"Wszyscy mówią, że mam być silna, a ja już nie mam siły". Medycy na skraju wyczerpania

22.04.2020 | "Wszyscy mówią, że mam być silna, a ja już nie mam siły". Medycy na skraju wyczerpania
22.04.2020 | "Wszyscy mówią, że mam być silna, a ja już nie mam siły". Medycy na skraju wyczerpania
Jarosław Kostkowski | Fakty TVN
22.04.2020 | "Wszyscy mówią, że mam być silna, a ja już nie mam siły". Medycy na skraju wyczerpaniaJarosław Kostkowski | Fakty TVN

W warszawskiej stacji pogotowia ratunkowego u pięciu pracowników wykryto zakażenie koronawirusem. Z tego powodu 82 osoby zostały objęte kwarantanną. Nie żyje pielęgniarka z Kozienic, która zakaziła się SARS-CoV-2. Ministerstwo Zdrowia ocenia, że szczyt zachorowań na COVID-19 jeszcze przed nami, więc informacje o zakażonych pracownikach ochrony zdrowia są szczególnie niepokojące.

NFZ prowadzi całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Źródłem zakażenia SARS-CoV-2 w warszawskim pogotowiu nie byli pacjenci, tylko - jak przyznaje dyrektor placówki - pracownicy techniczni pogotowia. Blisko sto osób, które miały z nimi kontakt, trzeba było natychmiast odsunąć od pracy. Ci, u których wykryto zakażenie, nie mieli żadnych objawów.

- Był to taki czarny weekend w historii pogotowia w czasie epidemii - mówi Karol Bielski, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" SP ZOZ w Warszawie.

W Warszawie jest 80 zespołów wyjazdowych. Po wykryciu zakażeń na kilka godzin wyłączonych z użytku zostało 10 karetek, potem pozostałym zespołom wydłużono dyżury. - Karetka bez ratownika to tylko samochód - tłumaczy ratownik medyczny Adam Piechnik.

W Warszawie pogotowie ratunkowe każdego dnia realizuje około 100 wyjazdów związanych z koronawirusem.

Śmierć zakażonej pielęgniarki

Ludzie, którzy na pierwszej linii mierzą się z epidemią, płacą też najwyższą cenę. Zmarła 59-letnia pielęgniarka ze szpitala powiatowego w Kozienicach. Na oddziale zakaźnym zajmowała się chorymi, u których wykryto koronawirusa. Pani Grażyna sama chorowała na cukrzycę, zasłabła w pracy. Testy wykazały, że sama też się zakaziła.

- Nałożenie się już wcześniejszego lęku, obawy przed zakażeniem, spowodowało, że ten nastrój jest gorszy - twierdzi Witold Wordycki, zastępca dyrektora szpitala w Kozienicach.

Na skraju wyczerpania jest personel wielu szpitali i placówek. Bój o życie pacjentów toczy się w nich już od ponad miesiąca.

- Rodzina, mąż, martwię się o nich wszystkich. Dla mnie sytuacja po prostu krytyczna, ja odpowiadam nie tylko za pacjentów, ale i za personel - mówi Ewa Goździewicz, dyrektor Kaliskiego Centrum Opieki Długoterminowej "Salus". - Za wszystkich jestem odpowiedzialna. Wszyscy mówią, że mam być silna, a ja już nie mam siły - dodaje.

"Nadal jesteśmy na krzywej idącej do góry"

W całej Polsce rośnie liczba wykrytych infekcji. Granica 10 tysięcy zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 została w środę przekroczona. Ministerstwo Zdrowia w środę po południu podało, że w Polsce zmarło w sumie 426 osób zakażonych nowym koronawirusem. Ponad półtora tysiąca osób wyzdrowiało.

- Kiedy miałem 40 stopni gorączki, zadzwoniłem na pogotowie, które odmówiło przyjazdu, ponieważ byłem w trakcie leczenia antybiotykiem. Poinformowano, proszę wziąć coś na zbicie temperatury - mówi Jędrzej Majka z Krakowa, pacjent, który pokonał koronawirusa.

Po interwencji lekarza rodzinnego mężczyzna trafił do szpitala. Tam okazało się, że jest zakażony.

Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że to jeszcze nie szczyt zachorowań. - Ta skala wzrostów jest mniej więcej stabilna. (...) Będzie rozłożona w dłuższym okresie, ale nadal jesteśmy na krzywej idącej do góry - przekonuje Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

- Blisko szczytu, czyli to, czego oczekujemy za kilka, kilkanaście dni, to spadek liczby zachorowań. Pytanie, co dalej, czy da się żyć z wirusem - komentuje prof. Zbigniew Gaciong, lekarz i rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Do czasu wynalezienia lekarstwa lub szczepionki innego wyjścia nie ma.

Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Gągulski | PAP

Pozostałe wiadomości

Jak wyglądają przygotowania na możliwe czarne scenariusze? W ciągu 27 lat od tak zwanej powodzi tysiąclecia na instalacje przeciwpowodziowe wydaliśmy 22 miliardy złotych. Czy to wystarczy, by mieć pewność, że lekcja została odrobiona?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

Źródło:
Fakty TVN

Do długiej listy skutków pandemii COVID-19 amerykańscy naukowcy dopisują kolejny punkt. Lockdown uderzył w mózgi nastolatków. Izolacja społeczna przyspieszyła ich starzenie się mniej więcej o cztery lata. Jest też dobra wiadomość - te zmiany nie są nieodwracalne.

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Źródło:
Fakty TVN

Czyszczenie studzienek, sprawdzanie wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczanie posesji workami z piaskiem - tam, gdzie istnieje ryzyko wylania wody z koryt rzek. Opróżnianie parkingów i przenoszenie sprzętu na wyższe piętra. Między innymi tak na prognozowane potężne opady deszczu przygotowują się mieszkańcy terenów zagrożonymi podtopieniami.

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Do Polski nadciągają potężne ulewy. Najgorzej będzie na południu i południowym zachodzie kraju, gdzie w ciągu trzech dni może spaść tyle deszczu, ile pada zwykle przez pół roku. Dolny Śląsk i jego stolica szykuje się na najgorsze. To może nie być powtórka z 1997 roku, ale i na taki scenariusz służby są gotowe. Czyszczone są studzienki kanalizacyjne, udrażniane rury spustowe. Zlewnia Odry jest gotowa do przyjęcia nadmiaru wody.

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie kotów i psów w Ohio, bezdzietne kociary - skąd republikanie czerpią inspiracje na fake newsy i hejt?

Jedzenie kotów i psów w Ohio, bezdzietne kociary - skąd republikanie czerpią inspiracje na fake newsy i hejt?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy podróżni, od których nie wymagana jest wiza, aby móc podróżować do Wielkiej Brytanii, będą musieli posiadać Elektroniczną Autoryzację Podróży. To oznacza, że będą musieli uzyskać pozwolenie na podróż. Opłata za złożenie wniosku ma wynieść 10 funtów, a sama procedura - jak zapewniają brytyjskie władze - ma być łatwa. Przepisy wejdą w życie wiosną przyszłego roku.

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS