Potencjalny przełom w medycynie i nadzieja dla kobiet na całym świecie. W Brazylii urodziło się pierwsze na świecie dziecko, którego matką jest kobieta po transplantacji macicy od zmarłej dawczyni. Dziewczynka urodziła się całkowicie zdrowa. Przyszła na świat w ubiegłym roku, ale informacja na jej temat pojawiła się dopiero teraz. To kolejny ważny krok w leczeniu bezpłodności.
Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 20:20 w TVN24 BiS
Zdrowa dziewczynka w chwili porodu ważyła dwa i pół kilograma. To spełnienie marzeń kobiety, która urodziła się bez macicy. Teraz też jest mamą. 32-latka chce pozostać anonimowa.
To pierwszy taki przypadek na świecie - kobieta urodziła dziecko po przeszczepie macicy od nieżyjącej dawczyni, matki trójki dzieci, która zmarła na skutek wylewu.
Transplantacja trwała dziesięć i pół godziny. Przeprowadzili ją lekarze z Sao Paulo w 2016 roku. Dziś mówią o sukcesie, a informuje o tym magazyn "Lancet".
- Jest to jeden z tych organów, które wymagają wielkiej ostrożności z powodu jego wrażliwości naczyniowej, jak i skomplikowanej budowy - tłumaczy specjalista Mauricio Chehin.
Macica usunięta po narodzinach
Przed przeszczepem macicy pacjentkę poddano procedurze in vitro. Pobrano kilka komórek jajowych, które zapłodniono i zamrożono. Po siedmiu miesiącach od operacji wszczepiono kobiecie zarodek. Dziesięć dni później okazało się, że kobieta jest w ciąży.
- To jest też skomplikowane przygotowanie internistyczno-immunologiczne, ponieważ osoba, która dostaje narząd musi być zabezpieczona przed jego odrzuceniem - tłumaczy dr Tomasz Rokicki, ginekolog położnik. - Jest to olbrzymi koszt - dodaje. Ciąża przebiegła bez komplikacji. Dziecko przyszło na świat przez cesarskie cięcie, a po porodzie macicę usunięto, by nie doszło do komplikacji.
Macica to organ bardzo ukrwiony, a w czasie ciąży zwiększa się wielokrotnie. Przeszczep macicy jest niezwykle skomplikowaną operacją. Transplantacje macic od zmarłych już się zdarzały, ale do tej pory nie kończyły się narodzinami dziecka.
Największa nagroda
Dotychczas na świecie przeprowadzono 39 transplantacji macicy od żywych dawczyń. Dzięki temu urodziło się jedenaścioro dzieci. Pierwsze przyszło na świat w Szwecji w 2014 roku. 36-latka urodziła chłopca. Macicę podarowała jej 61-letnia znajoma.
- Rok po przeszczepie wszczepiamy zarodek i czekamy na rozwijającą się ciążę. Największą nagrodą, jaka może nas spotkać po tych latach badań, to widok narodzin zdrowego dziecka i radość naszej pacjentki - mówi dr Mats Brannstrom z Uniwersytetu w Goteborgu.
Ojciec chłopca ze Szwecji przyznał, że cała rodzina przeszła długą drogę, ale teraz malec niczym nie różni się od innych dzieci. Może tylko tym, że będzie mieć do opowiadania niesamowitą historię swoich narodzin.
Brazylijska dziewczynka, o której mówi teraz cały świat, rozwija się prawidłowo, przybiera na wadze i w przyszłym tygodniu skończy rok.
Wielka szansa
Do tej pory rekomendowano pacjentkom przeszczepy od osób spokrewnionych, najczęściej to matki oddawały córkom swoje organy. - Możliwość przeszczepów od zmarłych dawczyń oznacza, że znacznie więcej osób będzie mogło z tego korzystać, a w Polsce jest kilka tysięcy kobiet, które na to czekają - ocenia prof. Jan Hartman z Uniwersytetu Jagiellońskiego. W Polsce aktualna ustawa transplantacyjna nie reguluje spraw związanych z przeszczepianiem narządów rozrodczych.
Autor: Anna Czerwińska / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS