"Lex pilot" opóźnione. "To będzie czas na to, żeby rząd przemyślał, czy chce się upierać przy tych absurdalnych zapisach"

06.02.2023 | "Lex pilot" opóźnione. "To będzie czas na to, żeby rząd przemyślał, czy chce się upierać przy tych absurdalnych zapisach"
06.02.2023 | "Lex pilot" opóźnione. "To będzie czas na to, żeby rząd przemyślał, czy chce się upierać przy tych absurdalnych zapisach"
Maciej Knapik | Fakty TVN
06.02.2023 | "Lex pilot" opóźnione. "To będzie czas na to, żeby rząd przemyślał, czy chce się upierać przy tych absurdalnych zapisach"Maciej Knapik | Fakty TVN

Partia rządząca przegrała głosowanie podczas obrad sejmowej komisji cyfryzacji w sprawie ustawy "lex pilot". "Za" i "przeciw" była taka sama liczba posłów, dlatego zdecydowało stanowisko przewodniczącego. Będzie zatem wysłuchanie publiczne w sprawie powszechnie krytykowanych przepisów.

Politycy PiS przegrali głosowanie na posiedzeniu sejmowej komisji w sprawie "lex pilot", co oznacza, że odbędzie się publiczne wysłuchanie projektu ustawy. - To będzie czas na to, żeby rząd przemyślał, czy chce się upierać przy tych absurdalnych zapisach - podkreśla Jan Grabiec poseł Platformy Obywatelskiej, przewodniczący komisji cyfryzacji . Ustawę pilotową PiS forsuje przy głośnym sprzeciwie branży telewizyjnej, właścicieli kablówek, lokalnych operatorów, platform cyfrowych i ekspertów. - Zmiana proponowana dotyczy milionów gospodarstw domowych, w zasadzie każdego z nas, więc takich zmian nie można robić bez odpowiedniego przygotowania - zwraca uwagę dr hab. Tadeusz Kowalski, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji powołany przez Senat. - To jest tak szeroka i rewolucyjna zmiana, że wymaga dyskusji i debaty - dodaje Teresa Wierzbowska ze Związku Pracodawców Prywatnych Mediów. Władzy jednak wysłuchanie publiczne nie jest w smak. - Uważam, że to jest obstrukcja - komentuje Paweł Lewandowski, podsekretarz stanu w KPRM. - Przedłużanie o kolejny miesiąc to nie jest najlepsze rozwiązanie - dodaje poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Gontarz.

Opozycja widzi w tym jednak inny powód. - Ustalanie Polakom pilotów to jest ustawianie Polakom wyborów - twierdzi Krzysztof Gawkowski, poseł Lewicy.

Politycy PiS chwalą ustawę

PiS chce jak najszybciej przed wyborami zaprogramować piloty tak, by pierwsze pięć kanałów to była telewizja publiczna, w której codziennością jest karykaturalna wręcz propaganda sukcesu PiS, gdzie ani słowem nie wspomina się o błędach i aferach obecnej władzy, za to politycy opozycji - a głównie Donald Tusk - są odpowiedzialni za cale zło tego świata.

Obecny szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski nie chciał rozmawiać z redakcją "Faktów" TVN o ustawie.

Tymczasem politycy PiS-u wymieniają całą litanię rzekomych zalet ustawy. Tworzą wrażenie, że ustawowe programowanie pilotów na telewizję publiczną to nic takiego strasznego, bo każdy, jak się postara, będzie mógł odszukać inny, ulubiony kanał.

Ale zmiany będą kosztowały krocie - mówią eksperci z branży, a dla mniejszych operatorów to może oznaczać upadłość.

- Będą musieli zrobić gigantyczne inwestycje rzędu milionów albo nawet setek milionów złotych, żeby wdrożyć takie rozwiązania - mówi Teresa Wierzbowska.

Już po przegranym przez PiS głosowaniu wypowiedział się premier Mateusz Morawiecki, który podkreślał konieczność debaty publicznej "żeby nie naruszać rożnego rodzaju przyzwyczajeń i także interesów, które powinny być również słusznie chronione".

Opozycja przypomina, że PiS głosowało przeciwko wysłuchaniu publicznemu, więc uspakajające deklaracje niewiele znaczą. - Mówimy ciągle o "lex pilot", o tej istocie "lex pilot", czyli o tym, żeby majstrować przy pilotach - przypomina Marek Rutka, poseł Lewicy i członek Rady Mediów Narodowych. Do ustawy władza złożyła poprawki, które nie zmieniają istoty "lex pilot". Jak słyszymy, Senat nie będzie popierał tych przepisów. - Takich idiotyzmów, które mam nadzieję, że nie dotrą do Senatu, bo ktoś w Sejmie powstrzyma to szaleństwo - podkreśla marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Ponadto PiS skraca vacatio legis i ustawa ma wejść w życie już trzy miesiące po uchwaleniu.

Źródło: Fakty TVN

Autorka/Autor:

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS