Ceny za metr kwadratowy mieszkań na rynku pierwotnym w Polsce zwalają z nóg. W Warszawie w lutym w średnia dochodziła do 13 tysięcy za metr kwadratowy. Z kolei w Ostrowie Wielkopolskim cena metra kwadratowego w ciągu sześciu lat wzrosła o 100 procent. Problemem jest też malejąca zdolność kredytowa Polaków, dlatego dla wielu osób kupno mieszkania staje się nierealnym marzeniem.
Mieszkanie to dla wielu Polaków nie tylko podstawa, ale i wciąż marzenie - marzenie coraz mniej realne. Sprawdziliśmy w Bochni, Ostrowie Wielkopolskim, Kartuzach i Warszawie, jak zmieniały się ceny za metr kwadratowy i zarobki mieszkańców. Dane, nasze ustalenia i raporty bankowców nie pozostawiają złudzeń: ceny raczej nie spadną, a to oznacza, że i tak w porównaniu z ubiegłym rokiem będą wyższe.
- Będziemy mieć w tym roku wzrost cen materiałów budowlanych średniorocznie o ponad 20 procent, plus do tego dochodzi wzrost kosztów pracy w branży budowlanej - tłumaczy dr Jakub Borowski główny ekonomista Credit Agricole. - Sytuacja jest trudna - dodaje.
Nawet jeśli deweloperzy zejdą z marży, to i tak nie oznacza to wyraźnego spadku cen.
- Ceny mieszkań w Bochni w dobrym standardzie kształtują się aktualnie od kwoty 8 tysięcy za metr kwadratowy - informuje Małgorzata Pyciak z biura nieruchomości w Bochni.
Jeszcze niedawno w Bochni za metr kwadratowy trzeba było zapłacić 5 tysięcy złotych. Podobny skok zanotowano na drugim końcu Polski - w Kartuzach.
- Te ceny pięć lat temu oscylowały między 5-6 tysięcy złotych za metr kwadratowy - zwraca uwagę Patrycja Dziewiątkowska, kierownik sprzedaży w Bravo Developer.
Teraz za metr kwadratowy w nowej inwestycji trzeba zapłacić minimum 7300 złotych. W Kartuzach miesięczne zarobki pozwalają na kupno mniej więcej metra mieszkania.
- Mówimy tutaj o zarobku netto od 3 trzech tysięcy do 6-7 tysięcy złotych - podkreśla Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz.
Problemem nie tylko wysokie ceny
Siedem lat temu za średnie miesięczne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach, i to brutto, w Warszawie można było kupić średnio nieco ponad pół metra kwadratowego mieszkania. Dziś - jak wynika z czwartkowych danych GUS o zarobkach - nasza siła nabywcza w ogóle się nie zmieniła.
W lutym średnia cena ofertowa mieszkań na rynku pierwotnym w Warszawie dochodziła do 13 tysięcy za metr kwadratowy, ale w tych najbardziej pożądanych - czyli w kawalerkach - cena przebiła 15 tysięcy za metr.
W Ostrowie Wielkopolskim cena metra kwadratowego w ciągu sześciu lat wzrosła o 100 procent - w 2016 roku za metr trzeba było zapłacić ponad 3 tysiące złotych, teraz 7 tysięcy złotych.
- Zainteresowanie naszymi produktami jest, ale zaczynają się problemy z pozyskaniem kredytów - zwraca uwagę Grzegorz Glubiak, dyrektor w spółce CR Deweloper.
Rosną stopy procentowe i jednocześnie maleje zdolność kredytowa Polaków. Przy kwocie pożyczki w wysokości 330 tysięcy złotych para z dwójką dzieci zarabiająca netto 8 tysięcy złotych miesięcznie w Warszawie, przy cenach najmniejszych lokali przekraczających 15 tysięcy za metr kwadratowy, mogłaby sobie pozwolić na 20-metrowe mieszkanie i spłacać kredyt przez trzydzieści lat.
Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN