Co dalej ze sprawą Banasia? "Może się nagle okazać, że kontrola CBA będzie trwała, trwała i trwała"

Co dalej ze sprawą Banasia? "Może się nagle okazać, że kontrola CBA będzie trwała, trwała i trwała"
Co dalej ze sprawą Banasia? "Może się nagle okazać, że kontrola CBA będzie trwała, trwała i trwała"
Marta Warchoł | Fakty po południu
Co dalej ze sprawą Banasia? "Może się nagle okazać, że kontrola CBA będzie trwała, trwała i trwała"Marta Warchoł | Fakty po południu

Marianowi Banasiowi mija czas na udzielenie CBA odpowiedzi w sprawie raportu dotyczącego jego majątku. Po reportażu "Superwizjera" TVN pojawiło się dużo wątpliwości. Kontrola CBA trwała od kwietnia, zakończyła się w ubiegłą środę. Służba nie poinformowała jednak, czy stwierdzono nieprawidłowości. Opozycja obawia się, że sprawa może się ciągnąć w nieskończoność, bo po utrzymaniu odpowiedzi od Mariana Banasia Centralne Biuro Antykorupcyjne musi się do niego ustosunkować. A CBA nie ma już na to terminu.

Marian Banaś ma ostatnie godziny na złożenie zastrzeżeń do raportu Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Termin mija o północy. To wcale nie oznacza końca postępowania trwającego od kwietnia.

- Ponieważ Banaś się urwał prezesowi Kaczyńskiemu, nie chce słuchać poleceń Kaczyńskiego, to może się nagle okazać, że ta kontrola CBA będzie trwała, trwała i trwała - uważa poseł PO Marcin Kierwiński.

Obaw polityków opozycji nie podziela strona rządowa. Szef KPRM cierpliwie czeka na zakończenie działań CBA.

- W moim przekonaniu wszystko idzie zgodnie z procedurami, które dzisiaj obowiązują. Pojawiły się określone wątpliwości, te wątpliwości Centralne Biuro Antykorupcyjne przeanalizowało - ocenia Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Długa procedura

CBA, po tym, jak dostanie pismo z zastrzeżeniami prezesa NIK do raportu, ma nieograniczony czas na ustosunkowanie się do niego. W razie potrzeby biuro może też zlecić kolejną analizę. Dopiero po tym nieograniczonym czasie CBA wysyła znów do Mariana Banasia swoje stanowisko. Wtedy on ma 7 dni na podpisanie protokołu kontrolnego, albo może nie podpisywać go wcale.

CBA kończy w ten sposób kontrolę. Sprawa trafia do archiwum, jeżeli Marian Banaś prawa nie złamał. Jednak jeżeli CBA ostatecznie stwierdzi naruszenie przepisów, wtedy może sprawę na przykład przekazać do prokuratury, albo do Krajowej Administracji Skarbowej.

"On leci w kulki"

Sprawa prezesa NIK-u rzeczywiście może ciągnąć się w nieskończoność. Oznaczałoby to, że w najbliższym czasie nie poznamy ani treści raportu CBA dotyczącego majątku Mariana Banasia, ani jego odpowiedzi. Bo dokumenty są tajne.

- Do chwili zakończenia czynności Centralne Biuro Antykorupcyjne nie informuje o wynikach postępowania - potwierdza rzecznik CBA Temistokles Brodowski.

Od czasu emisji reportażu "Superwizjera" TVN dotyczącego majątku Mariana Banasia i jego powiązań z krakowskim półświatkiem powstało wiele nowych pytań, a odpowiedzi na razie brak.

- On leci w kulki. Mówi: "złapaliście mnie za rękę, ale to nie moja ręka". W związku z tym trudno powiedzieć, co (Marian Banaś - przyp. red.) zrobi. Zasadniczo przez 6 lat jest nieusuwalny - komentuje szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

"Są zarzuty, jest Trybunał Stanu"

Prawo i Sprawiedliwość jednak się broni i twierdzi, że ma narzędzia do ewentualnego usunięcia ze stanowiska Mariana Banasia.

- Jeżeli zarzuty będą potwierdzone, to mamy ścieżkę ustawową. Oraz konstytucja mówi jasno: są zarzuty, jest Trybunał Stanu - mówi minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.

Opozycja liczy jednak na bardziej jednoznaczne kroki. - Jedyne satysfakcjonujące rozstrzygnięcie to jest odejście Banasia z Najwyższej Izby Kontroli w jak najszybszych terminach - uważa poseł PO Mariusz Witczak.

Na razie na dymisję się nie zanosi, co przyznaje sam prezes Banaś. - Nie ma potrzeby w tej chwili - powiedziała dziennikarzom Marian Banaś, kiedy został zapytany o to, czy zrezygnuje z funkcji prezesa NIK.

Autor: Marta Warchoł / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS