Świadkowie wypadków częściej mają opory przed udzielaniem pierwszej pomocy kobietom. Dlaczego?

Źródło:
Fakty TVN
Świadkowie wypadków częściej mają opory przed udzielaniem pierwszej pomocy kobietom. Dlaczego?
Świadkowie wypadków częściej mają opory przed udzielaniem pierwszej pomocy kobietom. Dlaczego?
Małgorzata Mielcarek/Fakty TVN
Świadkowie wypadków częściej mają opory przed udzielaniem pierwszej pomocy kobietom. Dlaczego?Małgorzata Mielcarek/Fakty TVN

Najnowsze badania pokazują, że kobietom pierwsza pomoc udzielana jest mniej chętnie niż mężczyznom. Chodzi, oczywiście, nie o profesjonalnych ratowników, a o osoby postronne, które rzadziej podejmują się reanimacji kobiet. Z czego to wynika? Ratownik medyczny Marcin Borkowski wskazuje na jeden z możliwych powodów.

Każda minuta, a nawet sekunda w sytuacji zagrożenia życia jest na wagę złota. Jak się jednak okazuje, kobietom pierwsza pomoc udzielana jest mniej chętnie niż mężczyznom.

Osoby postronne udzielające pomocyScienceDirect 2024

- Ta czynność kojarzy się z czynnością intymną - zauważa Marcin Borkowski, ratownik medyczny. "Ta czynność", czyli dotknięcie kobiecej klatki piersiowej czy konieczność zdjęcia bielizny, gdy potrzebne jest użycie defibrylatora.

By przełamywać skrępowanie, Marcin Borkowski prowadzi szkolenia z ubranymi fantomami. - W ratownictwie nie ma czegoś takiego jak wstyd, szczególnie, kiedy jest zatrzymanie krążenia - podkreśla Marcin Borkowski.

Wstyd zwykle wynika z braku wiedzy. - Świadkowie zdarzenia obawiają się, że obecność biustu u kobiet jest w jakiś sposób przeszkodą w prowadzeniu resuscytacji - zauważa Jagoda Mikołajczyk, asystentka lekarza w SOR, która prowadzi profil na Instagramie "Kobieta w karetce".

CZYTAJ TAKŻE: Kobiety z niepełnosprawnościami mają utrudniony dostęp do usług ginekologicznych. Bywają również upokarzane

Organizacje kobiece przyznają, że trudno się dziwić tym obawom, skoro tak niewiele fantomów, na których uczymy się pierwszej pomocy, w ogóle ma biust. Zdecydowana większość to fantomy męskie lub tak zwane neutralne, z lekko zarysowanymi piersiami.

- Boją się, czy nie będzie to molestowanie, czy na pewno umieją, bo umieją uciskać płaską klatkę, a z biustem jest inaczej - zwraca uwagę dr Katarzyna Szumlewicz z Centrum Praw Kobiet. - Niektórzy mówią, że po prostu nie wiedzą, czy w dobrym miejscu uciskają, bo nie byli nigdy uczeni na kobiecym fantomie - dodaje Katarzyna Zięba z Kampanii Społecznej "Biustowniczki".

Co przyniosło zlikwidowanie imiennych zaproszeń na badania profilaktyczne?
Co przyniosło zlikwidowanie imiennych zaproszeń na badania profilaktyczne?Marek Nowicki/Fakty TVN

W sytuacji zagrożenia życia nie ma miejsca na wymówki

Pytanie, czy to tylko brak wiedzy, czy rzeczywiście tej pomocy udziela się inaczej? - Nie ma żadnej różnicy między udzielaniem pomocy kobiecie i mężczyźnie - podkreśla Anna Stawicka, koordynatorka Programu Edukacyjnego "Ratujemy i Uczymy Ratować" Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w ciągu ostatnich kilkunastu lat przeszkoliła trzy miliony osób. Lekcje w pierwszej kolejności kierowane są do dzieci, by już na starcie uczyć, że pomocy udzielamy każdej osobie. - Dzieci nie mają tych dylematów. To my, dorośli, szukamy wymówek - przyznaje Anna Stawicka. 

ZOBACZ TEŻ: Policja zorganizowała na ulicy test na ludzką wrażliwość. Wniosek? Jako społeczeństwo mamy duży problem

W sytuacji zagrożenia życia nie ma jednak miejsca na wymówki. - Zachowujemy się, mówiąc bardzo krótko, tak, jakby tego biustu tam nie było, czyli możemy sobie wyobrazić, że jest to fantom, mężczyzna, i robimy dokładnie taką samą technikę ucisków - radzi profesor Aleksandra Gąsecka, kardiolożka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Przypominamy zatem: 30 uciśnięć na wysokości mostka i dwa wdechy - zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Mniejsze czy większe szanse na przeżycie nie powinny zależeć od tego, kim jesteśmy, a już tym bardziej nie od tego, czy jesteśmy kobietą czy mężczyzną. Nie strach czy uprzedzenia, ale pomoc zawsze powinna być na pierwszym miejscu.

Autorka/Autor:Małgorzata Mielcarek

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS