O ważności wyborów orzeka Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która zgodnie z orzeczeniami europejskich trybunałów nie jest sądem.
Formalnie nie trwa jeszcze kampania, ale na starcie wyścigu do Pałacu Prezydenckiego są już kandydaci niemal wszystkich sejmowych partii - z wyjątkiem Lewicy.