Czternastolatka z niepełnosprawnością intelektualną została zgwałcona przez członka swojej rodziny. To był dopiero początek dramatu. Dziewczynka zaszła w ciążę, ale szpitale na Podlasiu odmówiły terminacji ciąży, zasłaniając się klauzulą sumienia. 14-latka "wiedziała, że jest w ciąży, natomiast nie wiedziała, co to znaczy" - poinformowała Krystyna Kacpura, prezes Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, która pomogła dziewczynce.
Czternastoletnia dziewczynka z niepełnosprawnością intelektualną została zgwałcona przez mężczyznę ze swojej rodziny i zaszła w ciążę. Lekarze na Podlasiu odmówili jej aborcji.
- Lekarz spojrzał na dokumenty i powiedział: "my tu nie, tutaj nie, stąd idźcie. My mamy klauzulę sumienia" - powiedziała Krystyna Kacpura, prezes Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (FEDERA).
Sumienie nie pozwoliło lekarzom na terminację ciąży, ale pozwoliło przepędzić zgwałcone dziecko z dwóch publicznych szpitali.
- Jest mi wstyd za nich, bo nie udzielono dziecku pomocy. To dziecko doznało dwóch dramatów: zgwałcił ją ktoś, i to jeszcze najbliższa osoba, a teraz dostała od kolegów lekarzy trzeci "prezent": nie udzielono jej pomocy - mówi dr Artur Płachta, ginekolog i członek Naczelnej Izby Lekarskiej.
14-latce pomogła dopiero FEDERA. To stąd "Fakty" TVN dowiedziały się, że dziewczynka jest z trudnego domu i nie do końca rozumiała, co się z nią stało. - Wiedziała, że jest w ciąży, natomiast nie wiedziała, co to znaczy - informuje Krystyna Kacpura.
Złamanie procedur
To ciocia 14-latki zebrała wszystkie niezbędne do zabiegu dokumenty. - Przede wszystkim zaświadczenie od prokuratora, że dokonano czynu zabronionego i w tej sytuacji dziewczyna powinna móc legalnie dokonać aborcji w państwowym szpitalu - wyjaśnia prezes Federy.
W przypadku zgwałconej 14-latki z Podlasia aborcja była legalna. Nielegalne było działanie szpitali.
- Taką aborcję (powinien - przyp. red.) albo przeprowadzić, albo wskazać podmiot, który taką aborcję przeprowadzi, więc (szpital - przyp. red.) postąpił tu wbrew przepisom ustawowym - ocenia Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Dlatego Rzecznik Praw Pacjenta zapowiada kontrolę. Także dlatego, że lekarze kłamali, bo cały szpital nie może być objęty klauzulą sumienia.
- To może zrobić każdy lekarz z osobna. Taką odmowę udzielenia świadczenia z tego tytułu trzeba odnotować w dokumentacji medycznej, a więc to też nie jest tak, że na wejściu, w drzwiach, pacjentka otrzymuje informację: "tu się takich zabiegów nie wykonuje" - podkreśla Paweł Grzesiewski z biura Rzecznika Praw Pacjenta.
Pomoc znalazła w Warszawie
Ciążę zgwałconej 14-latki zakończył szpital w Warszawie. Dla dziewczynki z niepełnosprawnością intelektualną sama długa podróż do obcego miasta była trudnym przeżyciem.
- Tułała się po innych województwach, szukając pomocy - zwraca uwagę Paweł Grzesiewski.
Na to wszystko skazali dziewczynkę lekarze. - Podlasie było zawsze antyaborcyjne - przypomina Krystyna Kacpura.
Ze względu na dobro dziewczynki nie możemy ujawnić, które podlaskie szpitale odmówiły pomocy, ale mamy dla nich słowa podlaskiego konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie położnictwa i ginekologii.
- Tutaj nie ma co kluczyć. Jeśli ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, wtedy trzeba pomóc takiej pacjentce i koniec kropka - mówi prof. Maciej Kinalski.
Na Podlasiu i w całej Polsce klauzula sumienia nie może być dla lekarzy wygodną wymówką.
Sprawy 14-latki nie da się w pełni wyjaśnić wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. W przypadku zgwałconej dziewczynki oburzenie budzi zachowanie lekarzy. Żeby powołać się na klauzulę sumienia, trzeba najpierw mieć sumienie.
* Początkowo media podawały, że kobieta ma 14 lat. Informację taką podawała Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA, która poinformowała o sprawie. Prokuratura Krajowa przekazała potem, że jedna z białostockich prokuratur prowadzi śledztwo w sprawie wykorzystania seksualnego 24-letniej kobiety, dementując doniesienia, że ofiara miała 14 lat.
* Fundacja natomiast przekazała, że informacja o wieku była błędna, ale "pozostałe informacje dotyczące tej sprawy są prawdziwe".
* W przypadku dostępu do legalnej aborcji wiek nie ma znaczenia.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24