Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak Uniwersytet Jagielloński porównała do "agencji towarzyskiej". Te słowa tym bardziej budzą niepokój wśród nauczycieli, bo minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiada zmiany w oświacie i chce zwiększyć kompetencje kuratorów. Dyrektorom, którzy nie zastosują się do poleceń kuratora, będzie groziło zwolnienie.
Nauczyciele, samorządowcy, przedstawiciele organizacji edukacyjnych i uczniowie protestowali w piątek w Krakowie przeciwko zmianom w oświacie, które zaproponował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
- Przyszłe pokolenia będą miały jeszcze gorzej niż my teraz - powiedziała jedna z protestujących osób. - Największym zagrożeniem dla polskiej edukacji jest PiS - stwierdziła inna. Takich protestów ma być więcej.
Zajęcia o równości, tolerancji, ekologii czy seksie są dobrowolne i odbywają się za zgodą rodziców, ale minister Przemysław Czarnek chce, by teraz zgodę na nie wydawał sam kurator. - Państwo musi być skuteczne - podkreślił. - Ja jako rodzic nie chciałbym, żeby jakaś organizacja z aspołecznymi i antyludzkimi poglądami wchodziła do szkoły, uczyła moje dzieci - dodał
Zdaniem nauczycieli propozycja ministra Czarnka "skutecznie" zabroni wszystkim udziału w zajęciach dodatkowych.
- Prawdziwy powód jest taki, żeby wymienić kadry pedagogiczne na takie, które nie będą odpowiadać dzieciom na "tematy zakazane" - oceniła Agnieszka Błażejczyk, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 34 im. Wisławy Szymborskiej w Łodzi.
Kontrowersyjne wypowiedzi kurator oświaty
Jednym z kuratorów oświaty jest Barbara Nowak, która edukację seksualną uważa za "namawianie do pedofilskich działań". Jej zdaniem "szkoła nie jest miejscem do demonstrowania jakiejkolwiek swojej seksualnej działalności".
- Każdy rodzic doskonale zrozumie, że ktoś taki nie może odpowiadać za edukację jego dzieci. Ktoś, kto uczy nienawiści, nieuctwa zwykłego, niezrozumienia świata - skomentował Piotr Kołodziejczyk z Inicjatywy Wolna Nauka.
Teraz kurator oświaty z Małopolski nazwała Uniwersytet Jagielloński "agencją towarzyską", bo w anonimowej ankiecie badającej poczucie bezpieczeństwa zapytano studentów o płeć, dając do wyboru więcej możliwości niż dwie.
- Wyrwany fragment posłużył pani kurator do tego, żeby obrazić nie tylko studentów, doktorantów, ale myślę, że całą wspólnotę akademicką i tych wszystkich, którzy traktują sprawę poczucia bezpieczeństwa jako fundament funkcjonowania - uważa prof. Jacek Popiel, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Planowane zmiany w prawie
Według planowanych przez rząd zmian dyrektor szkoły na dwa miesiące przed planowanymi zajęciami dodatkowymi będzie musiał wysłać ich szczegółowy opis z prośbą o zgodę do właściwego kuratora oświaty. Dyrektor szkoły będzie mógł zostać zwolniony, jeśli nie zrealizuje zaleceń kuratora. W ciągu roku szkolnego, bez okresu wypowiedzenia, w terminie czternastu dni.
- Dyrektorzy są zastraszeni i to mówimy otwartym tekstem - zaznaczył Marek Ćwiek, prezes Zarządu Okręgu Łódzkiego ZNP.
Projekt nowych przepisów Rada Ministrów planuje przyjąć do końca czerwca. W najbliższy poniedziałek mają odbyć się kolejne protesty.
Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24