"Jeszcze im nie powiedziałem, że ich matka nie żyje. Nie wiem, jak to zrobić"

05.12 | "Jeszcze im nie powiedziałem, że ich matka nie żyje. Nie wiem, jak to zrobić"Fakty TVN

W szpitalu w Hajnówce zmarła Kurdyjka, która razem z rodziną została znaleziona przez Straż Graniczną w pobliżu polsko-białoruskiej granicy w połowie listopada. Wtedy kobieta trafiła do szpitala, gdzie po kilku dniach poroniła. Mąż Kurdyjki i piątka jej dzieci przebywają w ośrodku Dialog w Białymstoku.

Pomimo coraz niższych temperatur, w lasach pogranicza, według szacunków organizacji pozarządowych, wciąż mogą koczować tysiące migrantów. Część z nich reżim Łukaszenki odsyła do domu. Za loty płacą władze irackiego Kurdystanu. W stolicy wylądował siódmy już samolot z ludźmi, którym nie udało się dostać na teren Unii Europejskiej. W ten sposób ewakuowano już ponad dwa tysiące migrantów. Nie wszyscy jednak mieli tyle szczęścia.

"Zostali oszukani"

Avin Irfan miała 38 lat i piątkę dzieci. Spodziewała się szóstego, gdy na początku listopada wyruszyła ze swojego domu w Kurdystanie w podróż do lepszego świata. - Zostali oszukani, ktoś miał gdzieś ich odebrać, nie odebrał. Avin zasłabła, właściwie straciła przytomność - opowiada doktor Arsalan Azzaddin, kurdyjski lekarz ze szpitala w Bielsku Podlaskim.

Mąż Avin wezwał pomoc. - Kobieta została przewieziona do szpitala, w tym szpitalu po kilku dniach poroniła i w stanie ciężkim cały czas była w szpitalu. Wczoraj usłyszeliśmy tę smutną informację o jej śmierci - opowiada major Katarzyna Zdanowicz.

Mąż kobiety razem z dziećmi przebywa w ośrodku Dialog w Białymstoku. - Jeszcze im nie powiedziałem, że ich matka nie żyje. Nie wiem jak to zrobić - opowiada Barawan Husejn Murak, mąż zmarłej kobiety.

Z Barawanem reporterzy "Faktów" TVN rozmawiali tuż po tym, jak na muzułmańskim cmentarzu polskich Tatarów w Bohonikach spoczęło jego nienarodzone dziecko. - Wyjechaliśmy z Iraku, bo tam nie było przyszłości dla moich dzieci - mówił wtedy Barawan. Zdaniem ojca zmarłej Kurdyjki podróż była błędem. - Pytałem ich o powody. Odpowiadali, że chcą żyć jak ludzie na Zachodzie. Pytali o pozwolenie, ale co mogłem zrobić? Są rodziną. Prosiłem, by zostali, ale nie posłuchali mnie - opowiada Irfan Zahir, ojciec zmarłej kobiety.

Przed śmiercią żony Barawan zapewniał, że z rodziną chcą zostać w Polsce. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął. Ciało Avin zostanie przetransportowane do północnego Iraku.

Dziennikarze na granicy

W niedzielę po raz pierwszy od trzech miesięcy dziennikarze zostali wpuszczeni do strefy przy granicy z Białorusią. O tym, które miejsca odwiedzą, i co będą mogli zobaczyć, decyduje Straż Graniczna. - Wzdłuż całej długości odcinka polsko-białoruskiego rozmieszczone są posterunki obserwacyjne żołnierzy. Po to, by w sposób efektywny ochraniać granicę naszego państwa - mówi major Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

- Jest teren bardzo ciężki. Są to rozlewiska leśnych rzek. Mimo tego mamy tutaj liczne próby przekroczenia granicy państwowej - opowiada jeden z funkcjonariuszy. Ubiegłej doby prób nielegalnego przekroczenia granicy było ponad czterdzieści.

Pomimo coraz niższych temperatur w lasach pogranicza, według szacunków organizacji pozarządowych, wciąż mogą koczować tysiące migrantów. Część z nich reżim Łukaszenki odsyła do domu. Za loty płacą władze irackiego Kurdystanu. W stolicy wylądował siódmy już samolot z ludźmi, którym nie udało się dostać na teren Unii Europejskiej. W ten sposób ewakuowano już ponad dwa tysiące migrantów.

Autor: Paweł Szot / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael po tym, jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp do pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komentarz władz Izraela jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS