Według premiera Mateusza Morawieckiego najlepiej byłoby, gdyby Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która miała być zatwierdzona przez Komisję Europejską. - My nie wiemy do końca, co było uzgodnione z Komisją - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Marek Borowski, senator Koalicji Obywatelskiej. Podkreślił, że jeśli poprawki Senatu idą w kierunku poprawy praworządności w Polsce, są w duchu wyroków TSUE, to "nie mogą zaszkodzić, a tylko pomóc". Przypomniał również, iż "większość konstytucjonalistów mówi, że wkładanie spraw dyscyplinarnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego, jest naruszeniem przepisu konstytucyjnego". - Naszym zadaniem jest powiedzieć, jak ta ustawa powinna wyglądać - dodał. Podkreślił, że "pieniądze dla Polski to nie coś, na co można machnąć ręką". Marek Borowski wypowiedział się także na temat startu partii opozycyjnych w wyborach parlamentarnych. Według niego utworzenie wspólnej listy opozycji "ciągle jest możliwe".
Następnie w programie prof. Marcin Matczak (Wydział Prawa i Administracji UW) wypowiedział się na temat zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego przyjęte przez Sejm. Określają one maksymalną grzywnę za nieopublikowanie nakazanych przez sąd przeprosin. - To ustawa skrojona pod jednego człowieka. Ktoś chce rzucić koło ratunkowe Jarosławowi Kaczyńskiemu - skomentował prof. Matczak.
