Zdaniem 62 procent badanych rząd nie zareagował odpowiednio na protest rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych oraz ich podopiecznych w Sejmie - wynika z sondażu Kantar Millward Brown przeprowadzonego na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24. 25 procent ankietowanych jest przeciwnego zdania.
W niedzielę 27 maja, po 40 dniach, rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych oraz ich podopieczni zawiesili protest w Sejmie, gdzie walczyli o dwa postulaty.
Kantar Millward Brown przeprowadził sondaż na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24.
Na pytanie, czy rząd odpowiednio zareagował na ten protest, 62 procent badanych stwierdziło, że "nie" ("zdecydowanie nie" odpowiedziało 42 procent, "raczej nie" - 20 procent).
25 procent ankietowanych odpowiedziało "tak" (raczej "tak" - 12 procent, zdecydowanie "tak" - 13 procent badanych).
13 procent spośród pytanych nie ma zdania w tej kwestii.
Czy rząd powinien wprowadzić świadczenie w wysokości 500 złotych?
Protestujący rodzice oczekują spełnienia przede wszystkim postulatu dotyczącego wprowadzenia świadczenia w wysokości 500 zł miesięcznie na osobę niepełnosprawną. Ankietowani byli pytani, czy rząd powinien go spełnić. 79 procent badanych uważa, że "tak" ("zdecydowanie tak" odpowiedziało 56 procent, "raczej tak" - 23 procent).
15 procent ankietowanych odpowiedziało "nie" ("zdecydowanie nie" odpowiedziało 8 procent, "raczej nie" - 7 procent). Odpowiedź "nie wiem\trudno powiedzieć" wybrało 6 procent pytanych.
Ocena decyzji władz Sejmu
Władze Sejmu nie pozwoliły też protestującym na otwarcie okien i wywieszenie transparentu w języku angielskim. Badanych zapytano, jak oceniają tę decyzję. 63 procent ankietowanych odpowiedziało "źle" ( "bardzo źle" wskazało 40 procent, "raczej źle" - 23 procent), natomiast 28 procent ankietowanych - "dobrze" (15 procent wybrało odpowiedź "bardzo dobrze", "raczej dobrze" - 13 procent). 9 procent badanych nie ma zdania w tej sprawie.
Sondaż został wykonany w dniach 28-29 maja 2018 roku przez Kantar Millward Brown na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1001 użytkowników telefonów stacjonarnych i komórkowych, wśród osób w wieku powyżej 18 lat.
Dwa postulaty protestujących
Protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwał od 18 kwietnia do 27 maja. Towarzyszyły mu dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym", dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Protestujący uznali, że zrealizowano jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Zgodnie z już opublikowaną ustawą wzrośnie ona z 865,03 zł do 1029,80 zł. Opublikowano również ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zdaniem jej autorów (posłowie PiS) spełnia ona drugi postulat protestujących i przyniesie gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 zł oszczędności. Protestujący uważają jednak, że ta ustawa to "wydmuszka" i nie realizuje ich żądań w sprawie dodatku.
Źródło: tvn24.pl