PiS wrażliwy na "porządek publiczny". Obrywa się Nitrasowi i zwykłym obywatelom

08.06.2018 | PiS wrażliwy na "porządek publiczny". Obrywa się Nitrasowi i zwykłym obywatelom
08.06.2018 | PiS wrażliwy na "porządek publiczny". Obrywa się Nitrasowi i zwykłym obywatelom
Jakub Sobieniowski | Fakty TVN
08.06.2018 | PiS wrażliwy na "porządek publiczny". Obrywa się Nitrasowi i zwykłym obywatelomJakub Sobieniowski | Fakty TVN

Obywatele na publicznych spotkaniach posłów PiS z wyborcami, na demonstracjach i na ulicy - spisywani przez policję, jeśli zakłócają porządek. Czy chodzi o to, by bali się krytykować, zadawać niewygodne pytania, wyrażać sprzeciw? Nie na wszystkich to działa zniechęcająco, ale na wielu tak.

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński nie potrafił na pytanie dziennikarki TVN24 odpowiedzieć grzecznie i merytorycznie. Minął ją, mówiąc, by mu nie przeszkadzała, i odesłał do biura prasowego.

- Po pierwsze, jest to chamstwo. W takich kategoriach czysto osobistych jest to wyjątkowo ordynarne zachowanie. Po drugie pokazuje, co naprawdę marszałek i ludzie z elity PiS-owskiej myślą o dziennikarstwie. Dla nich to jest przeszkadzanie - komentuje filozof i prawnik Wojciech Sadurski.

Notorycznie karany

Marszałek zrobił normę z odsyłania dziennikarzy zadających mu pytania do biura prasowego. Tymczasem pełni rolę arbitra decydującego o tym, co jest zachowaniem godnym posła. Marek Kuchciński ostatnio znowu wspólnie z wicemarszałkami PiS-u zdecydował o obniżce pensji Sławomira Nitrasa. Zdecydował nawet o tym, że poseł PO nie może za granicą reprezentować Sejmu.

- Przez rok (obcięte - przyp. red.) pół pensji de facto, z trzech lat bycia w Sejmie - wylicza sumę obciętych pensji Sławomir Nitras.

- (Jeśli Sławomir Nitras - przyp. red.) nie potrafi się zachować przyzwoicie na sali sejmowej polskiego parlamentu, to nikt nie da gwarancji, że wyjeżdżając za granicę, będzie nas godnie reprezentował - ocenia wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek (PiS).

Kiedy na posiedzeniu Sejmu Sławomir Nitras przemawiał z mównicy, to Jarosław Kaczyński radził mu następująco: "zamknij mordę, chamie". Beata Mazurek przy innej okazji krzyczała do posła Nowoczesnej Krzysztofa Mieszkowskiego: "spadaj".

Różne standardy

W ostatnim czasie doszło do różnych incydentów, które źle wpływają na wizerunek parlamentu i rządu. Straż Marszałkowska siłą chciała powstrzymać osoby protestujące w sejmie przed wywieszeniem transparentów na oknach budynku. Minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński, kpiąco się uśmiechając zza pleców policjantów, nagrywał telefonem komórkowym członków KOD-u, demonstrujących pod budynkiem parlamentu.

W ubiegłym tygodniu na spotkaniu z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim w Sanoku jedna z uczestniczek - działaczka organizacji "Obywatele RP" - próbowała zadać politykowi Prawa i Sprawiedliwości pytanie na temat protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie. Chwilę później, na ulicy, została wylegitymowana przez policjanta, który - jak tłumaczył - zrobił to na polecenie przełożonych.

- Ludzie podczas rozmów z przedstawicielami rządu nie mogą stawiać trudnych pytań. No na miły Bóg! Ja już widziałem to w czasach komunistycznych i wiem, jaka to jest metoda - komentuje bp Tadeusz Pieronek.

- To jest przykład przemocy, nawet bardziej niż przemocy symbolicznej, o której się czasami mówi w naukach społecznych. To już jest wręcz przemoc taka prosta i bezpośrednia - ocenia socjolog prof. Andrzej Rychard z PAN.

Politycy PiS-u mogą w tym Sejmie więcej, jak udowodnił Jarosław Kaczyński, gdy mówił o "zdradzieckich mordach" pod adresem opozycji. Tamte słowa prezesa przez polityków PiS były usprawiedliwiane.

Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Już nie ma porodówki w szpitalu w Żorach. Miasto ma 60 tysięcy mieszkańców, ale rodzi się tam tak mało dzieci, że oddział trzeba było zamknąć. To nie jest problem tylko tego miasta. To problem całej Polski.

Kolejna porodówka została zamknięta, bo dzieci się w Polsce nie rodzą

Kolejna porodówka została zamknięta, bo dzieci się w Polsce nie rodzą

Źródło:
Fakty TVN

Mężczyzna napisał do 68-letniej kobiety z Łomży, że chętnie ją odwiedzi i że potrzebuje tylko pieniędzy na bilet do Polski. Później miał jeszcze inne potrzeby. Kobieta przelała mu w sumie 150 tysięcy złotych.

Było już na wnuczka i na policjanta. Są także oszustwa na lekarza i na księcia ze Stambułu

Było już na wnuczka i na policjanta. Są także oszustwa na lekarza i na księcia ze Stambułu

Źródło:
Fakty TVN

Szczyt wandalizmu na Westerplatte. Ktoś zerwał z masztów 11 polskich flag, pięć z nich spalił. Policja opublikowała wizerunek mężczyzny, który jest poszukiwany w związku ze sprawą. Udostępnione zostały też nagrania z kamer monitoringu.

Mamy nagrania wandala, który zniszczył flagi na Westerplatte

Mamy nagrania wandala, który zniszczył flagi na Westerplatte

Źródło:
Fakty TVN

W piątek i sobotę banki żywności prowadzą wielkanocną zbiórkę dla potrzebujących. Wolontariusze czekają w ponad 1300 sklepach. Najbardziej potrzebne są oleje, mąki, makarony i konserwy. Można też pomóc za pośrednictwem strony internetowej. Dwa i pół miliona Polaków żyje w ubóstwie.

Skala biedy w Polsce rośnie. Rozpoczęła się wielkanocna zbiórka banków żywności

Skala biedy w Polsce rośnie. Rozpoczęła się wielkanocna zbiórka banków żywności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rośnie liczba zatruć dopalaczami. Coraz częściej sięgają po nie dzieci i nastolatkowie. To alarmujące dane Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Odurzanie się dopalaczami, lekami i innymi środkami to rosnący problem w Polsce. Konsekwencje są tragiczne - ostrzegają lekarze.

GIS alarmuje: rośnie liczba zatruć dopalaczami wśród dzieci. Leczenie uzależnienia od tych środków jest trudne

GIS alarmuje: rośnie liczba zatruć dopalaczami wśród dzieci. Leczenie uzależnienia od tych środków jest trudne

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Sejm to miejsce sporu i debaty, czasami kłótni, ale nie mowy nienawiści - mówiła w "Faktach po Faktach" wicemarszałkini Izby Monika Wielichowska, odnosząc się do środowej awantury na sali plenarnej. Poseł PiS Michał Wójcik zapytany o to, co robił wtedy w Sejmie, odparł, że siedział i nic nie krzyczał. Wyświetlone mu nagranie z tego dnia pokazało jednak coś innego.

Poseł PiS twierdzi, że siedział i "nie wie, co krzyczał"

Poseł PiS twierdzi, że siedział i "nie wie, co krzyczał"

Źródło:
TVN24

Cła nałożone przez administrację Donalda Trumpa będą miały negatywny wpływ na gospodarkę, na wzrost gospodarczy, na inflację. W największym stopniu w Stanach Zjednoczonych - ocenił w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański. Według niego wzrost cen niektórych produktów w USA spowoduje, że obłożone cłami kraje "będą szukały innych rynków zbytu". Dodał, że jeśli chodzi o konsekwencje dla Polski, to analizy "wciąż trwają". Przekazał, że "wstępne szacunki" mówią o możliwym spadku PKB o 0,4 procent.

Cła i co dalej? Minister finansów: musimy być przygotowani na "efekty drugiej rundy"

Cła i co dalej? Minister finansów: musimy być przygotowani na "efekty drugiej rundy"

Źródło:
TVN24

Zastępuje przewodnika, lustro, nawet w pewnym zakresie narząd wzroku. Sztuczna inteligencja to pomocnik, który nie traci cierpliwości, a osobom niedowidzącym zwiększa przestrzeń samodzielności. ChatGPT jest w stanie asystować przy robieniu zakupów, orientować użytkownika w przestrzeni czy odnaleźć zgubiony przez niego przedmiot. Nie można mu ufać bezkrytycznie, ale można pozwolić sobie pomóc.

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ciągu minionej doby Bill Ackman, jeden z najbardziej znanych inwestorów na świecie, napisał kilka tweetów. Jeden z nich brzmiał: "Państwa, które jako pierwsze dojdą do porozumienia z Donaldem Trumpem, zawrą lepsze porozumienia. Kraje, które będą czekać lub zastosują odwet, będą żałować, że nie były w pierwszej grupie". A drugi cytat: "Czasem najlepszą strategią w negocjacji jest przekonanie drugiej strony o swoim szaleństwie". A co myślą zwykli amerykańscy przedsiębiorcy, którzy nie zarządzają miliardowymi funduszami, ale po prostu firmami?

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS