosek o stan klęski żywiołowej
Zarząd województwa lubuskiego zapowiada złożenie wniosku o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej i stawia kolejne zarzuty.
- Nikt nie ostrzegł mieszkańców (...). W Odrze kąpały się dzieci, do Odry wchodziły zwierzęta - wymienia Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego.
Setki kilogramów martwych ryb teraz pomaga wyławiać wojsko, zachowując szczególne środki bezpieczeństwa.
- Żołnierze zabezpieczeni są w maseczki, w rękawice, w wodery. Penetrują linię brzegową i tam także odławiają padłą rybę - poinformował brygadier Michał Borowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach.
W Odrze padają nie tylko ryby. - Jest duże prawdopodobieństwo, że te toksyny uderzyły w całe ekosystemy: od bakterii, przez zooplankton, fitoplankton, zoobentos, przez wszystkie organizmy żyjące w Odrze - wyjaśnia dr hab. Andrzej Woźnica, dyrektor Śląskiego Centrum Wody.
Gdy ptaki, psy lub koty zjedzą zatrute organizmy, też się zatrują. Skala zniszczenia jest ogromna, ale mogłaby być znacznie mniejsza, gdyby w ogóle istniał sprawny system kontroli i kar.
- System ma drastycznie niskie kary za przestępstwa przeciwko środowisku, za powodowanie szkód środowisku, co wręcz może zachęcać do tego, by je zatruwać - zwraca uwagę Piotr Nieznański z Koalicji "Ratujmy Rzeki".
Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24