Nie godzę się na to, żeby Polska staczała się w dół - krzyczy Jurek Owsiak, a właściwie rapuje, także niecenzuralnie. Już kiedyś miał z tym później problem. To na zakończenie festiwalu Pol'and'Rock w Kostrzynie nad Odrą. Setki tysięcy ludzi, mnóstwo dobrej muzyki, ciekawych debat i dobrych emocji, ale też niepokoju.
Zakończył się festiwal w Pol'and'Rock i przyszedł czas na wielkie powroty. Kostrzyn nad Odrą takie oblężenie przeżywa tylko raz w roku. Aż nie chce się wyjeżdżać.
- Boże, do Łodzi będę jechała siedem godzin i jest mi bardzo smutno, bo zostawiam najlepszych ludzi na świecie i drugich już takich nie ma - mówi jedna z uczestniczek festiwalu.
Ostatnie nocne akordy były bardzo mocne. Zwłaszcza słowa, które zamykały festiwal. - Nie może państwo łamać konstytucji, nie ma na to zgody, możecie mnie zabić na tej barykadzie, mam tyle lat, że pie***le, możecie strzelić mi w łeb, ale nie zgodzę, żeby Polska staczała się w dół - krzyczał ze sceny ochrypnięty Jerzy Owsiak.
Za takie występy Jerzy Owsiak miewał już kłopoty, ale ma odwagę mówić co myśli. To festiwal otwarty i szczery do bólu. - Tak, mamy siłę, robimy, zapraszamy, bądźcie razem z nami - mówi już spokojnie, przed kamerą, główny dyrygent festiwalu.
Trzy dni wszystkiego
Festiwal mogło odwiedzić ponad milion osób, choć policja mówi o 300 tysiącach. Niestety, dwie osoby zmarły na polu namiotowym i to była najbardziej przykra rzecz.
- 54-letni mężczyzna wcześniej miał źle się poczuć i iść do namiotu, położyć się spać. Kiedy jego syn wrócił, niestety jego ojciec nie miał już czynności życiowych - informuje nadkomisarz Marcin Maludy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Organizatorzy zawsze apelują, by podczas dobrej zabawy pilnować siebie nawzajem. Występ Majki Jeżowskiej na festiwalu rockowym można tłumaczyć tym, że jej piosenki od dziecka uczą tolerancji.
- Ktoś śpiewa do ciebie jak do dziecka, ale bawisz się jako dorosły. Świetne połączenie odnaleźć tę odrobinę beztroski - uważa jeden z festiwalowiczów.
To były trzy dni wszystkiego. Poważnych rozmów, ale też ucieczki. Zdaniem uczestników - atmosfera, która pojawia się na festiwalu, napędza do dalszego życia.
Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24