Koniec z przeszczepami nerek - ta decyzja spowodowała, że w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym imienia Jana Pawła II w szoku są wszyscy, nie tylko pacjenci, ale także lekarze. Skoro to najlepsze takie miejsce w mieście i jedno z najlepszych w Polsce, skoro przez sześć lat ponad dwustu pacjentów dostało tam nowe nerki, skoro transplantacja to skarb, o który trzeba dbać, to skąd taka decyzja?
Dyrekcja Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego imienia Jana Pawła II postanowiła pozbyć się swojej perły w koronie: programu przeszczepiania nerek, który funkcjonował w tym szpitalu z dużym powodzeniem od sześciu lat.
- Dla nas to jest duże zaskoczenie. Nie mieliśmy żadnych informacji co do przyczyn, żeby zamykać ośrodek. Tym bardziej, że ośrodek, odkąd powstał, jest najbardziej aktywny w tym rejonie - twierdzi chirurg i transplantolog Bogdan Niekowal.
Wystarczy spojrzeć na liczby. Szpital w ramach programu przeszczepił 218 nerek od zmarłych dawców. Najwięcej w Krakowie w ciągu sześciu lat istnienia. Dwa tygodnie temu wykonano w szpitalu pierwszy przeszczep od żywego dawcy. 250 pacjentów po przeszczepach miało w nim zapewnioną do tej pory opiekę. Miało.
- Mam kontakt z innymi pacjentami, wieloma pacjentami, i wszyscy są przerażeni zaistniałą sytuacją i w gruncie rzeczy brakiem formalnej, jakiejkolwiek informacji, co się będzie działo. Jesteśmy traktowani na razie jako niebyt - mówi Marcin Trzebicki, pacjent po przeszczepie nerki.
Brak powodu
W poniedziałek dyrekcja szpitala poinformowała Poltransplant o swojej decyzji: koniec z przeszczepami i kwalifikowaniem do przeszczepów, większość pacjentów zostanie przeniesiona do szpitala uniwersyteckiego.
- Dwa ośrodki transplantacyjne w tak dużym mieście jak Kraków to jest optymalne rozwiązanie - uważa dr Artur Kamiński, dyrektor Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji Poltransplant.
Teraz będzie jeden ośrodek, bo utrzymywanie dwóch się nie opłaca, jak "Fakty TVN" dowiedziały się nieoficjalnie. Czy nie jest to wygaszanie programu transplantacyjnego w Krakowie? - Szpital imienia Jana Pawła II przestanie uczestniczyć w akcjach promocyjnych w zakresie dawstwa narządów, co nie jest szczęśliwym rozwiązaniem - odpowiada dr Artur Kamiński.
Oficjalnie dyrekcja Szpitala imienia Jana Pawła II nie podaje żadnych powodów rezygnacji z programu. W poniedziałek nikt z dyrekcji nie chciał w tej sprawie wystąpić przed kamerą. Dostaliśmy tylko pismo, z zapewnieniem, że program transplantacji nerek w Małopolsce nie jest zagrożony.
Nerki w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym imienia Jana Pawła II przeszczepiał dotąd młody i ambitny pięcioosobowy zespół lekarzy. Przeszczepiali dużo i dobrze. Nie mają tytułów profesorskich, mają za to - jak twierdzą - mniej przypadków powikłań po transplantacjach niż lekarze w innych ośrodkach.
- My nie wiemy, o co chodzi. Została nam przedstawiona decyzja i tyle wiemy - tłumaczy dr Maciej Kowalewski, specjalista chirurgii ogólnej i transplantologii klinicznej w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym imienia Jana Pawła II.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24