Czuwał nad bezpieczeństwem milionów pasażerów. Dzisiaj sam potrzebuje pomocy

13.07.2016 | Czuwał nad bezpieczeństwem milionów pasażerów. Dzisiaj sam potrzebuje pomocy
13.07.2016 | Czuwał nad bezpieczeństwem milionów pasażerów. Dzisiaj sam potrzebuje pomocy
Mateusz Kudła | tvn24
13.07.2016 | Czuwał nad bezpieczeństwem milionów pasażerów. Dzisiaj sam potrzebuje pomocy Mateusz Kudła | tvn24

Trudno policzyć kilometry, które przejechał po płycie wrocławskiego lotniska. Jako strażak Marek Łodygowski czuwał nad bezpieczeństwem pasażerów i było to jego życiem. Wszystko zmieniło się, kiedy usłyszał dramatyczną diagnozę. W walce ze stwardnieniem bocznym zanikowym pomaga mu nie tylko rodzina i oddani przyjaciele, ale również nadzieja na zatrzymanie śmiertelnej choroby. W tym może pomóc eksperymentalny lek.

Strażak przepracował w porcie lotniczym Wrocław-Strachowice 23 lata. Pierwsze niepokojące objawy zauważył dwa lata temu. Choroba w pierwszej kolejności zaatakowała aparat mowy, dlatego Pan Marek do komunikacji coraz częściej używa syntezatora mowy – dłuższe wypowiedzi pisze w aplikacji na telefonie, który je „odczytuje”.

- Przeczytałem w internecie: dwa do czterech lat. Straciłem chęć do życia, myślałem: dlaczego ja? Dlaczego tak straszna jest ta choroba? – opowiada reporterowi „Faktów po południu”. – Już nie prowadzę auta, jestem coraz słabszy. Leki, aparatura. Ale staram się tak to wszystko układać, by jeszcze trochę korzystać – dodaje.

Stwardnienie boczne zanikowe atakuje układ nerwowy i doprowadza do zaniku mięśni, także tych, które odpowiadają za oddychanie. Dlatego Pan Marek musiał zrezygnować ze swojej wielkiej pasji – motocykli. Jednak bracia z klubów z całej Polski nie zostawili go w potrzebie.

- To jest największy twardziel, jakiego znam - przyznaje jego przyjaciel, Sławek ps. „Dziki” z „Unknown Biker's MC Poland”. Marek nazywa go swoim „Aniołem Stróżem”. Motocykliści oraz koledzy z pracy wspierają go i zbierają pieniądze na eksperymentalny lek ze Stanów Zjednoczonych, Genervon GM604, który jest ostatnią szansą dla chorego na ALS.

- Niestety nie ma możliwości ściągnięcia tego leku inaczej, niż poprzez prywatny import – tłumaczy Robert ps. „Ramms”. - Czas gra tutaj na naszą niekorzyść, bo choroba postępuje, więc im szybciej nam się uda, tym lepiej - dodaje Sławek ps. „Dziki”.

Dlatego zbierają pieniądze gdzie tylko mogą - ostatnio zorganizowali charytatywny koncert, w którym zagrał między innymi wrocławski zespół „The Walkers”. - Marek cały czas w nim uczestniczył, potem sam wziął gitarę i zagraliśmy wspólnie „Smoke on the Water”. Nie miał żadnych pomyłek, wszystko wyszło naprawdę gładko i pięknie – opowiada Arek Swornowski, perkusta „The Walkers”. - Tu ukłon do moich braci z klubu. Pomagają bardzo - mówi.

Pan Marek ma dla kogo walczyć. Cztery miesiące temu urodził się jego wnuczek, Ignacy. Pomagać strażakowi można wpłacając darowizny na specjalne subkonto Stowarzyszenia „Gramy o Życie”:

76 9588 0004 0000 6044 2000 0170

Autor: Mateusz Kudła / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Pracowali przy jednej z flagowych inwestycji Orlenu i zostali bez pieniędzy, ubezpieczenia, dokumentów i bez pozwolenia na pracę. Libin i Balu - dwaj pracownicy z Indii - opowiedzieli, jak wyglądało ich zatrudnienie przy budowie zakładu petrochemicznego za 25 miliardów złotych.

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Źródło:
Fakty TVN

Polska Straż Graniczna rozbiła międzynarodową grupę przestępczą, zajmującą się organizowaniem przerzutu ludzi z Syrii i Iraku do Białorusi, a potem do Polski. Szef gangu, Ahmad R., został właśnie zatrzymany w Niemczech. Jak wykazało śledztwo, ogromne środki były dzielone nie tylko pomiędzy członów grupy, ale wysyłane na konta dobrze znanych organizacji terrorystycznych.

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Źródło:
Fakty TVN

Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Częstochowy, ale całą Polską. Rok po tej tragedii wracają pytania o rozliczenie odpowiedzialnych i o to, co zmieniło się w systemie opieki nad dziećmi. W środę pamięć skatowanego chłopca uczcili mieszkańcy Częstochowy, którzy przeszli ulicami miasta.

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To, że wyjazd Tomasza Szmydta był zorganizowany, możemy przyjąć za rzecz dosyć oczywistą - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski (Polska 2050), odnosząc się do sprawy sędziego, który zwrócił się o azyl do białoruskich władz. Prezydencki minister Wojciech Kolarski zapewnił, że "wszyscy, którzy traktujemy bezpieczeństwo Polski jako sprawę poważną, mówimy jednym głosem".

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Źródło:
TVN24

- Jest ogromną rolą państwa polskiego, by przygotować Polskę na to, że zacznie być płatnikiem netto do budżetu Unii Europejskiej, a nie tylko będzie korzystać z funduszy unijnych - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Katarzyna Pisarska. Jak dodała, "Unia Europejska to nie są tylko fundusze".

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Źródło:
TVN24

To będzie wielka impreza, ale niestety tam, gdzie futbol jest na najwyższym poziomie, tam zbyt często też jest rasizm. Tym razem jednak piłkarze mogą liczyć na wsparcie policji.

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Polski sędzia zbiegł na Białoruś - tak brzmią nagłówki w czołowych światowych mediach o sprawie Tomasza Szmydta. Te zachodnie podkreślają, że to ucieczka do kraju autokratycznego, któremu blisko do Putina. Przekazują, że to zachowanie w Polsce jest odbierane jako zdrada. Wschodnie media z kolei skupiają się na słowach sędziego i sugerują, że w Polsce nie mógł swobodnie wypowiadać się o sytuacji w swoim kraju.

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Źródło:
Fakty  o Świecie TVN24 BiS