Myślę, że pan Banaś poda się dziś do dymisji - mówił w piątek po południu premier Mateusz Morawiecki i dodał, że jeśli tak się nie stanie, to jest jeszcze "plan B". Marian Banaś dymisji jednak nie składa. I to mimo tego, że CBA składa doniesienie do prokuratury. Zdaniem służb kontrola oświadczeń majątkowych szefa NIK wykazała nieprawidłowości.
- Myślę, że pan prezes NIK Marian Banaś poda się dziś do dymisji - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.
Najwyraźniej presja nie zadziałała, bo po południu Najwyższa Izba Kontroli wydała oficjalny komunikat w sprawie dymisji prezesa Mariana Banasia, w którym zdementowała wszelkie spekulacje. "W związku z pojawiającymi się informacjami, jakoby Prezes NIK złożył dymisję z zajmowanego stanowiska informujemy, że decyzja taka nie zapadła".
Spotkanie Kaczyńskiego, Kamińskiego i Banasia
Słowa premiera to już kolejna próba skłonienia Mariana Banasia do dymisji.
W czwartek wieczorem na spotkaniu prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z wiceprezesem partii, ministrem spraw wewnętrznych i koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim próbowali wymusić na szefie NIK-u dymisję. Najwyraźniej bezskutecznie, bo po spotkaniu wicerzecznik ugrupowania Radosław Fogiel poinformował oficjalnie, że kierownictwo PiS oczekuje rezygnacji Mariana Banasia z pełnionej funkcji.
Przed chwilą zakończyło się spotkanie Prezesa @pisorgpl Jarosława Kaczyńskiego oraz wiceprezesa PiS Mariusza Kamińskiego z prezesem Najwyższej Izby Kontroli. Władze partii wyraziły wobec prezesa Banasia oczekiwanie złożenia dymisji z zajmowanej funkcji.
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) 28 listopada 2019
- Ten apel do prezesa Banasia stał się zasadny. Te rekomendacje osób, które znają wnioski raportu (CBA - przyp. red.) były też istotne - wyjaśnił Fogiel.
To, że zarząd partii zdecydował się oficjalnie, publicznie nacisnąć na Mariana Banasia oznacza, iż w zakulisowych rozmowach odmawiał on podania się do dymisji.
Kontrola CBA
Z nieoficjalnych informacji wynika, że raport Centralnego Biura Antykorupcyjnego, który miał prześwietlić majątek, biznesy i kontakty Mariana Banasia, ma być dla niego "miażdżący".
Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało w piątek rano do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia (http://www.tvn24.pl)
Dlatego Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało w piątek do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Zawiadomienie zawiera listę zarzutów dotyczących zatajania majątku i nieudokumentowania dochodów przez Banasia.
"W zawiadomieniu CBA wskazuje na podejrzenie złożenia przez Mariana Banasia nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, zatajenie faktycznego stanu majątkowego oraz nieudokumentowanych źródeł dochodu" - przekazało Biuro.
"Plan B"
- Wnioski z tego raportu powinny skłaniać pana Mariana Banasia do podania się do dymisji. Jeżeli tak się nie stanie, to mamy również plan B - zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.
Premier nie powiedział co jest "planem B". Prawdopodobna jest zmiana ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli. - Życie pokazuje, że czasem zdarzają się takie sytuacje, których prawo nie przewiduje. Z informacji jakie mam, myślę że klub będzie pracował nad zmianami legislacyjnymi - zdradziła marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Rozważany był również scenariusz zmiany konstytucji w taki sposób, aby większością 2/3 głosów Sejm mógł odwołać prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Tyle, że taką zmianę musiałaby poprzeć opozycja - a ona nie zamierza.
Grzegorz Schetyna podkreślił, że nie wyrazi zgody na zmianę konstytucji.
Żadnej zmiany konstytucji nie będzie. Marian Banaś to symbol uczciwości PiS.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 29 listopada 2019
- To po prostu hańba, skandal. To jest obraz tego, jakich ludzi PiS daje na najwyższe stanowiska - ocenia wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO).
Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki zapytany, czy Marian Banaś na stanowisku szefa NIK szkodzi Prawu i Sprawiedliwości, odparł "mnie nie szkodzi. - Ale partii, może się okazać, że szkodzi - dodał.
Teczka z dymisją?
W piątek rano odbyło się spotkanie prezesa Najwyższej Izby Kontroli z jego nowymi zastępcami - Tadeuszem Dziubą i Markiem Opiołą. Po spotkaniu Tadeusz Dziuba przyjechał do marszałek Sejmu, ale nie przywiózł w teczce dymisji prezesa.
Po tej wizycie, w siedzibie PiS-u Jarosław Kaczyński zarządził naradę z dwoma ministrami - Zbigniewem Ziobrą i Mariuszem Kamińskim. Obaj znają wnioski CBA. Minister sprawiedliwości ma już u siebie wniosek o śledztwo w sprawie Mariana Banasia. Jeśli prokuratorzy się pospieszą, to wkrótce do Sejmu może wpłynąć wniosek o uchylenie Marianowi Banasiowi immunitetu. I ten akurat opozycja poprze.
- My sobie nie wyobrażamy takiej sytuacji, żeby prezes Najwyższej Izby Kontroli, czyli człowiek od którego wszyscy wymagamy nieposzlakowanej opinii pełnił tę funkcję mimo tych wątpliwości - podkreśla wicepremier Jacek Sasin.
Reportaż "Superwizera" TVN
Politycy Prawa i Sprawiedliwości "nie wyobrażają sobie" innego scenariusza niż dymisja dopiero dwa miesiące reportażu "Superwizjera" TVN.
Jednak tuż po emisji reportażu politycy Prawa i Sprawiedliwości zapewniali o uczciwości Mariana Banasia. - To są wszystko pomówienia. To on jest ofiarą - mówili politycy.
Ewolucja stanowiska następowała, gdy dziennikarze ujawniali kolejne szczegóły.
- Jeśli tylko potwierdzą się te wątpliwości to wyciągniemy konsekwencje i doprowadzimy do dymisji pana Banasia - zapewniał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Materiał "Superwizjera" TVN pokazał wszystko to, czego nie dowiedziały się polskie służby, zanim Prawo i Sprawiedliwość powołało Mariana Banasia na szefa najważniejszej instytucji kontrolnej w Polsce.
Gdyby służby skontrolowały jego majątek wtedy, dziś PiS nie wymuszałoby dymisji i nie musiało szukać żadnego "planu B".
Banaś o zawiadomieniu CBA
W piątek prezes NIK odniósł się do informacji CBA o skierowaniu do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa. Zawiadomienie jest wynikiem kontroli oświadczeń majątkowych Mariana Banasia prowadzonej przez Biuro.
"Muszę kategorycznie zaprzeczyć zarzutom, że zatajałem swój stan majątkowy i mam nieudokumentowane źródła dochody" - czytamy w oświadczeniu Mariana Banasia, które zostało przekazane PAP.
Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN