W ostatnich dniach relacje między prezydentem a rządem zdają się być coraz gorsze. Otoczenie prezydenta krytykuje stosunek ministra obrony narodowej do głowy państwa, a politycy PiS nie pozostawiają suchej nitki na rzeczniku prezydenta, który swoimi wypowiedziami ma podkopywać autorytet premier Beaty Szydło, a prezydencki doradca, który krytykuje projekty ustaw reformujących sądownictwo, nazywany jest "wiceministrem Platformy".
Doradca prezydenta Michał Królikowski mówi o współpracownikach głowy państwa, że to "grono propaństwowe" i "nakierowane na roztropne działania". - Nie widzę powodu komentować słowa wiceministra Platformy Obywatelskiej - odpowiada Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Ta riposta Ziobry byłaby celniejsza gdyby nie to, że jego kolegą z rządu jest nie były wiceminister, a minister z rządu Platformy Obywatelskiej, który chciał być szefem tej partii. Jednak to doradcy prezydenta, a nie wicepremierowi Jarosławowi Gowinowi Ziobro wytyka współpracę z PO.
Relacje obozu rządowego z prezydentem byłyby zapewne znacznie lepsze, gdyby w rządzie nie było Antoniego Macierewicza, który zdaniem współpracowników prezydenta okazywał Andrzejowi Dudzie i jego urzędowi lekceważenie.
- Na pewno nie będziemy poświęcać dobrego ministra obrony narodowej - zapewnia jednak Ryszard Czarnecki, europoseł PiS.
Krytyka rzecznika
Krytyka ze strony polityków PiS spada również na prezydenckiego rzecznika, który we wtorek mówił, że jeśli prezydent miałby jakieś oczekiwania co do zmian w rządzie, to z pewnością rozmawiałby o tym z Jarosławem Kaczyńskim. Według polityków PiS Krzysztof Łapiński tą wypowiedzią chciał uderzyć w premier Beatę Szydło.
- Powinien coś zrobić z sobą, bo nie najlepiej wychodzi mu to komunikowanie - doradził wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
- Jarosław Kaczyński spuścił swoje bulteriery, aby atakowały i podgryzały pana prezydenta - ocenia spór między rządem a prezydentem Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.
Autor: Jakub Sobieniowski, dln / Źródło: Fakty TVN