"Zawdzięczam mu drugie życie ". ECMO potrafi zastąpić płuca, a używane jest zbyt rzadko

10.11.2018 | "Zawdzięczam mu drugie życie ". ECMO potrafi zastąpić płuca, a używane jest zbyt rzadko
10.11.2018 | "Zawdzięczam mu drugie życie ". ECMO potrafi zastąpić płuca, a używane jest zbyt rzadko
Marek Nowicki | Fakty TVN
10.11.2018 | "Zawdzięczam mu drugie życie ". ECMO potrafi zastąpić płuca, a używane jest zbyt rzadkoMarek Nowicki | Fakty TVN

Maszyna dała jej drugie życie. Pacjentkę uratowano przez ECMO - urządzenie wspomagające płuca, które czasowo może je całkowicie zastąpić. W Polsce jest wykorzystywane, ale zdecydowanie zbyt rzadko.

Z panią Anną Główczyk-Michnik spotykamy się w Zabrzu. Sześć lat temu urodziła wspaniałą córkę Antosię. Jednak zaraz po porodzie okazało się, że matka Antosi jest zakażona wirusem grypy A/H1N1. W ciężkim stanie prosto ze oddziału położniczego trafiła do innego szpitala w Katowicach. Na OIOM.

- Doszło u mnie dwukrotnie do zapaści, już po podłączeniu do tego respiratora - ja wiedziałam, że umieram... - wspomina pani Anna.

Stan pani Anny był beznadziejny, bo zaatakowane przez wirusa płuca odmówiły posłuszeństwa. Antosia, na szczęście zdrowa, musiała zostać z rodziną w domu. Bez mamy.

- Myślałam cały czas o niej - jak będzie wyglądało jej życie, kiedy być może już mnie nie będzie. Dlatego postanowiłam, że będę walczyć, bo bardzo chcę ją jeszcze raz zobaczyć - opowiada pani Anna.

Niepozorna maszyna o wielkiej mocy

Życie pacjentce uratowało niezbyt duże i - wydawać by się mogło - niezbyt skomplikowane urządzenie: ECMO. Maszyna wspomaga płuca - może je zastąpić na kilka lub kilkanaście dni, żeby się zregenerowały. ECMO uratowało już życie wielu osobom. Niestety ECMO, choć dostępne w Polsce, jest wykorzystywane zbyt rzadko - najwyżej kilkadziesiąt razy w roku. A powinno być kilkaset. Tak wskazują doświadczenia innych państw.

- Chodzi o to, żeby zwiększyć świadomość społeczną, że ta terapia istnieje, że w sytuacji kiedy my dojdziemy do ściany, kiedy nie jesteśmy w stanie zrobić kompletnie nic i wiemy, że pacjent umrze, jest jeszcze taka możliwość - mówi prof. Piotr Knapik, anestezjolog ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, który uratował panią Annę podłączając ją niemal w ostatniej chwili do ECMO.

- Zawdzięczam mu drugie życie - przyjechał po mnie z ekipą naprawdę wspaniałych lekarzy i dali mi tę drugą szansę - mówi pani Anna.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24