Najwygodniejsze dla władzy byłoby, gdyby wszystkie media były od niej zależne. Gdyby mogła sama siebie chwalić 24 godziny na dobę - a wszyscy inni mieli zaklejone usta. Gdyby wolnych mediów nie było w Polsce, o wielu sprawach Polacy nie wiedzieliby. Ale Państwo wiedzą - między innymi z "Faktów" TVN i TVN24.
Są sprawy, o których władza nie chce słyszeć i nie chce mówić. Robią to wolne media. To niezależna "Gazeta Wyborcza" opisała i zacytowała słowa byłego oficera Biura Ochrony Rządu, który wtedy - 10 lutego 2017 roku - jechał w rządowej kolumnie wiozącej ówczesną premier Beatę Szydło.
Kolumna zderzyła się z Fiatem Seicento. Już następnego dnia władza wskazywała na młodego kierowcę seicento jako winnego wypadku. Teraz, po latach, "Gazeta Wyborcza" zacytowała byłego oficera BOR, który przyznał, że kłamał.
Piotr Piątek powiedział, że on i inni funkcjonariusze BOR kłamali, zeznając, że kolumna miała włączone sygnały dźwiękowe. Otóż nie miała. - Są ludzie, którzy chcą, by prawda nie przedostała się do opinii publicznej. Fatalnie się z tym czuję, nie mogłem dłużej z tym żyć - stwierdził st. chor. Piotr Piątek.
Od lat to niezależne media o sprawie piszą i zadają pytania. Tak jak wtedy, gdy znikały dowody. Tak jak wtedy, gdy śledczy nie wierzyli naocznym świadkom, do których docierali dziennikarze. - Gdyby właśnie te media wolne, które nadal mamy, nie patrzyły wówczas władzy na ręce, ta sprawa mogłaby być już dawno temu zamieciona pod dywan - uważa Sebastian Kościelnik, kierowca oskarżony o spowodowanie wypadku z udziałem Beaty Szydło.
Władzy bardzo zależy na tym, by dziś media o sprawie milczały. Była premier wręcz zapadła się pod ziemię. - Być może składała też fałszywe zeznania odnośnie swojego wypadku - komentuje Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka Nowej Lewicy.
W dniu, kiedy "Gazeta Wyborcza" napisała o sprawie, nagle i błyskawicznie PiS przyjęło lex TVN. - To, oczywiście, próba przykrycia tego wszystkiego, co się w Polsce dzieje - uważa Cezary Tomczyk, poseł PO.
Nieudolność rządu w walce z epidemią
Pandemia zbiera ogromne żniwo. Tylko w ciągu ostatniej doby przybyło w Polsce 15 976 nowych zakażeń koronawirusem, a ponadto zmarło 70 osób na COVID-19. W niedziele te dane zazwyczaj są niższe niż w ciągu tygodnia.
W Polsce według oficjalnych danych na COVID-19 zmarło już 91 485 osób. To tak jakby zmarli wszyscy mieszkańcy Grudziądza, Jaworzna czy Słupska. - To jest chyba jedyny rząd w Europie, który biernie przygląda się tysiącom zakażeń i setkom zgonów dziennie - uważa Bartosz Arłukowicz, eurodeputowany PO.
W liczbie zgonów Polska przoduje w Europie. W czasie, gdy świat walczy z wirusem, wprowadza obowiązek szczepień i ograniczenia dla niezaszczepionych, polski rząd niezaszczepionym ulega. - Święta będą. PiS ma nadzieję, że Polki i Polacy zapomną. A mam nadzieję, że nie zapomną - mówi Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i poseł Nowej Lewicy.
Galopująca inflacja
Ludzie nie zapomną też o tym, o ile wzrosły ceny, i o tym, jakie podwyżki właśnie zafundowała im władza. Urząd Regulacji Energetyki zgodził się na podwyżki. Wzrosną ceny gazu i prądu, co znowu spowoduje wzrosty cen w sklepach. - Tych wyrobów, towarów, usług, które mamy na półkach, są dziesiątki milionów. A tam wszędzie wzrosną ceny - mówi prof. Marian Noga, ekonomista.
O tych wszystkich sprawach wiedzą Polacy dzięki mediom niezależnym od władzy. O tym, że pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy nie dostajemy, bo władza nie przestrzega europejskiego prawa. O tym, że w rządzie i w Sejmie wciąż jest Łukasz Mejza, który oszukiwał rodziców śmiertelnie chorych dzieci, że jego firma je uleczy.
- Nie dowiedzielibyśmy się między innymi o działkach pana Morawieckiego, o przekrętach z respiratorami, o tym, ile poseł Lech Kołakowski zarobił, przechodząc do PiS-u, i o wielu innych, gdyby nie niezależne media - wylicza Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej.
W takim momencie nagle Sejm zajął się uchwałą Senatu, który odrzucił lex TVN. - Ja takich analogii naprawdę nie dostrzegam, państwo macie bujną wyobraźnię - przekonuje Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych z PiS.
Lex TVN nie przykryje tych innych spraw - po to właśnie są wolne media.
Autor: Michał Tracz / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24