Wszystkich, którzy jej dożyją, czeka starość. Mamy jednak dobre informacje. Z badań opublikowanych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że czujemy się coraz młodsi, bo poprawia się jakość naszego życia.
Można nie sięgać po międzynarodowe badania, tylko wybrać się na spektakl Ewy Kuklińskiej, żeby przekonać się, co w praktyce znaczy, że siedemdziesiątka to nowa sześćdziesiątka.
- Cieszę się tym, że pan mnie odwiedził, bo to znaczy, że pan mnie właśnie postrzega jako osobę, której PESEL nie jest aż taki narzucający się, czyli że te wszystkie moje starania, nie jakieś takie bardzo intensywne, ale jednak zadziałały i to mi sprawia ogromną satysfakcję - mówi aktorka Ewa Kuklińska. To sprawia też ogromną satysfakcję miłośnikom twórczości znanej aktorki.
Im starsze osoby, tym dalej przesuwają granicę początku starości
Z badań opublikowanych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że czujemy się coraz młodsi, bo poprawia się jakość naszego życia. - Interesowało nas to, jak postrzegamy starość własną i innych ludzi - tłumaczy profesor Anna Elena Kornadt, psycholożka z Uniwersytetu Luksemburskiego, współautorka badania "Opóźnianie starości".
Badania prowadzono przez wiele lat na reprezentatywnej grupie aż 14 tysięcy osób w wieku od 40 do 85 lat. Wynika z nich, że dawniej sądziliśmy, że starość zaczyna się szybciej, a teraz - im starsze osoby, tym dalej przesuwają granicę początku starości. Obecnie 60-latkowie uważają 75 lat za początek starości.
Ci, co jednak są już po 70, często mają na ten temat odmienne zdanie. Tak jak Irena Wielocha. - Ja postanowiłam, że taka będę zawsze młoda. Umrę tak samo młodo, bo śmierć jest rzeczą nieuniknioną, ale starość jest zła, więc ja nie akceptuję starości, więc zawsze będę młoda - mówi Wielocha, instagramerka i autorka książki "Kobieta zawsze młoda".
Szybki postęp medycyny i zdrowa dieta wydłużają biologiczną młodość
Irena Wielocha stara się nie zaklinać rzeczywistości, tylko po prostu dba o umysł i ciało. Dzięki niezwykle szybkim postępom medycyny i, pomimo wszystko, szerokiemu dostępowi do niej, a także zdrowszej diecie, wielu osobom udaje się wydłużyć biologiczną młodość swojego organizmu.
- W poprzednim stuleciu wiek 50-60 lat to był to już bardzo zaawansowany, podeszły wiek, a obecnie nadal nawet w naszym medycznym żargonie uważamy te osoby za osoby młode - komentuje profesor Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Wydolny układ krwionośny, nerwowy i kostny, a co za tym idzie i dobry wygląd, sprawiają, że poprawia się jakość życia.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24