"Nowy poziom niebezpieczeństwa". Sędziowie odpowiadają na słowa premiera

13.01.2020 | "Nowy poziom niebezpieczeństwa". Sędziowie odpowiadają na słowa premiera
13.01.2020 | "Nowy poziom niebezpieczeństwa". Sędziowie odpowiadają na słowa premiera
Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN
13.01.2020 | "Nowy poziom niebezpieczeństwa". Sędziowie odpowiadają na słowa premieraKatarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

Gdy upadała komuna, to mieli po kilka, kilkanaście lat. Wykształceni byli w wolnej Polsce. Trudno więc, by brali do siebie słowa premiera, że komunistyczni sędziowie wychowali sobie następców. Tylko jak długo i dlaczego sędziowie mają być obrażani i poniżani?

Jeśli coś mogło jeszcze zaskoczyć młodych, wykształconych w wolnej Polsce prawników w ich walce o wolne i niezawisłe sądy, to argument, który przedstawił w niemieckiej prasie premier. Zdaniem szefa rządu komunistyczni sędziowie wychowali sobie następców.

- W 1989 roku miałam 12 lat. Skończyłam liceum w wolnej Polsce, studiowałam w wolnej Polsce - mówi Marta Kożuchowska-Warywoda, sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli i członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

- My już jesteśmy zmęczeni tą retoryką - dodaje Monika Frąckowiak, sędzia Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda oraz członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

- Zaczynałem pracę w sądzie jako aplikant. Miałem 24 lata. Moi sędziowie-patroni byli ode mnie trzy lata starsi i chyba nawet już maturę zdążyli zrobić w wolnej Polsce - opowiada Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie i członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Nestor polskich prawników profesor Andrzej Zoll nie ukrywa, jak bardzo był poruszony wypowiedzią premiera.

- (Słowa premiera Morawieckiego - przyp. red.) albo są dowodem wielkiej hipokryzji pana premiera, albo złej woli. Takiej krańcowej złej woli - mówi były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

"Nowy poziom niebezpieczeństwa"

- Nikt młodych sędziów - tych, którzy rozpoczynali działalność po 1989 roku - nie oskarża o żadne związki z dawnym ustrojem - zapewnia wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

Dla przypomnienia: w piątek niemiecki dziennik "Die Welt" opublikował wywiad z premierem Mateuszem Morawieckim, w którym poruszono kwestię praworządności w Polsce. Szef rządu odnosił się między innymi do płynącej z Brukseli krytyki pod adresem zmian w wymiarze sprawiedliwości zaprowadzanych przez Prawo i Sprawiedliwość.

Na uwagę, że sędziowie w Polsce, których średni wiek wynosi niecałe 50 lat, podczas zmiany systemu politycznego w Polsce byli jeszcze nastolatkami i nie mogli pracować w wymiarze sprawiedliwości, Morawiecki odparł: - Komunistyczni sędziowie w latach dziewięćdziesiątych kształcili swych następców i tym samym odcisnęli na nich swoje piętno.

- To jest nowy poziom niebezpieczeństwa. Dlatego, że w ten sposób można oskarżyć wszystkich i o wszystko - mówi profesor Jerzy Stelmach z Katedry Filozofii Prawa i Etyki Prawniczej Uniwersytetu Jagielońskiego.

To nie pierwszy raz, gdy premier tropi postkomunistyczne wpływy wśród młodych prawników. Marek Suski stwierdził, że "to środowisko się replikowało".

PiS-owi nie przeszkadza ani komunistyczna przeszłość Stanisława Piotrowicza, który niedawno został sędzią Trybunału Konstytucyjnego, ani sędziego Andrzeja Kryże, który w przeszłości był wiceministrem w resorcie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. 30 lat po upadku komunizmu władza nadal tropi jego pozostałości.

- Ludzie muszą zdawać sobie sprawę, że ten środek manipulacji, kłamstwa, może być użyty przeciwko każdemu w każdej sytuacji - alarmuje profesor Stelmach.

Celem wymiana elit?

Sam premier też był wykształcony w PRL-u.

- Ekonomiści, którzy uczyli pana premiera, być może też może byli jeszcze komunistami - zastanawia się Marta Kożuchowska-Warywoda.

Argument o tym, że są spadkobiercami komunistycznych nauczycieli, sędziowie usłyszeli, gdy wyszli w sobotę na ulicę protestując przeciwko "ustawie represyjnej", która de facto ich niezależność sędziowską likwiduje.

- To jest polityczna narracja, która ma na celu zdyskredytowanie władzy sądowniczej - uważa doktor Mikołaj Małecki, prezes fundacji Krakowski Instytut Prawa Karnego i adiunkt na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Gen komunizmu można zarzucić więc wszystkim, co jest zabiegiem celowym. - Rządzący nie po raz pierwszy chcą doprowadzić do wymiany elit w Polsce - uważa profesor Andrzej Rychard, socjolog z Polskiej Akademii Nauk.

Autor: Katarzyna Koledna-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

To Mateusz M. prowadził tira, który staranował 20 samochodów na drodze S7. W karambolu zginęło czworo dzieci - brat z siostrą i dwóch kolegów. Kierowca rozmawiał z reporterką "Faktów" TVN Renatą Kijowską. Opowiedział, co zapamiętał, i ze łzami w oczach prosił o wybaczenie. 

Sprawca karambolu na S7 przeprasza i prosi o wybaczenie. "Sam przed sobą nie jestem w stanie tego wytłumaczyć"

Sprawca karambolu na S7 przeprasza i prosi o wybaczenie. "Sam przed sobą nie jestem w stanie tego wytłumaczyć"

Źródło:
Fakty TVN

Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras wierzy, że w Polsce można zorganizować igrzyska olimpijskie. Podkreśla, że to wielki projekt i zaprasza do niego wszystkich - nie tylko znanych, nie tylko sportowców, także zwykłych ludzi i polityków każdej opcji.

Minister sportu marzy o igrzyskach olimpijskich w Polsce. "Jesteśmy silnym krajem w Europie, więc dlaczego nie?"

Minister sportu marzy o igrzyskach olimpijskich w Polsce. "Jesteśmy silnym krajem w Europie, więc dlaczego nie?"

Źródło:
Fakty TVN

Wracają dawno zapomniane choroby. Rok do roku gwałtownie wzrosła liczba chorych na odrę, krztusiec czy szkarlatynę. Lekarze tłumaczą, że najlepszym sposobem na uniknięcie choroby są szczepienia, ale coraz częściej ludzie specjalnie się nie szczepią.

Wracają zapomniane choroby zakaźne. To między innymi efekt pandemii COVID-19 i spadku liczby szczepień

Wracają zapomniane choroby zakaźne. To między innymi efekt pandemii COVID-19 i spadku liczby szczepień

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przez trzy lata Dariusz Matecki, obecnie poseł PiS, miał się pojawić zaledwie pięć razy w pracy w siedzibie Lasów Państwowych w Warszawie. Zarobił blisko pół miliona złotych. Ponadto jego nazwisko pojawia się w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Dwie fundacje, z którymi jest powiązany, miały dostać łącznie 17 milionów złotych. - To jest młody człowiek, przyszłość polskiego parlamentaryzmu, a te wszystkie historie on wielokrotnie wyjaśniał. To są historie, że się tak wyrażę, dęte - twierdzi poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk.

Lasy Państwowe składają zawiadomienie, koledzy z partii go bronią. "To jest młody człowiek"

Lasy Państwowe składają zawiadomienie, koledzy z partii go bronią. "To jest młody człowiek"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Ta sprawa pokazuje, że jest koniec z aresztami wydobywczymi. Z tą niechlubną PiS-owską praktyką - mówiła w "Faktach po Faktach" europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO), komentując opuszczenie aresztu przez księdza Michała O., podejrzanego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050) oceniła, iż dowody w tej sprawie są "na tyle jednoznaczne, że można pozwolić sobie na to, żeby ten areszt został przerwany".

"Myli się ksiądz, że wyszedł dzięki modlitwom. Wyszedł, bo została zmieniona przez nas praktyka"

"Myli się ksiądz, że wyszedł dzięki modlitwom. Wyszedł, bo została zmieniona przez nas praktyka"

Źródło:
TVN24

Wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat wraz z grupą polityczek opuściła partię Razem. W "Faktach po Faktach" w TVN24 mówiła, że kiedy wstępowała do tego ugrupowania, to była partia o "zmianie świata na lepsze". - Dzisiaj ta droga do zmiany świata na lepsze nie wiedzie przez wieczne krytykowanie wszystkich naokoło - stwierdziła i dodała, że w partii widać "fundamentalny podział".

"Fundamentalny podział". Biejat o powodach rozłamu

"Fundamentalny podział". Biejat o powodach rozłamu

Źródło:
TVN24

Prawo do aborcji to temat, który może przesądzić o wyniku wyborów w USA. 50 procent głosujących twierdzi, że to będzie dla nich czynnik decydujący o wyborze kandydata. To za prezydentury Donalda Trumpa naruszony został kompromis aborcyjny. Od tego czasu konserwatywne władze niektórych stanów zaczęły ograniczać dostęp do aborcji. Demokraci chcą te zmiany zablokować.

Może zadecydować o wyniku wyścigu o Biały Dom. Aborcja wśród "ekstremalnie ważnych" tematów dla wyborców

Może zadecydować o wyniku wyścigu o Biały Dom. Aborcja wśród "ekstremalnie ważnych" tematów dla wyborców

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Czy Viktor Orban może stracić władzę? Na kilkanaście miesięcy przed wyborami opozycyjne ugrupowanie po raz pierwszy od 14 lat wychodzi w sondażach na prowadzenie. Dominuje w stolicy i zyskuje poparcie w dużych miastach.

Ciemne chmury nad partią Orbana. Opozycyjne ugrupowanie wyprzedza Fidesz w sondażach

Ciemne chmury nad partią Orbana. Opozycyjne ugrupowanie wyprzedza Fidesz w sondażach

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS