Dzielnicowy zna wszystkich w bloku. Dzięki temu uratował głuchą mieszkankę

16.03.2018 | Dzielnicowy zna wszystkich w bloku. Dzięki temu uratował głuchą mieszkankę
16.03.2018 | Dzielnicowy zna wszystkich w bloku. Dzięki temu uratował głuchą mieszkankę
Jan Błaszkowski | Fakty TVN
16.03.2018 | Dzielnicowy zna wszystkich w bloku. Dzięki temu uratował głuchą mieszkankęJan Błaszkowski | Fakty TVN

Pani Elżbieta nie słyszy. Dlatego pożar w bloku zauważyła dopiero wtedy, gdy w mieszkaniu było czarno od dymu. Nie dałaby rady się uratować. Życie zawdzięcza przytomności umysłu policjanta. Znał ją od lat i domyślił się, że potrzebuje pomocy.

Już nie musi się bać, bo gdy znalazła się w pułapce, pomocna dłoń - też się tam znalazła. - Do końca życia będę panu wdzięczna - mówi pani Elżbieta Waluszkiewicz policjantowi Rafałowi Bogdanowskiemu, który uratował jej życie.

Gdy się paliło i waliło, a ratownicy wyważali drzwi, on przełamywał stereotypy. - Bo się mówi, że policja łapie złodziei i pisze mandaty. Jak się okazało, to nie tylko - mówi pani Elżbieta.

Szybka reakcja

Po tym, jak w bloku przy ulicy Konarskiego w Słupsku wybuchł pożar, natychmiast zaczęła się ewakuacja mieszkańców. Dzielnicowy Rafał Bogdanowski zna tu wszystkich i szybko się zorientował, że wśród 50 uratowanych rodzin brakuje samotnej pani z pieskiem, z ostatniego piętra, spod czterdziestki ósemki.

- Stanąłem i pomyślałem, że jeszcze u góry jest pani, która jest głuchoniema. Poszedłem, no i zastałem panią w mieszkaniu, słaniającą się już na nogach - relacjonuje asp. Rafał Bogdanowski z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Pani Elżbieta potrafi mówić, ale słuch straciła 25 lat temu. Nie słyszała więc strażackich syren, ani nawoływań ratowników. Zaalarmowała ją suczka Kaja. Ale na ucieczkę było już za późno.

Na szczęście, wraz z gryzącym dymem, do mieszkania wpadł dzielnicowy. - Nogi jak z waty. Także mówię, wyprowadził mnie człowiek. Ciągnął mnie za ten łokieć - wspomina pani Elżbieta.

List z podziękowaniami

Po tym, jak pani Elżbieta w szpitalu doszła do siebie, zameldowała się w słupskiej komendzie - co uwieczniła policyjna kamera. Aspiranta Bogdanowskiego nie było wtedy na służbie, więc pani Elżbieta zostawiła mu kwiaty i list.

"Dziękuję bardzo policjantowi, który wyprowadził mnie z mieszkania. Nie było łatwo. Dziękuję za wyrozumiałość" - napisała.

- Nie ukrywam, że nieczęsto widzimy taką formę podziękowania, zwykle są telefony, zwykle są pisma, które otrzymujemy - mówi kom. Robert Czerwiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

O tym wyczynie mówią dziś wszyscy mieszkańcy. Gdyby nie szybka ewakuacja - bloku mogłoby nie być. - A jakby butla była z gazem? I by wybuchło? Co by było? - zastanawia się Mirosław Kowalki, mieszkaniec bloku.

Dobry dzielnicowy

Aspirant Bogdanowski w bloku przy ulicy Konarskiego w Słupsku zna wszystko i wszystkich. Każde drzwi. Roznosi urzędową korespondencję, ucisza krewkich sąsiadów. Liczbę psów w mieszkaniach i wywiad środowiskowy o właścicielach ma w jednym palcu.

- Bardzo dobry dzielnicowy. Nie jest taki złośliwy, jak niektórzy są policjanci. Nie obrażając reszty - chwali Marianna Sułkowska, mieszkanka bloku.

Inni policjanci mogą pozazdrościć aspirantowi Bogdanowskiemu listu z podziękowaniami, który dostał od pani Elżbiety. - Będę od czasu do czasu spoglądać na niego, żeby sobie przypomnieć ten dzień - mówi policjant.

Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS