Politycy PiS nie wiedzą, co prezydent Andrzej Duda napisze w swoich ustawach o KRS i Sądzie Najwyższym. - W tej chwili z nami tego nie konsultuje - przyznaje wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Ustawy prezydenckie "powinny zawierać to, co znalazło się w projektach PiS, bo one były dobrze przemyślane" - mówi premier Beata Szydło.
Nic nie konsultować z PiS i nic nie komentować - to w skrócie strategia prezydenta na odcinku "ustawy o sądach", o co politycy partii rządzącej mają wyraźne pretensje.
- Właśnie jestem w trakcie umawiania spotkania z prezydentem - mówił w poniedziałek marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Od irytacji do presji
Irytację polityków PiS tym, że prezydent nie konsultuje z partią swoich ustaw, czuć było najpierw w sugestiach Zbigniewa Ziobry. Obecnie to już wręcz wywieranie presji na Andrzeju Dudzie. - W tej chwili ciężar przygotowania tych zmian spoczywa na prezydencie - mówi wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Także premier Beata Szydło, w wypowiedzi dla tygodnika "Sieci", dystansuje się od prezydenckich ustaw. Jej zdaniem "powinny zawierać to, co znalazło się w projektach PiS, bo one były dobrze przemyślane".
- Prezydent ma dzisiaj ogromną presję swojego środowiska politycznego. Trzymam kciuki, by tej presji nie uległ - komentuje rzecznik KRS Waldemar Żurek.
Andrzej Duda obawia się scenariusza, w którym ustawy jego autorstwa trafią do Sejmu, ale PiS zmieni je tak, że będą kopią ustaw zawetowanych. Kolejne weta oznaczałyby zaś nie "spór", ale wojnę totalną z macierzystą partią.
- Bardzo się tego obawiam. Ale prezydent już raz udowodnił, że umie korzystać z weta - ocenia Irena Kamińska, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis". Z kolei były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński oczekuje od prezydenta "programu przywrócenia konstytucyjności prawa w Polsce".
Rola Jarosława Gowina
Hamulcowym przy próbach wywracania do góry nogami prezydenckich ustaw może być Jarosław Gowin. Minister i wicepremier, który publicznie poparł dwa weta. To on także miał polecić Andrzejowi Dudzie profesora Michała Królikowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, który według nieoficjalnych informacji ma być szefem zespołu przygotowującego ustawy o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Michał Królikowski cieszy się uznaniem prof. Małgorzaty Gersdorf, pierwszej prezes SN, oraz Stanisława Zabłockiego, prezesa Izby Karnej SN. - Wierzę w profesora Królikowskiego jako prawnika - podkreśla Zabłocki.
Co może znaleźć się w ustawach? - Na pewno uprawnienia, które zawetowane ustawy przypisywały ministrowi sprawiedliwości, muszą przejść na stronę prezydenta. Prokurator nie powinien wyznaczać sędziów - mówił Jarosław Gowin w Polskim Radiu.
Wpływ szefa resortu sprawiedliwości na sądy, co wprowadzały ustawy PiS, był głównym powodem dwóch prezydenckich wet.
Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN