"Pegasus stał się instrumentem politycznym". Wracają pytania o inwigilację i sejmową komisję śledczą

24.05.2022 | "Pegasus stał się instrumentem politycznym". Wracają pytania o inwigilację i sejmową komisję śledczą
24.05.2022 | "Pegasus stał się instrumentem politycznym". Wracają pytania o inwigilację i sejmową komisję śledczą
Michał Tracz | Fakty TVN
24.05.2022 | "Pegasus stał się instrumentem politycznym". Wracają pytania o inwigilację i sejmową komisję śledcząMichał Tracz | Fakty TVN

We wtorek przed senacką komisją ds. inwigilacji Pegasusem odpowiadał na pytania były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Członkowie komisji wznowili prace po kilkutygodniowej przerwie, ale przy tej okazji wracają też pytania o sejmową komisję śledczą. Wniosek o jej powołanie wciąż nie został poddany pod głosowanie, a Paweł Kukiz przestał się o komisję dopominać.

W tym momencie najłatwiej jest powiedzieć, kogo Pegasusem nie inwigilowano. Nie inwigilowano żadnych terrorystów, choć teoretycznie do tego system został stworzony - to ocena byłego rzecznika praw obywatelskich.

- Pegasus stał się instrumentem politycznym - powiedział Adam Bodnar podczas wysłuchania przed senacką komisją nadzwyczajną ds. Pegasusa.

Kanadyjscy eksperci ujawnili, że na liście inwigilowanych osób jest: senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza, prokurator Ewa Wrzosek, adwokat Roman Giertych, działacz rolniczy Michał Kołodziejczak, a nawet unijny komisarz sprawiedliwości Didier Reynders i biuro brytyjskiego premiera. Nic natomiast nie wiadomo o groźnych przestępcach.

- To jest taka afera, która mogłaby być nazwana jako matka wszystkich afer - ocenił Adam Bodnar. Zwłaszcza jeśli mowa jest o totalnej inwigilacji i podsłuchiwaniu, o możliwości przeglądania zdjęć i wysyłania wiadomości w imieniu choćby szefa sztabu opozycyjnej partii w szczycie kampanii wyborczej.

- To była gigantyczna, nielegalna od samego początku operacja - uważa Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z Koalicji Polskiej-PSL.

Senatorowie stawiają pytanie o uczciwość poprzednich wyborów i bezpieczeństwo następnych.

- Wielkie pytanie, które rodzi się po pracach komisji, to jest pytanie: czy w tych warunkach możliwe jest w Polsce przeprowadzenie demokratycznych wyborów? - skomentował Michał Kamiński.

Co z komisją w Sejmie?

Komisja w Senacie spotkała się już 13 razy, ale nikt z obozu władzy nie przyszedł. - Nie stałoby nic na przeszkodzie dla rządzących, żeby stawili się przed komisją i przekonali nas co do tego, że nic złego się nie wydarzyło, a oni tego nie robią - zwraca uwagę Wadim Tyszkiewicz, senator niezależny.

Senacka komisja już wzywała ministra Mariusza Kamińskiego. Chce wezwać także ministra Zbigniewa Ziobrę. Przedstawiciele władzy robią wszystko, żeby przed nią nie zeznawać. Musieliby się stawić przed komisją śledczą.

Wniosek o powołanie komisji śledczej w lutym złożyła cała opozycja razem z Pawłem Kukizem, ale marszałek Elżbieta Witek wniosku nie poddała jeszcze pod głosowanie. Najpierw tłumaczyła to wojną, teraz jednak PiS sprawę wyśmiewa, bagatelizuje i wyraźnie sugeruje, że na powstanie komisji nie pozwoli.

- Taka komisja jest bezprzedmiotowa - podkreślił Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu.

Paweł Kukiz też przestał się o komisję upominać, chociaż wcześniej mówił, że jeśli PiS powołanie komisji zamrozi, to on zamrozi swoje głosowania razem z PiS-em.

- Oni są nerwowi, oni się boją. Najchętniej by tę sprawę zamietli pod dywan, ale my nie pozwolimy jej zamieść pod dywan - zaznacza Marcin Bosacki, senator Koalicji Obywatelskiej.

Aferę inwigilacji Pegasusem próbuje wyjaśnić komisja w Parlamencie Europejskim. Jej delegacja ma przylecieć do Polski. Unijna komisja jednak rozkręca się powoli. Spotyka się raz w miesiącu i na razie pyta ekspertów, czym jest Pegasus. Do Polski chce wysłać misję dopiero po wakacjach, ale to od dobrej woli władz będzie zależeć, czy ktokolwiek z europosłami porozmawia. Komisja nie ma uprawnień, by zmusić władzę do zeznań.

- Mam nadzieję, że polski rząd będzie mocno współpracował z naszą komisją, żeby żadnych niepotrzebnych podejrzeń nie było - podkreśliła Róża Thun, eurodeputowana Polski 2050.

Na współpracę na razie się jednak nie zanosi.

Autor: Michał Tracz / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS