Miał krzywdzić dzieci, po skardze został wysłany na Ukrainę. Zgłaszają się kolejne ofiary księdza

23.03.2021 | Miał krzywdzić dzieci, po skardze został wysłany na Ukrainę. Zgłaszają się kolejne ofiary księdza
23.03.2021 | Miał krzywdzić dzieci, po skardze został wysłany na Ukrainę. Zgłaszają się kolejne ofiary księdza
Renata Kijowska | Fakty TVN
23.03.2021 | Miał krzywdzić dzieci, po skardze został wysłany na Ukrainę. Zgłaszają się kolejne ofiary księdzaRenata Kijowska | Fakty TVN

Kilkanaście osób potwierdziło już tarnowskiej prokuraturze, że były molestowane przez księdza, który nie poniósł w Polsce kary, tylko został wysłany przez biskupa do parafii na Ukrainie. Będą kolejne zeznania z Polski. Będą i z Ukrainy. Mowa jest nawet o dziesiątkach ofiar.

Skala znów poraża, choć śledztwo trwa. - Przesłuchano około 70 osób w charakterze świadka, kilkanaście osób potwierdziło, iż dochodziło do różnych form zachowania, które to formy mogą być zakwalifikowane jako "inna czynność seksualna" - informuje prokurator Mieczysław Sienicki z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Miał się ich dopuścić ksiądz Stanisław P., nauczyciel religii, także dawny nauczyciel pana Sylwestra. Czterdziestoparoletni dziś mężczyzna ucieszył się, że tarnowska policja na zlecenie prokuratury chce go wysłuchać, choć znów poczuł się jak podczas lekcji za zakrytym biurkiem księdza.

- Wziął mnie na kolana, przy wszystkich dzieciach, i po prostu ściskał za nogę jedną ręką, żebym nie uciekał i tak dalej, a drugą grzebał mi w spodniach - wspomina pan Sylwester. - Każdy myślał pewnie z moich kolegów, dlaczego ja płaczę. Nikt nie wiedział, czy on mnie tam trzyma, czy nie trzyma. Nie da się płakać bez powodu - dodaje.

Wielu uczniów i ministrantów płakało. Tarnowska prokuratura zgromadziła na razie relacje kilkunastu poszkodowanych, ale może być ich kilkudziesięciu. Jest tego pewny ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, bo wielu się do niego zgłaszało. To on nagłośnił sprawę.

- Jest jeden sprawca, ale sprawca ukrywany i przenoszony z parafii na parafię, czy nawet za granicę. Po sobie pozostawia ogromną ilość ofiar - mówi ks. Isakowicz-Zaleski. - Biskup Wiktor Skworc wiedział o tych sprawach, tuszował i wysłał sprawcę na Ukrainę. Kiedy wrócił, kierował go do posługi parafialnej - opisuje.

"Ksiądz wchodził jak do siebie i szukał ich"

Sprawcę wysłano na Ukrainę po skardze rodziców i nauczycieli dzieci z jednej z małopolskich parafii. Za granicą również miał krzywdzić chłopców. Teraz będzie konieczna międzynarodowa współpraca prokuratur.

- Ksiądz Stanisław P. wykonywał pracę w różnych parafiach na terenie Ukrainy. Istnieje tutaj konieczność zwrócenia się do strony ukraińskiej o wykonanie określonych czynności procesowych, w tym również przesłuchania osób - informuje Mieczysław Sienicki.

Jako dziecko pan Sylwester musiał wyprowadzić się z domu, bo mama nie uwierzyła, że ksiądz go krzywdzi. W domu krewnych ksiądz P. szukał Sylwestra i jego kuzynów.

- Byłem na tyle sprytny, że nigdy mnie nie mógł dorwać. Gdy widziałem malucha, to albo chowałem się pod schodami, albo szedłem do lasu - mówi mężczyzna. - Chował się gdzieś do piwnicy, gdzieś za ziemniakami, a ksiądz wchodził jak do siebie i szukał ich - dodaje pani Magdalena, żona Sylwestra.

Żona pana Sylwestra uzupełnia zeznania na policji. Też żyje traumą męża. - To tak siedzi, że żyje tym cała rodzina - twierdzi.

Ksiądz Stanisław P. mieszka w domu emeryta. W tej sprawie wiele jego czynów przedawniło się, ale nie wszystkie. - W rachubę wchodzi odpowiedzialność z artykułu Kodeksu karnego, który mówi o wykorzystywaniu osób małoletnich - twierdzi Mieczysław Sienicki.

- Mamy w tej chwili taki kipiący kocioł, który wybuchł, i skutki tego będą jeszcze bardzo długotrwałe - komentuje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Nie jest to początek zupełnie nowej epoki w internecie, ale znacząca zmiana. Chodzi o handel w sieci i unijną dyrektywę, która 1 lipca wchodzi w życie. Jeśli ktoś sprzedaje coś naprawdę okazjonalnie i mówimy o niedużych sumach, to nie dotyczą go te regulacje. Ale wszystko powyżej dwóch tysięcy euro będzie od tej pory raportowane prosto do skarbówki.

Wielkie zmiany w sprzedaży w internecie. "Kupujący nie muszą się niczego obawiać"

Wielkie zmiany w sprzedaży w internecie. "Kupujący nie muszą się niczego obawiać"

Źródło:
Fakty TVN

Od 1 lipca wzrastają zarobki w ochronie zdrowia. To dobra wiadomość, ale od razu pojawiają się wątpliwości, czy poziom wynagrodzeń jest odpowiedni dla wykonywanej pracy. Do tego dochodzą różnice zarobków lekarzy na etacie i tych zatrudnionych na kontrakcie.

Zmiany w zarobkach w systemie ochrony zdrowia. Od razu pojawiły się wątpliwości

Zmiany w zarobkach w systemie ochrony zdrowia. Od razu pojawiły się wątpliwości

Źródło:
Fakty TVN

Wybory we Francji są bacznie obserwowane i w Unii Europejskiej, i za oceanem. Europejska prasa pisze o największej od lat porażce liberalnej demokracji i o policzku wymierzonym prezydentowi. "Macron się skończył. Czy ktoś zatrzyma Le Pen?" - to tylko jeden z nagłówków. Ameryka zastanawia się, jak ewentualny rząd Zjednoczenia Narodowego będzie współpracował z Macronem. W samej Francji obywatele dyskutują, co przyniesie druga tura.

Komentarze po pierwszej turze wyborów we Francji. "Jest to więcej niż zły wynik dla prezydenta"

Komentarze po pierwszej turze wyborów we Francji. "Jest to więcej niż zły wynik dla prezydenta"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Widać najwyraźniej, że Jarosław Kaczyński jest za słaby, żeby nawet w takim miejscu, które się wydaje bardzo mocnym bastionem PiS jak Małopolska, żeby utrzymać tam dyscyplinę - mówił w "Faktach po Faktach" Jan Grabiec, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Komentował brak wyboru marszałka województwa małopolskiego przez sejmik, w którym bezwzględną większość ma PiS.

"Najwyraźniej Jarosław Kaczyński jest za słaby, żeby nawet w takim miejscu utrzymać dyscyplinę"

"Najwyraźniej Jarosław Kaczyński jest za słaby, żeby nawet w takim miejscu utrzymać dyscyplinę"

Źródło:
TVN24

Ewentualne zwycięstwo Le Pen we Francji, a później ewentualne zwycięstwo Trumpa w Stanach Zjednoczonych da niesłychany power innym populistom - prognozował w TVN24 Andrzej Olechowski, były minister spraw zagranicznych. Dodał, że "ich dzisiejsze ciśnienie i ewentualny frontalny atak na demokrację, na porządek świata, jest fatalny".

"Jeśli to mają robić populiści, to Chryste Panie..."

"Jeśli to mają robić populiści, to Chryste Panie..."

Źródło:
TVN24

Węgry to kraj, który w Europie jest regularnie w kontrze wobec wszystkich, jeśli chodzi o stosunek do Rosji, Ukrainy, kwestię rządów prawa i wolności mediów. Teraz orbanowskie Węgry mają szansę nadawać ton w Europie. W Unii Europejskiej zaczyna się węgierska prezydencja.

Węgry będą nadawać ton w UE. Jak to wykorzysta Orban?

Węgry będą nadawać ton w UE. Jak to wykorzysta Orban?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

"Storia di mia vita" - historia mojego życia - to tytuł książki, która stała się bestsellerem we Włoszech i sensacją na tamtejszym rynku, bo to autobiograficzna powieść 62-letniego Polaka, Jana Gorczycy, który przez ostatnie 30 lat doświadczał bezdomności. Z mężczyzną rozmawiał nasz dziennikarz Hubert Kijek. 

Polak był bezdomnym we Włoszech przez 30 lat. Napisał książkę, która stała się bestsellerem

Polak był bezdomnym we Włoszech przez 30 lat. Napisał książkę, która stała się bestsellerem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS