Prokuratura bada postępowanie w sprawie Tomasza Komendy. "Doszło do poważnego popełnienia błędów"

17.03 | Prokuratura bada postępowanie w sprawie Tomasza Komendy. "Doszło do poważnego popełnienia błędów"tvn24

Tomasz Komenda po 18 latach spędzonych za kratami za zbrodnię, której najprawdopodobniej nie popełnił. Kto zatem i gdzie popełnił błąd? Śledztwo w tej sprawie prowadzi łódzka prokuratura.

Historia Tomasza Komendy nigdy nie powinna się zdarzyć. Jego dramat stał się jedną z głośniejszych spraw w polskim wymiarze sprawiedliwości. W tej historii dramatyczne są też zaniedbania śledczych i policji.

- Doszło do poważnego popełnienia błędów na etapie prowadzonego śledztwa, zwłaszcza gromadzenia materiału dowodowego - stwierdził Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny

Błędy popełniono także na etapie oceny i weryfikacji przez śledczych zgromadzonego materiału.

18 lat temu Tomasz Komenda został skazany na ćwierć wieku wiezienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-letniej dziewczyny. Biegli stwierdzili, że jego materiał genetyczny pasuje do próbek zebranych na miejscu zbrodni. Tyle, że wyniki tych badan były niedokładne, zbieżne z kodem DNA wielu innych osób.

Łańcuch zaniedbań

- Na miejscu zbrodni została znaleziona czapka. Psy pokazywały, że ta czapka należy do Tomasza Komendy. Dzisiaj prokuratura mówi, że ta czapka należy do zupełnie innej osoby - mówi Ewa Szymecka, pełnomocnik rodziny ofiary.

- Dodatkową rzeczą był fakt, że Tomek się przyznał, ale nie do gwałtu i morderstwa. Tylko do tego, że był w Miłoszycach i odbył w pobliskim lesie stosunek z jakąś dziewczyną. Policja to wszystko dopasowała, zebrała i powstał akt oskarżenia - tłumaczy Grzegorz Głuszak, dziennikarz "Superwizjera" i "Uwagi!" TVN.

Tę sprawę przez lata prowadziło aż pięciu prokuratorów i kilkunastu policjantów. Nikt nie zlecał dodatkowych badań biologicznych, ani nie sprawdził, że w trakcie sylwestrowej nocy, kiedy zgwałcono i zamordowano 15-letnią Małgorzatę, Tomasz Komenda nie miał żadnej możliwości, by dostać się do podwrocławskiej miejscowości, gdzie doszło do zbrodni. Nie było połączeń autobusowych, on sam był w innym miejscu ze znajomymi na imprezie.

Mimo, że 12 osób dało mu alibi, śledczy nadal widzieli w nim podejrzanego. W nim i tylko w nim.

"Kardynalne nawet błędy"

- Skazany miał zarzut, że działa wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi sprawcami. Ale to postępowanie, które było wyłączone w przedmiocie działania z innymi, nieustalonymi osobami zostało umorzone wobec niewykrycia sprawców - tłumaczy Daniel Maj, pełnomocnik Tomasza Komendy.

Sam Komenda przed sądem nigdy nie przyznał się do winy. Jak mówi, jego zeznanie, że był feralnej nocy w Miłoszycach, zostało na nim wymuszone. Miał być bity na komisariacie.

- Tak mnie bili, że nawet bym się przyznał do strzelania do papieża - mówił w 2006 roku Tomasz Komenda.

Poczałkowo śledczy oskarżyli go tylko o gwałt. Później również o zabójstwo. Pierwszy wyrok jaki usłyszał to 15 lat więzienia. W sądzie apelacyjnym skończyło się na 25 latach.

Teraz łódzka prokuratura ma sprawdzić, czy to śledztwo było prowadzone prawidłowo.

- W postępowaniu będziemy sprawdzać, czy można mówić o niedopełnieniu obowiązków, przekroczeniu uprawnień. Jeśli tak, to przez kogo konkretnie - informuje Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

- Wiele wskazuje na to, że były tam kardynalne nawet błędy - powiedział w trakcie audycji "Gość Radia Zet" nadinsp. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji.

Śledczy, którzy decydowali o losach Tomasza Komendy nie chcą rozmawiać przed kamerą. Jeden z nich w rozmowie telefonicznej z "Faktami" stwierdził jedynie, że bazując na tamtych dowodach "dziś postąpiłby by tak samo".

Sam Tomasz Komenda czeka na decyzję Sadu Najwyższego, do którego wpłynął wniosek o jego uniewinnienie.

Autor: Dariusz Prosiecki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS