W Sądzie Rejonowym w Nowym Targu zapadł wyrok w sprawie lekarzy weterynarii, którzy dopuścili do transportu zwierząt w przerażających warunkach. Stłoczonych 820 jagniąt, większość bez dostępu do wody, wieziono z Podhala do Włoch. Na ile przełomowy może być ten wyrok?
Transport zwierząt z Podhala do Włoch z przerwą trwał 68 godzin. 822 jagnięta stłoczono ponad miarę. Niektóre, zabrane matkom jeszcze nie umiały samodzielnie jeść, ale nawet większe jagnięta nie mogły sie dostać do poideł umieszczonych tylko z jednej strony ciężarówki.
Sąd Rejonowy w Nowym Targu uznał Barbarę Z. za winną znęcania się nad zwierzętami. Z. była w tym czasie powiatową lekarz weterynarii w Nowym Targu, która zgodziła się na transport zwierząt do Włoch.
- Lekarz weterynarii znęcał się nad zwierzętami, lekarz weterynarii dopuszczał do nadmiernego cierpienia, lekarz weterynarii nie zareagował na cierpienie - podkreśla Anna Plaszczyk z Fundacji "Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt - Viva!".
Sprawę transportu zwierząt nagłośniła Fundacja Viva! Inspektorzy fundacji cztery lata temu śledzili przewóz jagniąt do Włoch.
Podczas kontroli inspektorzy prosili powiatową inspektor weterynarii, by sprawdziła czy część zwierząt nie jest chora. Lekarka wtedy nawet nie wysiadła z auta.
- Moja klientka jest osobą bardzo empatyczną i przeszło 30 lat wykonywała funkcję lekarza weterynarii z powodzeniem - mówi adwokat Jan Kuklewicz, obrońca Barbary Z.
Winni, ale bezkarni
Sąd w Nowym Targu uznał za winnego także innego lekarza weterynarii, który nie był urzędnikiem, ale organizował transport. - Jest to wynik precedensowy, pokazujący wierzchołek góry lodowej, demoralizacji części środowiska weterynaryjnego związanego z produkcją zwierzęcą - ocenia profesor Andrzej Elżanowski, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Etycznego.
Sąd uznając winę lekarzy, nie wymierzył jednak kary.
- To jest ważne ostrzeżenie dla służb, jak i firm transportowych, że prawa zwierząt nie mogą być lekceważone. Natomiast można mieć wątpliwości co do warunkowego umorzenia - podkreśla Wojciech Bukowski, pełnomocnik Animal Welfare Foundation.
W zeszłym roku - z powodu pandemii - Włosi nie sprowadzali jagniąt na święta wielkanocne. Organizacje walczące o prawa zwierząt, domagają się zakazu transportu żywych zwierząt na duże odległości.
- To jest hańba naszej Unii Europejskiej, że mimo rezolucji Parlamentu Europejskiego domagającej się ograniczenia czasu transportu zwierząt do ośmiu godzin, nigdy to nie nastąpiło - wskazuje profesor Andrzej Elżanowski.
Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja VIVA!