W dobie pandemii COVID-19 fizjoterapeuci prowadzą rehabilitację zdalnie. 17-letni Krzysztof wpadł pod samochód, był w śpiączce, ale szczęśliwie został wybudzony. Razem z rodzicami i rehabilitantką pokazali jak wygląda jego e-rehabilitacja.
NFZ prowadzi całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl
Krzysztof Fogel w związku z pandemią COVID-19 musi odbywać rehabilitację zdalnie. 17-latek w domu codziennie musi ćwiczyć. Pomagają mu tata, który trzyma komputer i specjalistka fizjoterapii, która na ekranie komputera zdalnie udziela wskazówek.
Przed pandemią pacjent spędzał na rehabilitacji trzy godziny. Do tego miał masaże rozciągające i zajęcia z logopedą. Niestety teraz to wszystko się skończyło.
- Rehabilitanci stosują się do obowiązujących przepisów i również w trosce o dobro pacjentów przestali jeździć od jednego do drugiego, od drugiego do trzeciego, żeby zminimalizować ryzyko zakażenia się koronawirusem - opowiada Piotr Fogel, ojciec Krzysztofa.
Jasny cel
Krzysztof ponad dwa lata temu wracając ze szkoły wpadł pod samochód. Ze śpiączki pomogli mu się wybudzić specjaliści z kliniki "Budzik". Sprawność intelektualna została, ale mięśnie wymagały wsparcia. Wtedy po raz pierwszy odwiedziliśmy go z kamerą "Faktów" TVN.
Po dwóch latach udało się osiągnąć bardzo dużo. Nastolatek potrafi samodzielnie chodzić, siadać i wstawać. To efekt ciężkiej codziennej pracy i setek godzin rehabilitacji. Jednak teraz pandemia może to wszystko zniszczyć.
- Przez czas, kiedy nie ma terapii, osłabną jego mięśnie, zmieni się jego wydajność, zrobią się przykurcze. Nasz cel na dziś to: utrzymać stan struktur mięśni, stawów na jak najwyższym poziomie - tłumaczy Daniela Kowalicka, fizjoterapeuta i terapeuta zajęciowy z Centrum Intensywnej Terapii "Olinek"
Specjaliści apelują, aby osoby potrzebujące fizjoterapii, które utraciły pomoc w wyniku pandemii, w miarę możliwości i sił same lub z pomocą rodziny utrzymywały sprawność ruchową.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN