Miała być pomoc w transporcie ukraińskiego zboża, są kilkudziesięciokilometrowe korki. "Wielki bałagan"

22.08.2022 | Miała być pomoc w transporcie ukraińskiego zboża, są kilkudziesięciokilometrowe korki. "Wielki bałagan"
22.08.2022 | Miała być pomoc w transporcie ukraińskiego zboża, są kilkudziesięciokilometrowe korki. "Wielki bałagan"
Paweł Płuska | Fakty TVN
22.08.2022 | Miała być pomoc w transporcie ukraińskiego zboża, są kilkudziesięciokilometrowe korki. "Wielki bałagan"Paweł Płuska | Fakty TVN

Trzy tysiące ciężarówek stoi na przejściach granicznych Hrebenne-Rawa Ruska i Dorohusk-Jagodzin w gigantycznych kolejkach. Na wjazd do Polski czekają transporty zboża i produktów spożywczych. Kierowcy czekają wiele dni, a jako przyczynę takiej sytuacji wskazują opieszałość polskich służb.

Miała być pomoc w transporcie zwłaszcza ukraińskiego ziarna, by świat nie cierpiał głodu, a Ukraina miała pieniądze na walkę z rosyjskim najeźdźcą. Tymczasem od miesiąca kolejki na granicy polsko-ukraińskiej są coraz dłuższe, a frustracja kierowców coraz większa.

- Kilka dni to jest takiego typowego stania, żeby dojechać do przejścia, a dochodzi do tego, że na samym przejściu kierowcy muszą spędzać kolejne trzy, cztery dni - mówi Karol Trubas, przewoźnik.

Kierowcy ratują się, jak mogą. Kąpią się w rzece, bo na nic więcej po ukraińskiej stronie nie można liczyć. W tym przypadku nie chodzi jednak o same warunki, ale o czas i rządowe zapowiedzi, że będzie szybko, i łatwo.

- Trzy miesiące nasi z Polakami dyskutują, jak to zrobić, i nikt niczego nie robi. Wielki bałagan - ocenia Jarosław, kierowca z Ukrainy.

Zarzuty wobec polskich służb

Po polskiej stronie problemu nie widać - jest kilkadziesiąt ciężarówek czekających na odprawę. Problem po ukraińskiej stronie, gdzie korek zaczyna się kilkadziesiąt kilometrów przed przejściem graniczynym. W kolejce do odprawy stoją setki ciężarówek wypełnionych ziarnem, olejem i mięsem.

O tym, dlaczego nagle kolejki się wydłużyły, mówili w poniedziałek polscy przewoźnicy, którzy zebrali się w Zamościu, a także ukraińscy kierowcy, z którymi rozmawiał dwa dni temu reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha. Niezależnie czy to Polacy, czy Ukraińcy - wszyscy wskazywali na opieszałość polskich służb.

Przewoźnik Łukasz Białasz w rozmowie z "Faktami" TVN informuje, że gdy ostatniej nocy wracał z Ukrainy, na polskiej granicy tylko dwóch celników odprawiało samochody.

Od miesięcy na granicy z Ukrainą mamy wzmożony ruch. Zmodyfikowano niektóre przejścia, ale ludzi do pracy nie przybyło. - Polski weterynarz (na przejściu granicznym - przyp. red.) pracuje od 8 do 20 - mówi Marcin Turadek, polski kierowca.

- Strona rządowa nam odpisuje tylko i mówi, że to się wszystko poprawi, a w efekcie nic się nie poprawia - dodaje Jerzy Szepietowski, wiceprezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.

Przewoźnicy grożą protestami

Na spotkaniu w Zamościu powszechne były skargi na służby fitosanitarne i pracujących na granicy lekarzy weterynarii. To oni są oskarżani o blokowanie ruchu. Jest do tego stopnia źle, że część przewoźników woli jeździć z Ukrainy przez Węgry.

- Obsługa na granicy węgiersko-ukraińskiej, a mówimy o obsłudze agencji celnych, czy odpowiednich służb, jest lepsza niż na granicy polsko-ukraińskiej - mówi Jan Matkowski.

W odpowiedzi, choć nie od służb weterynaryjnych, a od Izby Administracji Skarbowej, słyszymy, że tak musi być i to dla naszego dobra.

- Należy wziąć to za dobrą kartę, takie prowadzenie kontroli na przejściach granicznych. Te służby, które muszą przeprowadzić kontrolę, odpowiadają za jakość produktów, które są wwożone na teren Unii Europejskiej - podkreśla Michał Deruś z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

Jakość i prawo to jedno, i tego nikt nie neguje, ale gdzieś ginie ludzkie podejście do kierowców, którzy często boją się odezwać, upomnieć, bo to może oznaczać, że - poza standardowym prześwietleniem - będą musieli na swój koszt rozładować auto do szczegółowej kontroli.

- Nie ma komu się pożalić, celnicy też odnoszą się do nas po chamsku - mówi Włodimir, ukraiński kierwoca.

Przewoźnicy domagają się zmian i grożą protestami, nie tylko na granicy.

Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Po zmianie władzy w Polsce awansowaliśmy w Światowym Indeksie Wolności Prasy o 10 miejsc. Z zastrzeżeniem, że to jeszcze nie ocena zmiany, a nadzieja na nią i rodzaj zaliczki na konto prawdziwej reformy.

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Źródło:
Fakty TVN

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

Półmetek majówki - kto chciał, kto mógł - ten zafundował sobie przedwakacyjny urlop, bo wolnych dni się nazbierało. Słoneczna pogoda i wiosenna aura przyciągnęły tłumy do Zakopanego. Duże obłożenie jest także nad morzem, ale i w większych miastach nie brakuje atrakcji.

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS