Ukraińcy uciekają z atakowanych przez Rosjan miast. "Mariupol praktycznie starli z powierzchni ziemi"

14.04.2022 | Ukraińcy uciekają z atakowanych przez Rosjan miast. "Mariupol praktycznie starli z powierzchni ziemi"
14.04.2022 | Ukraińcy uciekają z atakowanych przez Rosjan miast. "Mariupol praktycznie starli z powierzchni ziemi"
Paweł Szot | Fakty TVN
14.04.2022 | Ukraińcy uciekają z atakowanych przez Rosjan miast. "Mariupol praktycznie starli z powierzchni ziemi"Paweł Szot | Fakty TVN

Rosjanie cały czas atakują Mariupol. Wiele osób, którym udało się opuścić miasto, trafia między innymi do Zaporoża, gdzie działa punkt recepcyjny. Tylko w środę przez punkt przewinęło się ponad dwa tysiące Ukraińców, ale dla niektórych to dopiero pierwszy etap ucieczki przed wojną.

Jedno z centrów handlowych na rogatkach Zaporoża zamieniono w wielki punkt recepcyjny dla ludzi uciekających z terenów opanowanych przez Rosjan. To tam kończą się korytarze humanitarne prowadzące między innymi z oddalonego o 160 kilometrów Mariupola. Tylko w środę przez punkt przewinęło się ponad dwa tysiące osób.

Od początku wojny do Zaporoża trafiło ponad sto tysięcy uciekinierów i każdego dnia pojawiają się kolejni. Nie tylko tablice rejestracyjne mówią, skąd jadą.

- Maskę przebiło na wylot. Jeśli bym stał obok, to zabiłoby mnie. Tylko odszedłem na bok i był wybuch - mówi jeden z mężczyzn, który z żoną uciekł z Mariupola.

W Mariupolu Rosjanie stosują taktykę, którą opracowali w Groznym, a potem udoskonalili w syryjskim Aleppo.

- Bardzo trudna sytuacja. Mariupol praktycznie starli z powierzchni ziemi - opowiada mężczyzna.

Mieszkańcy Mariupola na początku wojny nie wierzyli, że to może przydarzyć się w ich domu. - Jak tylko usłyszałem eksplozję, wyszedłem i zobaczyłem, że wszystko się pali. Od razu postawiliśmy wyjechać, nie zabraliśmy nawet ze sobą rzeczy - mówi jeden z mężczyzn.

Ukraińcy uciekają nie tylko przed bombami, ale też przed głodem.

- Jeśli na przykład cukier kosztował 20 hrywien za kilogram, to teraz kosztuje 100 hrywien - mówi Elena uciekinierka z Tokamaka.

Korytarze humanitarne atakowane przez Rosjan

W punkcie w Zaporożu Ukraińcy dostają jedzenie, leki i odzież. Dla wielu jednak to dopiero pierwszy etap ucieczki przed wojną.

- Autobusy stoją na ulicy. Rozwożą ludzi na nocleg, a jak ktoś chce, to może jechać dalej - wyjaśnia Tatiana z Rady Miejskiej Mariupola.

W okupowanych miastach Ukraińcy wychodzą na ulicę ze swoimi flagami. Coraz częściej spadają na nich represje. - Chodzisz cały czas schylony, czuć tam atmosferę strachu. Tu mogę powiedzieć "Sława Ukrainie", tam bym nie mogła - mówi jedna z uciekinierek.

Osoby, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że do ich rodzinnego Melitopola Rosjanie zwożą młodych mieszkańców Donbasu. - Żeby pokazać masowe poparcie. Jak z tą kolaborantką z Doniecka, którą postawili na miejscu naszego mera - wyjaśnia mężczyzna.

Korytarze humanitarne zostały uzgodnione w czasie ukraińsko-rosyjskich negocjacji, ale Rosjanie nie dotrzymują słowa.

- Niestety korytarze działają bardzo źle. Rosjanie nie puszczają Ukraińców do domu. Przeszkadzają wszelkimi sposobami - informuje Aleksjej Sawicki, koordynator pomocy humanitarnej w Zaporożu.

Wysyłane po cywilów autobusy są zatrzymywane na checkpointach. Łatwiej z atakowanych terenów wydostać się autem osobowym. Wcześniej najlepiej wykasować zawartość telefonu, bo Rosjanie sprawdzają je szukając dowodów swoich zbrodni.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ. RELACJA NA ŻYWO NA PORTALU TVN24.PL

RAZEM Z UKRAINĄ! POMOC, INFORMACJE, PORADY

JAK POMÓC UKRAINIE - LISTA ZBIÓREK

ROSYJSKA INWAZJA NA MAPACH

TVN24 PO UKRAIŃSKU

UWAGA NA FAKE NEWSY

Autor: Paweł Szot / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Polska Straż Graniczna rozbiła międzynarodową grupę przestępczą, zajmującą się organizowaniem przerzutu ludzi z Syrii i Iraku do Białorusi, a potem do Polski. Szef gangu, Ahmad R., został właśnie zatrzymany w Niemczech. Jak wykazało śledztwo, ogromne środki były dzielone nie tylko pomiędzy członów grupy, ale wysyłane na konta dobrze znanych organizacji terrorystycznych.

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Źródło:
Fakty TVN

"Skoczysz mi po ampułeczki?" - tak mówił lekarz do koleżanki lekarki w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. W tych "ampułeczkach" miał być fentanyl, który lekarz miał sobie podawać w kroplówce podczas przyjmowania pacjentów na oddziale ratunkowym. Świadkowie twierdzą, że dyrektor szpitala doskonale o wszystkim wiedział.

Lekarz mógł zażywać fentanyl na dyżurze, a dyrektor szpitala miał o tym wiedzieć. Ukarał ratowniczki-sygnalistki

Lekarz mógł zażywać fentanyl na dyżurze, a dyrektor szpitala miał o tym wiedzieć. Ukarał ratowniczki-sygnalistki

Źródło:
Fakty TVN

Gotowanie na kuchence gazowej może skończyć się astmą. Takie są wnioski z najnowszych badań amerykańskich naukowców. Kuchenki gazowe wydzielają wszystko to, co znaleźć można w dymie smogowym.

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Źródło:
Fakty TVN

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polacy pracują znacznie dłużej, niż wynosi średnia unijna i światowa. Z badań wynika też, że nie potrafimy zachować równowagi między aktywnością zawodową a życiem prywatnym i odpoczynkiem. - Jako społeczeństwo jesteśmy cały czas na dorobku, w związku z tym podejmujemy dodatkowe prace, dodatkowe zatrudnienie, ale odbija się to na naszym życiu społecznym i rodzinnym - zwraca uwagę dr Tomasz Kopyściański, ekonomista na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu.

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeśli mamy mieć kandydata na to stanowisko z Polski, to uważam, że Radosław Sikorski jest wyjątkowo dobrym - powiedziała w "Faktach po Faktach" europosłanka Ewa Kopacz (PO) o funkcji unijnego komisarza do spraw obronności. Chęć powołania takiego stanowiska ogłosiła szefowa Komisji Europejskiej.

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Źródło:
TVN24

- Najważniejsze pytanie dla mnie jest takie: jak to jest możliwe i jak pan sędzia mógł w ogóle wpaść na taki pomysł? - mówił w "Faktach po Faktach" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Odniósł się do sprawy Tomasza Szmydta, zamieszanego w aferę hejterską, który zwrócił się do białoruskich władz o azyl.

Adam Bodnar o sędzim Tomaszu Szmydcie. "Jak mógł w ogóle wpaść na taki pomysł?"

Adam Bodnar o sędzim Tomaszu Szmydcie. "Jak mógł w ogóle wpaść na taki pomysł?"

Źródło:
TVN24

Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, potwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24, że rozmawia z Kancelarią Prezydenta w sprawie poparcia nowelizacji ustawy o KRS. Ocenił, że to "ostatni etap, kiedy można jeszcze coś z panem prezydentem skonsultować i nie narazić się na ryzyko weta".

Bodnar: potwierdzam, rozmawiam z Kancelarią Prezydenta w sprawie ustawy o KRS

Bodnar: potwierdzam, rozmawiam z Kancelarią Prezydenta w sprawie ustawy o KRS

Źródło:
TVN24

Polski sędzia zbiegł na Białoruś - tak brzmią nagłówki w czołowych światowych mediach o sprawie Tomasza Szmydta. Te zachodnie podkreślają, że to ucieczka do kraju autokratycznego, któremu blisko do Putina. Przekazują, że to zachowanie w Polsce jest odbierane jako zdrada. Wschodnie media z kolei skupiają się na słowach sędziego i sugerują, że w Polsce nie mógł swobodnie wypowiadać się o sytuacji w swoim kraju.

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Źródło:
Fakty  o Świecie TVN24 BiS

Nie można brać demokracji za pewnik - to jedna z rad, ktore seniorzy zdecydowali się przekazać młodemu pokoleniu. W spocie Parlamentu Europejskiego zachęcającym do wzięcia udziału w wyborach seniorzy przypomnieli o tym, jak wygląda rzeczywistość bez wolności politycznej.

Seniorzy zachęcają do głosowania w eurowyborach

Seniorzy zachęcają do głosowania w eurowyborach

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS