Adam Bielan radzi politykom Porozumienia, by ochłonęli, a Kamil Bortniczuk oskarża Jarosława Gowina o spiskowanie z opozycją. Konflikt w Porozumieniu się zaostrza. W ofensywie są przeciwnicy Jarosława Gowina, a on sam wciąż milczy.
Gdy w siedzibie Porozumienia redakcja "Faktów" TVN zapytała, czemu wymieniono zamek w drzwiach, pani z recepcji tłumaczyła, że nie chodziło o polityczny spór, ale o zwykłą awarię.
Nie zmienia to faktu, że konflikt w Porozumieniu trwa, co może to być zagrożeniem dla większości sejmowej, bo partia Jarosława Gowina ją współtworzy.
- Prezes Jarosław Kaczyński jest pragmatycznym politykiem, który doskonale wie, kto zapewnia większość w polskim parlamencie - podkreśla jednak rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka.
Zwraca uwagę, że po stronie Jarosława Gowina jest trzynastu posłów. Taka liczba - jak podkreśla poseł Porozumienia Michał Wypij - stanowi o większości w Sejmie i to kończy sprawę.
Sam Jarosław Gowin na razie zawiesił swój udział w posiedzeniu Rady Koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy, które miało odbyć się w tym tygodniu. - Jeżeli ktokolwiek ma wątpliwości, to w takim układzie (Jarosław Gowin - przyp. red.) zaczeka, aż te wątpliwości z tamtej strony ustaną - tłumaczy decyzję lidera Michał Wypij.
Konflikt w Porozumieniu
Ostatnie dni minęły pod znakiem konfliktu i rozłamu w Porozumieniu. Adam Bielan - powołując się na wewnętrzne procedury partii - ogłosił, że Jarosław Gowin już nie jest już prezesem partii. Funkcje prezesa miał zacząć pełnić on sam, aż do wyboru nowego szefa partii.
Ze względu na pandemię wybory nowego prezesa mogłyby zostać odłożone w czasie, co osłabiłoby pozycję Jarosława Gowina.
Opozycja ocenia, że Adam Bielan dokonał nieudanej próby wrogiego przejęcia koalicjanta. Zdaniem polityków Bielan zrobił to na prośbę Jarosława Kaczyńskiego.
- Znamy scenariusz z lat 2005-2007, jak Jarosław Kaczyński pożerał przystawki - przypomina poseł Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec.
- Jarosław Kaczyński chce mieć wszystkich pod swoim butem - dodaje Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy.
W Porozumieniu z kolei słychać, że to zdrada ze strony Bielana. - Po tym, jak zdradził Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina, to musi sobie znaleźć trzeciego Jarosława do zdradzenia - mówi wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek.
- Nie będę komentował nonsensownych wypowiedzi zdenerwowanych kolegów. Mam nadzieję, że ochłoną - odpowiada eurodeputowany Adam Bielan.
Co zrobi Gowin?
Pojawiają się pytania, co zrobi sam Jarosław Gowin, który od kilku dni milczy. Jego przeciwnicy zarzucają mu konszachty z opozycją i to prowadzone już od wiosny.
- Wówczas (w kwietniu - przyp. red.) wiedziałem, że jest szykowane jakieś porozumienie Jarosława Gowina z opozycją - powiedział Kamil Bortniczuk, który kilka dni temu został wykluczony z Porozumienia.
Gowin rozmawiał z opozycja jawnie w towarzystwie - sugerującego teraz jego nielojalność - posła Bortniczuka.
Tymczasem w opozycji słychać, że Gowin powinien zerwać koalicje i zakończyć władzę Prawa i Sprawiedliwości. - Im szybciej rozpadnie się rząd PiS-u, tym dla Polski po prostu lepiej - uważa Cezary Tomczyk, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej.
Zdaniem części polityków Zjednoczonej Prawicy koniec koalicji, to koniec Jarosława Gowina.
- Myślę, że skazywałby swoją partię na polityczny niebyt, bo przecież sami żadnych wyborów nie wygrają, do Sejmu nie wejdą - ocenił wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki
To nie czas na politykierstwo - pada odpowiedź. - Gowin powinien zajmować się dzisiaj gospodarką, powinien zajmować się tym, jak ulżyć przedsiębiorcom, którzy próbują się odbudować - podkreśla Sławomir Nitras, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24