Sarkofag marszałka Piłsudskiego przeniesiony. Stoi teraz tuż obok sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich. Tym razem to nie polityka wkracza na Wawel, tylko konserwatorzy. Jak niezwykła to operacja?
Nie ma na co czekać. Renowację krypty marszałka Piłsudskiego planowano za rok, ale wiosenne, konserwatorskie porządki rozpoczęto już we wtorek, bo zbliża się setna rocznica odzyskania niepodległości, a ogrom zwiedzających zrobił swoje.
- Ściany tej krypty pokryły się nalotem, trzeba oczyścić i zabezpieczyć - tłumaczy ks. Zdzisław Sochacki, proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu.
Będzie hałas i zamieszanie, więc trumnę z ciałem naczelnika przeniesiono do krypty obok. Stanęła obok grobowca pary prezydenckiej.
Trzecia podróż
- Dzisiejsza wędrówka trumny marszałka po katedrze na Wawelu jest już właściwie trzecią taką podróżą - informuje Leszek Mazan, publicysta i miłośnik Krakowa.
Jeszcze za życia Józef Piłsudski sam zapewnił sobie, że zostanie pochowany na Wawelu. Pierwszym miejscem spoczynku była krypta świętego Leonarda. Oddawało mu tam cześć 25 tysięcy ludzi dziennie.
- Warunki panowały tam okrutne: duszno, śmieci, dochodziło do rzeczy nieprzystojnych katedrze. Wobec powyższego, kiedy Krypta Srebrnych Dzwonów była gotowa, arcybiskup Sapieha podjął decyzję o przesunięciu trumny - mówi Leszek Mazan.
Trumna jest mosiężna, przy nitach koroduje i to trzeba zabezpieczyć. Co do zabalsamowanego ciała, to nic mu nie jest, jak zapewnia proboszcz katedry. Nie będzie podlegało badaniom.
- Nie otwieramy żadnej trumny, gdzie spoczywa król czy władca, czy bohater narodowy, a nasze prace dotyczą tylko zewnętrznych sarkofagów - zapewnia ks. Zdzisław Sochacki.
Remont krypt
Prace dotyczą też krypt, w których zmarli spoczywają. W krypcie Wazów dr Ignacy Jakubczyk odkrył ślad romańskiej kaplicy. Szukając wejścia do katedry z XI wieku, czuje się jak Indiana Jones. W żmudnej pracy towarzyszy mu król Jan Kazimierz.
- Nie śmiałbym bez pozwolenia odezwać się do króla, a król milczy. Także staram się mu jak najmniej przeszkadzać - śmieje się Jakubczyk, który jest konserwatorem dzieł sztuki.
W opustoszałej krypcie marszałka Piłsudskiego na razie cisza. Niedługo zaczną się prace. - To jest najstarsza część katedry, pod wieżą srebrnych dzwonów, to jest wiek XIII - mówi ks. Zdzisław Sochacki.
Kamienie nabiorą nowego blasku. Osad zostanie spłukany, mur zaimpregnowany. Marszałek Piłsudski wróci do siebie za trzy miesiące. - Wreszcie, na litość boską, damy naszemu staremu marszałkowi święty spokój - kwituje Leszek Mazan.
Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN