Nieuznawana izba a wybory prezydenckie. Pojawiło się "rozwiązanie, które można rozważyć"

Źródło:
Fakty TVN
Nieuznawana izba a wybory prezydenckie. Pojawiło się "rozwiązanie, które można rozważyć"
Nieuznawana izba a wybory prezydenckie. Pojawiło się "rozwiązanie, które można rozważyć"Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
wideo 2/7
Nieuznawana izba a wybory prezydenckie. Pojawiło się "rozwiązanie, które można rozważyć"Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Kto potwierdzi ważność wyboru prezydenta? Kto zatwierdzi w Polsce wynik wyborów? Powinna to zrobić Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, tyle że - zgodnie z orzeczeniami europejskich trybunałów - ta izba nie jest sądem. Co może się zatem wydarzyć tuż po tym, jak Polacy pójdą na wybory?

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w środę oficjalnie wyznaczy datę wyborów prezydenckich. Nadal pozostaje jednak pytanie o uznanie ważności wyboru prezydenta, bo orzekać w tej sprawie ma Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która - zgodnie z orzeczeniami europejskich trybunałów - nie jest sądem. 

- W przypadku nawet jeżeli Sąd Najwyższy nie wyda uchwały o stwierdzeniu ważności tych wyborów, nie będzie problemu z objęciem urzędu przez nowo wybranego prezydenta - uważa profesor Włodzimierz Wróbel, sędzia Sądu Najwyższego.

Problem się pojawi, gdy izba orzeknie nieważność wyborów, a to może się wydarzyć, gdy różnica między kandydatami będzie niewielka. PiS może wtedy zasypać izbę - którą samo powołało i samo obsadziło - protestami wyborczymi. 

- PiS pokazał wiele razy, że nie będzie się ograniczał, będzie wszystkie środki możliwe wykorzystywał w przypadku, gdy przegra - zauważa Ryszard Petru, poseł Polski 2050. 

- Byłbym fałszywy, gdybym powiedział, że Polacy nie będą stosować tej możliwości - przyznaje Robert Telus, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Karol Nawrocki: to oczywiste, że poparcie Trzaskowskiemu spada
Karol Nawrocki: to oczywiste, że poparcie Trzaskowskiemu spadaTVN24

Protesty to niejedyny problem

Protesty wyborcze rozpatrywałaby Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która nie jest sądem. - Jeżeli protest wyborczy jest realizacją jakiegoś prawa politycznego obywatela, to sąd go musi rozstrzygnąć, a nie po prostu jakiś organ udawany, wadliwie powołany - podkreśla profesor Włodzimierz Wróbel.

Protesty to niejedyny problem, na jaki zwracają uwagę prawnicy. - Izba Kontroli Nadzwyczajnej, powołując się na przykład na niewypłacenie środków dla Prawa i Sprawiedliwości, stwierdza nieważność wyborów - wskazuje Piotr Prusinowski, prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego.

CZYTAJ TAKŻE: Domański napisał do PKW w sprawie pieniędzy dla PiS. Jest pełna treść listu

PKW najpierw odmówiła wypłaty pieniędzy PiS-owi za nieprawidłowości w kampanii wyborczej, a później, po decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej, zmieniła zdanie, choć przyznaje, że nie wie, czy ta izba jest sądem. Minister finansów Andrzej Domański domaga się od PKW wyjaśnień. 

- Po prostu przenieść ten cały spór, a jest to możliwe, na drogę sądową i niech sąd rozstrzygnie, czy ta Izba Kontroli Nadzwyczajnej w tej sprawie jest sądem, czy nie i tyle. Wtedy nie będzie to rozstrzygnięcie polityków, ale rozstrzygnięcie sądowe - sugeruje profesor Włodzimierz Wróbel.

Domański: rozmawiałem o tej sprawie również z premierem Tuskiem
Domański: rozmawiałem o tej sprawie również z premierem TuskiemTVN24

Propozycja PSL

Sprawę mógłby rozstrzygnąć Naczelny Sąd Administracyjny, ale musiałby to zrobić szybko. Także szybko Sejm powinien się zająć ustawą marszałka Hołowni, która przenosi uznanie ważności wyborów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej do całego Sądu Najwyższego. Problem w tym, że tam zasiadają neosędziowie, z którymi legalni sędziowie orzekać nie będą. I tu PSL zgłasza swoją poprawkę do ustawy, którą komisja zajmie się w czwartek. 

- Proponujemy, aby o ważności wyborów rozstrzygał Sąd Najwyższy zgodnie z konstytucją, ale w składzie 15 sędziów z najdłuższym stażem orzekania w Sądzie Najwyższym - przekazuje Marek Sawicki, poseł PSL. 

PiS będzie przeciw. - Wielu profesorów prawa mówi (..) ja czytałem wiele opinii, które mówią, że to jest niepotrzebne - przekonuje Robert Telus, poseł tego ugrupowania. Nie uściśla, o jakich profesorach mówi. - Proszę poczytać w mediach, ja w tej chwili nazwisk nie znam, mi jest trudno powiedzieć - ucinał.

Ale dla legalnie wybranych sędziów jest to propozycja rozsądna. - To rozwiązanie, które można rozważyć. Ja nie widzę powodu, żeby nie orzekać w takim składzie - komentuje Piotr Prusinowski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TSUE odmawia rozpoznania pytania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych: skład orzekający nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem

Wstępne rozmowy w koalicji już się odbyły. - Powinniśmy robić wszystko, aby ważność wyborów stwierdzona była przez Sąd Najwyższy, przez sędziów, którzy mają prawo w tym sądzie zasiadać - ocenia Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi. - Odpowiedzialność za to powinien wziąć prezydent Duda - uważa natomiast Magdalena Bielat, wicemarszałkini Senatu z Lewicy.

Dotąd prezydent nie zgadzał się na żadne próby zmian dotyczące Izby Kontroli Nadzwyczajnej, na czele której stoi bliska koleżanka Andrzeja Dudy. 

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/PAP