"Skoczyła przez płot i krzyczała: co ja narobiłam?"
Katarzyna Sosulska | Fakty po południu
Zaprószenie ognia z pieca lub świeczki - to najbardziej prawdopodobna przyczyna tragicznego pożaru w Piechowicach (woj. dolnośląskie). Zginęła w nim trójka rodzeństwa. Tylko dziadek, który spał w pokoju obok, zdążył uciec. Nie wykluczone, że on lub matka dzieci usłyszą zarzuty. Prokuratura wszczyna śledztwo. Szuka też odpowiedzi na pytanie, czy rodzina miała zapewnioną odpowiednią pomoc ze strony opieki społecznej.
Autor: Katarzyna Sosulska / Źródło: Fakty po południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24