Ponad połowa badanych uważa, że katastrofa, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem, nie była wynikiem zamachu - wynika z badania przeprowadzonego przez Kantar Millward Brown SA na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24.
Respondentów zapytano o to, czy katastrofa smoleńska, w której zginęli prezydent Lech Kaczyński i 95 towarzyszących mu osób, była wynikiem zamachu.
Pytanie o katastrofę w Smoleńsku
38 procent badanych zadeklarowało, że zdecydowanie nie zgadza się z tą teorią. To o dwa punkty procentowe mniej niż w zeszłym roku - wtedy 40 procent respondentów deklarowało definitywny sprzeciw wobec takiej wersji wydarzeń.
Jak wynika z sondażu, z kolei 21 procent ankietowanych stwierdziło, że do zamachu raczej nie doszło. W zeszłym roku, stanowisko takie zajęło 25 procent badanych.
12 procent uczestników badania zdecydowanie popiera tezę o zorganizowanym zamachu na samolot prezydencki. Natomiast 14 procent twierdzi, że zamach raczej miał miejsce. 15 procent badanych wstrzymało się od zajęcia stanowiska w tej sprawie.
Zeszłoroczny sondaż
Spośród pytanych o to samo w zeszłym roku respondentów, dziewięć procent stwierdziło, że definitywnie doszło do zamachu. Również dziewięć procent uważało, że zamach raczej miał miejsce.
Sondaż na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24 został zrealizowany przez Kantar Millward Brown SA w dniach 26-27 marca 2018 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie użytkowników telefonów stacjonarnych i komórkowych, wśród osób w wieku powyżej 18 lat. Próba badania wyniosła 1001 osób.
Źródło: tvn24.pl