Na komendzie go obrażono, w karetce z niego kpiono. Wszystko nagrał

Na komendzie go obrażono, w karetce z niego kpiono. Wszystko nagrał
Na komendzie go obrażono, w karetce z niego kpiono. Wszystko nagrał
Aneta Regulska | Fakty w Południe
Na komendzie go obrażono, w karetce z niego kpiono. Wszystko nagrałAneta Regulska | Fakty w Południe

Nieuprzejmości, wulgaryzmy i kpiny. Mieszkaniec Krakowa stracił przytomność, a ratownicy medyczni w karetce stroili sobie z niego żarty. Pan Jerzy twierdzi, że najpierw został źle potraktowany przez policjantów, gdy zwrócił im uwagę, że stoją w niedozwolonym miejscu, a potem jeszcze gorzej przez medyków w karetce, gdy zemdlał. Wszystko nagrało się na dyktafon w telefonie komórkowym.

Policja stała na chodniku, choć - jak twierdzi pan Jerzy - stać nie powinna. - Panowie tam stają po to, żeby łapać ludzi, którzy przechodzą przez ulicę na zakupy do sklepu - twierdzi. Jerzy Śliwa też robił zakupy. Po drodze zwrócił funkcjonariuszom uwagę, że zaparkowali radiowóz w niedozwolonym miejscu. I to był początek jego kłopotów. Policja uznała, że pan Jerzy sam przepisy złamał.

- Przechodził w miejscu niedozwolonym. Pieszy odmówił podania danych osobowych, nie miał dokumentu przy sobie. Próbował oddalić się od policjantów z tego miejsca, lekceważył policjantów, był arogancki - mówi mł. insp. Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

"Takiś pan głupi, że nie do wiary"

Mężczyzna został przewieziony na komisariat, a tam padły słowa, których się nie spodziewał. "Takiś pan stary, a takiś pan głupi, że nie do wiary" - słychać na nagraniu wykonanym przez pana Jerzego. "Zachowujesz się pan jak szczyl z osiedla" - dodał policjant.

- Przez chwilę wydawało mi się, że ja źle słyszę. Wydawało mi się, że powiedział "szczur", ale okazało się, że powiedział "szczyl" - mówi pan Jerzy.

Mężczyzna jest mediatorem i wykładowcą. Według policji, jego interwencja nie była jednak konieczna, bo na chodniku radiowozem stać mogli. - Wykonywali tam wcześniej czynności w stosunku do innego uczestnika ruchu drogowego i zatrzymanie w tamtym miejscu było jak najbardziej uzasadnione, wynikało z potrzeb służby, a radiowóz miał włączone niebieskie sygnały - podkreśla mł. insp. Gleń. Sprawę zachowania funkcjonariuszy wyjaśniają przełożeni.

"Niezgodne z kodeksem etyki"

Ala ta historia ma swój ciąg dalszy. Na posterunku pan Jerzy zemdlał. Jak mówi - być możne z nerwów. Mężczyzna twierdzi, że w karetce - zamiast troskliwej opieki - usłyszał żarty.

"Dobra, koleżko! Kończymy tę zabawę!" - mówi ratownik na nagraniu wykonanym przez pana Jerzego. Wcześniej było słychać jęki mężczyzny. "Nie płacz, kiedy odjadę..." - zaczął śpiewać ratownik.

Później, na izbie przyjęć, padły wulgaryzmy. "Dobra, dawaj go, k***a! Dawaj go, k***a, na przyczepy" - mówił ratownik.

- Jeżeli tak są traktowane osoby, które tam przyjeżdżają, to naprawdę jest to zadziwiające - komentuje pan Jerzy.

Według krakowskiego pogotowia, mężczyzna został objęty należytą opieką medyczną, a przekleństwa nie były kierowane do pacjenta. Ale za zachowanie jednego ze swoich ratowników chcą przeprosić.

- Ten pracownik zostanie najprawdopodobniej ukarany, ponieważ jego zachowanie było nie tylko niekulturalne, niewłaściwie, ale również niezgodne z kodeksem etyki - zapewnia Joanna Sieradzka, rzecznik prasowy Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.

Pan Jerzy żalu do ratowników nie kryje, a policjantów chce oskarżyć o znieważenie. - Nie ma we mnie żadnej żądzy zemsty, tylko rzeczywiście jestem zmartwiony, że w taki sposób traktuje się ludzi i może czas najwyższy, żeby ktoś zwrócił na to uwagę - mówi.

Autor: Aneta Regulska / Źródło: Fakty w Południe

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

Półmetek majówki - kto chciał, kto mógł - ten zafundował sobie przedwakacyjny urlop, bo wolnych dni się nazbierało. Słoneczna pogoda i wiosenna aura przyciągnęły tłumy do Zakopanego. Duże obłożenie jest także nad morzem, ale i w większych miastach nie brakuje atrakcji.

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS