W ubiegłym roku udało się wykonać 98 przeszczepów płuc. To wielka zasługa lekarzy w sześciu szpitalach w Polsce. Dzięki nim na przykład teraz panu Krzysztofowi tak świetnie się oddycha, że - jak mówi - aż dławi się powietrzem.
Pan Krzysztof Soszka z województwa lubelskiego jest jednym z prawie stu pacjentów, którzy w zeszłym roku dostali w Polsce nowe płuca. Wcześniej nie mógł prawie oddychać. A jak jest teraz? - Są momenty, że ja bym się udławił tym powietrzem - mówi mężczyzna.
98 przeszczepów płuc w Polsce - tak dobrego rocznego wyniku nigdy nie mieliśmy. Do sukcesu przyczynili się lekarze z Krakowa, Szczecina, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Państwowego Instytutu Medycznego, Gdańska i Zabrza. - Sukces jest tym bardziej cenny, że wcale nie przybyło dawców w naszym kraju, niestety to jest piętą achillesową programów transplantacyjnych - podkreśla dr Maciej Urlik, kardiochirurg i transplantolog Ślaskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Nie ma więcej dawców, ale transplantacji jest więcej, bo mamy coraz lepszą wiedzę o przeszczepianych organach i dysponujemy coraz lepszą techniką - zaznaczają lekarze. - Idziemy - tak jak cała medycyna - do przodu. Nic nie jest już takie, jak było 10 czy 15 lat temu. W przeszczepianiu płuc również jest cały czas idący postęp. Poprawia się przeżycie krótkoterminowe, długoterminowe - wskazuje dr hab. Jacek Wojarski z Kliniki Kardiochirurgii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
Coraz bardziej skomplikowane przypadki
Lekarze operują coraz bardziej skomplikowane przypadki. W zeszłym roku między innymi w Zabrzu przeszczepili płuca pacjentowi z rzadką chorobą: tracheobronchomegalią. Przed operacją pan Jacek Sadowski był tak słaby, że golił się godzinę. A teraz? - To jest 5 minut i po robocie. Jest poprawa - mówi mężczyzna.
Czytaj także: Rekord przeszczepów wątroby w warszawskim szpitalu. "Ta liczba reprezentuje tych, których mogliśmy uratować"
Z kolei pani Karolinie Jędrusiak trzeba było jednocześnie przeszczepić serce i płuca. Też byliśmy przy tym z kamerą. - To wszystko zaczęło się od COVID-19. Od covida dostałam niewydolności serca i od covida ciśnienia płucnego - opowiada podopieczna lekarzy z Gdańska.
- Jest to naprawdę dobry rok dla transplantologii, w rozumieniu: dobry rok dla osób na listach oczekujących, którym udało się przeszczepić narząd - podkreśla dr hab. Artur Kamiński, dyrektor Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji Poltransplant.
Miniony rok był dobry, a ten może będzie jeszcze lepszy. - Raz nam się to udało w Gdańsku, mieliśmy rok, kiedy wszystkie przeszczepy udało nam się zakończy powodzeniem i chcielibyśmy bardzo to powtórzyć, to byłoby naprawdę coś - mówi Wojarski.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN