"Chcemy dzieciom pomóc, ale nie w ten sposób". Nauczyciele oburzeni planem premiera

24.04 | "Chcemy dzieciom pomóc, ale nie w ten sposób". Nauczyciele oburzeni planem premieratvn24

Jesteśmy zaskoczeni, jesteśmy zdesperowani i mamy własne zdanie - słychać wśrod nauczycieli, kiedy ich koledzy w Warszawie decydują, żeby zajęli się klasyfikacją uczniów. A kiedy rząd prezentuje swój awaryjny plan, to ci, którzy znowu stoją pod ministerstwem, kipią ze wściekłości i pytają - a co rząd zrobi za trzy tygodnie? Powie, że wszyscy zdali maturę?

Lódź strajkuje, nie klasyfikuje - decyzja łódzkich nauczycieli pokazuje jasno, że protestem nie steruje ZNP. Prezes Broniarz doradzał nauczycielom klasyfikowanie uczniów.

- To jest chyba jedyne rozwiązanie, które w taj konkretnej sytuacji nam pozostaje - tłumaczy Sławomir Broniarz.

Szef ZNP zastrzega, że nauczyciele sami podejmują decyzje i rzeczywiście - sami podjęli.

- Jesteśmy zdesperowani i przykro nam, że uczniowie muszą ponieść też w jakiś sposób tego konsekwencje - mówi Katarzyna Olejniczak, nauczycielka z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi.

Międzyszkolny Komitet Strajkowy we wtorek apelował o klasyfikowanie maturzystów. Jednak wielu nauczycieli z tej nieformalnej grupy powiedziało "nie".

- Nie ukrywamy, że trochę jesteśmy zaskoczeni. Mamy na ten temat własne zdanie - uważa Ewa Nawrocka-Grębska, nauczycielka z Liceum Ogólnokształcącego numer IX we Wrocławiu.

Jak nie nauczyciele, to dyrektorzy

We Wrocławiu w środę na 40 szkół tylko w pięciu przeprowadzono rady klasyfikacyjne. Kalkulacje i dyskusja schodzą jednak na dalszy plan, bo rząd przygotowuje specustawę.

Decyzja rządu to oznaka lekceważenia nauczycieli i próba siłowego zduszenia słusznego protestu - mówili protestujący na kolejnej manifestacji przed ministerstwem.

- Jeszcze bardziej nas rozeźliła. Jesteśmy za dziećmi. Chcemy dzieciom pomóc, ale nie w ten sposób - tłumaczy protestująca nauczycielka.

- Jeżeli pisze się specustawę w konkretnych warunkach pod konkretne warunki, no to rozumiem, że my w tym chyba nie możemy uczestniczyć - twierdzi jeden z protestujących pedagogów.

- Dlatego tak się stało? Stało się dlatego, że rząd z nami od dwóch tygodni nie rozmawia. Nie z naszej, nauczycieli, złej woli - dodaje inny protestujący.

Klęska rządu?

Konferencja premiera wiązała się z kolejnymi pytaniami ze strony nauczycieli i dyrektorów szkól.

- Problemem jednak będzie zebranie tych komisji nadzorujących. No i największym problemem jednak będzie zebranie egzaminatorów do egzaminów ustnych - mówi Justyna Kukułka, dyrektor V Liceum Ogólnokształcącego w Katowicach.

- Nie wpuszczę osoby nie przeszkolonej na maturę. To jest za poważna rzecz - zapewnia Janusz Bęben, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3 w Łodzi.

Pytanie o klasyfikacje to jedno. Kolejne jednak dotyczy tego, jak przebiegną same matury. Kto je sprawdzi i kto oceni? Czy znów będą to robiły osoby spoza szkoły jak w trakcie poprzednich egzaminów?

- To rząd musi tę maturę przeprowadzić. My jesteśmy wynajmowani przez rząd. Jesteśmy w strajku i będziemy w tym strajku do porozumienia - tłumaczy Piotr Szlęzak z Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego i dodaje, że nie wie, kto przeprowadzi matury, bo sytuacja jest dynamiczna.

To klęska rządu, który zlekceważył protest i teraz musi się uciekać do prawnych wybiegów i to nie koniec - mówi ZNP.

ZNP zdecyduje o przyszłości strajku

- Za dwa, czy trzy tygodnie może się okazać, że z ustnych egzaminów możemy być zwolnieni, że nie będzie ustnych egzaminów dojrzałości, a za miesiąc może rząd powiedzieć: "dobrze wszyscy zdali maturę" - uważa Sławomir Broniarz.

We Wrocławiu uczniowie piszą list do premiera i nauczycieli, że dobro ucznia jest najważniejsze, ale że rozumieją też nauczycieli.

- Zależy nam też na tym, żeby właśnie było porozumienie, a nie tylko przepchana klasyfikacja - zapewnia Marianna, maturzystka z III Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu.

W czwartek ZNP ma podjąć decyzje o tym, co dalej ze strajkiem.

Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Po roku od wprowadzenia dyrektywy work-life balance, czyli równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, idziemy w dobrą stronę. Dyrektywa dała ojcom dodatkowy urlop rodzicielski. Na początku korzystał z niego zaledwie procent uprawnionych. Teraz jest to siedem procent. 

Mija rok od wprowadzenia dyrektywy work-life balance. Jest coraz więcej urlopów ojcowskich

Mija rok od wprowadzenia dyrektywy work-life balance. Jest coraz więcej urlopów ojcowskich

Źródło:
Fakty TVN

Wszystkich, którzy jej dożyją, czeka starość. Mamy jednak dobre informacje. Z badań opublikowanych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że czujemy się coraz młodsi, bo poprawia się jakość naszego życia.

Siedemdziesiątka to nowa sześćdziesiątka. Tak wynika z najnowszych badań

Siedemdziesiątka to nowa sześćdziesiątka. Tak wynika z najnowszych badań

Źródło:
Fakty TVN

Ukraiński rząd wprowadza nowe prawo dotyczące wydawania paszportów dla swoich obywateli. Zgodnie z nim mężczyźni w wieku 18-60 lat, którzy będą chcieli wyjechać z Ukrainy lub przebywają poza Ukrainą, będą mogli uzyskać paszport wyłącznie na terenie swojego kraju. Przepisy wchodzą w życie dopiero od 18 maja, ale placówki wydające dokumenty zaprzestają prac już teraz. W warszawskim centrum wydawania dokumentów dla Ukraińców zrobiła się awantura.

Kijów uchwalił nowe prawo dotyczące wydawania paszportów. Ukraińcy w Polsce się zdenerwowali

Kijów uchwalił nowe prawo dotyczące wydawania paszportów. Ukraińcy w Polsce się zdenerwowali

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Mamy rosnącą falę zakażeń krztuścem wśród dzieci - alarmują lekarze i dodają, że to niewątpliwie skutki trendu na nieszczepienie dzieci. Z danych wynika, że jest coraz więcej rodziców i opiekunów, którzy nie chcą zabezpieczać dzieci nawet obowiązkowymi szczepieniami. Dziesięć lat temu ich decyzje dotyczyły ponad 12 tysięcy nieletnich, w ubiegłym roku prawie 90 tysięcy.

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Niemiecka policja zatrzymała asystenta jednego z czołowych polityków Alternatywy dla Niemiec. Mężczyzna jest podejrzany o szpiegowanie na rzecz Chin. To kolejny dowód na to, że europejscy populiści są narzędziem w rękach wrogich sił.

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS