"Rekonstrukcja plus" - mówi się o zmianach w rządzie. Odejść mają ministrowie wyjeżdżający do Brukseli plus minister finansów Teresa Czerwińska. Ta ostatnia jednak kariery też nie kończy. Zdaniem polityków PiS-u, minister Czerwińska ma przejść do innej instytucji publicznej.
Hasło "rekonstrukcja plus" miało powstać na jednej z partyjnych narad przy ulicy Nowogrodzkiej i ma dotyczyć przede wszystkim nazwiska minister Czerwińskiej.
- Powtarzam raz jeszcze. To są decyzje pana premiera oraz lidera naszego obozu - mówi Łukasz Schreiber, minister w kancelarii premiera, pytany o dymisję minister finansów.
O zmianie w fotelu ministra finansów, która ma odbyć się w cieniu powyborczej rekonstrukcji, Teresa Czerwińska w poniedziałek rozmawiała z prezesem PiS.
Według informacji "Faktów", rozmowa nie dotyczyła tego, czy do dymisji minister dojdzie, ale tego na jakich warunkach i gdzie odejdzie dotychczasowa pierwsza księgowa rządu. W jednym ze scenariuszy Teresa Czerwińska ma przeprowadzić się do Narodowego Banku Polskiego.
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - tak ten scenariusz komentuje wicemarszałek Senatu Adam Bielan i dodaje, że "wszystkie decyzje w tej sprawie ogłosi pan premier".
Przyszłość minister Czerwińskiej
Minister Teresa Czerwińska konsekwentnie unika pytań o swoją przyszłość.
Jej ostatnim zadaniem miało być przygotowanie aktualizacji tak zwanego programu konwergencji, czyli mówiąc najprościej - stworzenie dokumentu, który ujawnia stan polskich finansów i który polski rząd musiał w kwietniu wysłać do Brukseli.
Rząd program w ramach planu finansowego na kolejne lata przyjął, o czym na konferencji po posiedzeniu rządu informowała rzecznika. Sama minister w zamieszczonym w internecie komentarzu przekonywała, że plan nie łamie reguły wydatkowej i uwzględnia realizację "ambitnych programów rządowych".
Zmiana warty
- PiS po wyborach uznał, że może ją wypuścić, bo ona już wcześniej chciała uciec z tego pokładu - komentuje Adam Szłapka.
- To nie jest tak, że zmiana ministra oznacza zmianę zasad budżetowych, czy wskaźników budżetowych - podkreśla senator PiS Jan Maria Jackowski i dodaje, spekulacje o tym, że minister nie zgadza się z rozmachem w wydatkach "to jest interpretacja opozycji o charakterze politycznym".
Zdaniem polityków PiS-u ewentualna zmiana oznacza awans, bo minister ma przejść do innej instytucji publicznej.
Co do ewentualnego następcy Teresy Czerwińskiej na stanowisku, rozważane mają być dwa scenariusze. Nowym minister finansów miałby zostać albo dotychczasowy zastępca minister Czerwińskiej albo sam premier.
- Nie chcę komentować dymisji, które nastąpią w związku z wyborami europejskimi lub nie tylko. Mogę tylko powiedzieć, że Mateusz Morawiecki był już ministrem finansów i sprawdził się w tej roli bardzo dobrze - mówi Ryszard Czarnecki.
Im bliżej jesiennych wyborów, tym dużo większą wagę premier i ministrowie będą przykładać do stanu finansów publicznych. Bo po pierwszych 4 miesiącach wpływy do budżetu z podatków dochodowych (PIT i CIT) wzrosły w porównaniu do ubiegłego roku o prawie 4 miliardy złotych, ale już te z podatku VAT są mniejsze o około 400 milionów.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24