Szef CBA dla "Faktów": moja praca dla Srebrnej to nic nadzwyczajnego

16.03.2019 | Szef CBA dla "Faktów": moja praca dla Srebrnej to nic nadzwyczajnego
16.03.2019 | Szef CBA dla "Faktów": moja praca dla Srebrnej to nic nadzwyczajnego
Jakub Sobieniowski | Fakty TVN
16.03.2019 | Szef CBA dla "Faktów": moja praca dla Srebrnej to nic nadzwyczajnegoJakub Sobieniowski | Fakty TVN

Prawie 20 milionów euro dochodu rocznie miały dawać wieże, które w Warszawie chciała wybudować spółka Srebrna. Biznesplan był policzony. Na rozliczenie nagranych negocjacji w sprawie Srebrnej wciąż liczy opozycja. Pytanie, czy się nie przeliczy, bo CBA i ABW powodu do zajęcia się sprawą wciąż nie widzą.

- To była obsługa prawna. Nic nadzwyczajnego - tak w rozmowie z "Faktami" opowiadał o swojej pracy dla spółki Srebrna Ernest Bejda, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Na filmie sprzed pięciu lat, który w 2015 roku opublikował "Newsweek", widać jak wyglądała pracy w spółce obecnego szefa CBA. Srebrna toczyła wówczas spór z inną firmą o parking i ogrodzenie.

Obecny szef CBA nie angażował się w przepychanki dla Srebrnej, obecny szef ABW Piotr Pogonowski już tak.

Obie służby obecnie nie zdecydowały się badać tego, że spółka Srebrna chciała budować dwie gigantyczne wieże.

Dwie wieże - gdyby powstały - należałyby do największych budynków w stolicy. Austriacki biznesmen rozmawiał o tym z prezesem partii i z ówczesnym szefem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. To właśnie Kazimierz Kujda kiedyś kierował Srebrną. Teraz w spółce rządzi jego żona Małgorzata.

- Czego ona chce, pani Goss? Chce siedzieć i czekać, mieć nikłe dochody z wynajmowania małych biur? Jeśli wybudujemy ten projekt, to jest wartość minimum 160 milionów, jeśli to sprzedamy - mówił do Kujdy, byłego prezesa Srebrnej, bieznesmen Gerald Birgfellner. Nagrania ujawniła "Gazeta Wyborcza". - Nie sprzedamy, ale jeśli, miałbyś obrót 160 milionów tylko na fundację - dodawał przedsiębiorca.

Wspomniana fundacja to Instytut imienia Lecha Kaczyńskiego, który zarządza Srebrną, która chciała budować wieże.

Jarosław Kaczyński zapewnia, że właśnie o finansowanie Instytutu chodziło w tych planach. - Nieco zrównoważyć tę sytuację na rynku idei, instytucji, które mogą wspierać różnego rodzaju idee - powiedział podczas wywiadu dla radia RMF FM Jarosław Kaczyński.

- Jarosław Kaczyński pobudował oligarchie na wzór moskiewski. Spółki, fundacje zasilane transferami publicznymi - komentuje całą sprawę Krzysztof Brejza z PO.

"Bardzo dobry dochód"

Na czele Instytutu imienia Lecha Kaczyńskiego stoi sam Jarosław Kaczyński. Instytut zarządza Izbą Pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w domu sąsiadującym z domem prezesa PiS-u. Na stronie internetowej Instytutu ostatnie aktualności i informacje zostały opublikowane w maju 2016 roku. Tak dotychczas wyglądało rozwijanie Instytutu imienia Lecha Kaczyńskiego.

- Pozytywnym dla Jarosława Kaczyńskiego skutkiem funkcjonowania Instytutu Lecha Kaczyńskiego i spółki Srebrna jest to, że ona może wynajmować domy dookoła, tak żeby Jarosław Kaczyński, kochający Polaków na odległość, a nie z bliska, nie musiał mieć kłopotliwych sąsiadów - uważa Michał Kamiński z klubu poselskiego Polskie Stronnictwo Ludowe - Unia Europejskich Demokratów.

W nagranych rozmowach sam Jarosław Kaczyński interesował się ewentualnymi procentowymi zyskami. Ale to Kazimierz Kujda usłyszał w rozmowie biznesmenem o jakie dokładnie sumy chodziło.

- Ponieważ nie chcemy sprzedawać, mamy przyjemny dochód miesięczny. Bardzo dobry dochód. Policzyłem, że dochód z hotelu rocznie to 11 milionów euro, plus biura. Biura dają kolejne 8 milionów - miał stwierdzić austriacki biznesmen. Kazimierz Kujda upewnił się jeszcze, że rzeczywiście chodziło o sumy podane w euro.

"Właściwe postępowanie"

Dlaczego szef Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ogóle prowadził rozmowę o planach budowy wież dla firmy związanej z prezesem rządzącej partii i spodziewanych milionowych zyskach?

Tego Centralne Biuro Antykorupcyjne nie sprawdziło i nie ma zamiaru sprawdzać.

- Czy jest właściwym postępowaniem, aby rada fundacji zabiegała i troszczyła się o mienie, którym fundacja zarządza? Jest właściwym postępowaniem - przekonuje Ernest Bejda, szef CBA.

- Polskie służby w ogóle są dziś służbami no jak agencja ochrony, chroniącymi Jarosława Kaczyńskiego i PiS - ocenia Andrzej Halicki z PO.

Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W dużym uproszczeniu historia wygląda tak - dwaj bracia nie utrzymują kontaktów ze sobą, jeden zostaje złapany na jeździe po pijanemu i zrzuca winę na brata, który o tym nie wie. Policja nie sprawdza żadnych dokumentów i niewinny kierowca traci prawo jazdy. W poniedziałek sprawę próbował rozwikłać sąd, pomógł w tym też reporter "Faktów" TVN.

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Źródło:
Fakty TVN

To nie jest problem wszystkich rodzących kobiet i wszystkich porodówek. Jednak mogłoby się wydawać, że był czas, by tę lekcję odrobić. Niestety, ból i brak empatii to wciąż doświadczenie zbyt wielu kobiet. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia. 

Coraz więcej kobiet opisuje swój poród jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje

Coraz więcej kobiet opisuje swój poród jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło kandydata na prezydenta, zapewniając, że nie jest to kandydat PiS, lecz obywatelski. To Karol Nawrocki, który za rządów PiS został prezesem IPN. On sam o poparciu partii, jak zdradza poseł Przemysław Czarnek, dowiedział się w piątek na spotkaniu z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Gdyby kandydatem PiS na prezydenta został ktoś z rządu Mateusza Morawieckiego lub sam były premier, wtedy głównym tematem kampanii wyborczej mogłyby się stać afery korupcyjne - tak zagraniczne media komentują postawienie przez PiS na prezesa IPN Karola Nawrockiego. Dodają, że obecny prezydent wetuje kolejne ustawy rządu Donalda Tuska i jeśli następcą Andrzeja Dudy zostanie człowiek PiS, wtedy rząd straci szansę na zrealizowanie swojego programu.

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Karol Nawrocki nie jest kandydatem obywatelskim, tylko obywatela Jarosława Kaczyńskiego, który sam zdecydował, kogo Prawo i Sprawiedliwość ma poprzeć, bo wstydzi się ośmiu lat rządów - mówił w "Faktach po Faktach" wiceminister klimatu, rzecznik PSL Miłosz Motyka. Wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska (Koalicja Obywatelska) oceniła, że "PiS-owski szyld jest celowo schowany i nie można pozwolić zapomnieć o tym wyborczyniom i wyborcom". Oboje odnieśli się też do wyniku sondażu pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24.

"Szyld jest celowo schowany"

"Szyld jest celowo schowany"

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Naukowcy i aktywiści często są sfrustrowani, że politycy nie słuchają ich w sprawie klimatu. Ale pojawił się promyk nadziei. W weekend na szczycie klimatycznym w Baku udało się osiągnąć porozumienie o zwiększeniu środków dla biedniejszych krajów na ochronę klimatu. - Wiele kwestii, które musimy poprawić, może nie nadaje się na nagłówki w mediach, ale są kołami ratunkowymi dla miliardów ludzi - zwracał uwagę Simon Stiell, sekretarz wykonawczy ONZ do spraw zmian klimatu. 

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS