Pomorscy strażacy-ochotnicy ratowali życie nieskutecznie, a gdy wracali z akcji, spowodowali stłuczkę. Okazało się, że są nietrzeźwi. Po tragedii jest skandal i dochodzenie.
Dwa tygodnie po tym, jak pan Kamil przeszedł kurs pierwszej pomocy, zobaczył na ulicy przerażoną matkę z dzieckiem, któremu nie była w stanie pomóc. Pan Kamil wiedział, co trzeba zrobić.