Jako jedyny przeżył katastrofę lotniczą. "Cały czas nie potrafię odgadnąć, dlaczego ja"

21.10.2018 | Jako jedyny przeżył katastrofę lotniczą. "Cały czas nie potrafię odgadnąć, dlaczego ja"
21.10.2018 | Jako jedyny przeżył katastrofę lotniczą. "Cały czas nie potrafię odgadnąć, dlaczego ja"
Fakty TVN
21.10.2018 | Jako jedyny przeżył katastrofę lotniczą. "Cały czas nie potrafię odgadnąć, dlaczego ja"Fakty TVN

Ponad 4 lata po katastrofie samolotu we wsi Topolów w województwie śląskim mówi nam o niej jedyny uczestnik lotu, który przeżył. W samolocie byli spadochroniarze. 11 osób zginęło. Przyczyny katastrofy ma wyjaśnić raport końcowy, który jest niemal gotowy.

Nikt nie krzyczał, nikt nie panikował. Po słowach pilota o awaryjnym lądowaniu część spadochroniarzy zdążyła jeszcze założyć kaski. I to jedyne, co mogli wtedy zrobić.

- Jak media podały, że jedna osoba przeżyła, to w 12 domach tliła się nadzieja, że to ich najbliższa osoba przeżyła, a jak zostały podane może niepełne personalia moje, to w 11 domach ta nadzieja zgasła - mówi Marek Haczyk, skoczek spadochronowy, który ocalał z katastrofy lotniczej w Topolowie.

Marek Haczyk przeżył po tym, jak z rozbitego i płonącego wraku wyciągnęli go świadkowie katastrofy.

Pytania i koszmary

- Cały czas nie potrafię odgadnąć, ani odpowiedzieć sobie, niby dlaczego ja (przeżyłem - przy. red.). Byłem jedną ze starszych osób w tym samolocie, byli tam młodzi ludzie, przed którymi naprawdę całe życie było - wyznaje pan Marek.

Oprócz takich pytań codziennie pojawiają się też wspomnienia. - Sny to są koszmary, bo podobno budzę się nawet z krzykiem, cały zlany potem - mówi jedyny ocalały z katastrofy.

Dziś największe emocje wywołuje przede wszystkim rozmowa o akcji ratowniczej. To wtedy, po słowach jednego ze świadków katastrofy, Marek Haczyk zrozumiał, że może być jedynym, który ocalał.

- Krzyknął, że wyciągnęli już wszystkich, ale, niestety, dwóch moich kolegów nie żyje. Ja pamiętam, że wtedy krzyknąłem "jakich dwóch, nas tam było 12 osób" - wspomina.

Raport gotowy, ale nie opublikowany

Do katastrofy w Topolowie pod Częstochową doszło 5 lipca 2014 roku. Do dziś jej uczestnik oraz bliscy ofiar nie wiedzą, co było jej przyczyną.

W opublikowanym miesiąc po wypadku raporcie wstępnym członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych napisali jedynie o możliwej usterce technicznej. "Z uzyskanych informacji wiadomo, że samolot miał wcześniej problemy z lewym silnikiem" - napisano.

Po czterech latach od katastrofy jest już raport końcowy, ale PKBWL musi go najpierw przesłać do Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu w Stanach Zjednoczonych. Ta procedura jest konieczna, bo to właśnie w USA zarejestrowany był samolot.

- Hipotez samego zdarzenia mieliśmy kilka i kolejno niwelowaliśmy te hipotezy, dochodząc do jednego, drobnego elementu, ale bardzo poważnego, w strukturze działania samolotu - mówi Andrzej Pussak z PKBWL.

Paliwo samochodowe w zbiorniku?

Na wnioski ekspertów PKBWL czekają teraz prokuratorzy z Częstochowy. W tym przypadku treść dokumentu może zdecydować o ewentualnych zarzutach. Na razie w śledztwie brane są pod uwagę trzy hipotezy: awaria podzespołów, błąd pilota oraz nieprawidłowości przy organizacji lotu.

- W tym wątku badamy kwestię ewentualnego przeciążenia tego samolotu, jak również kwestię stosowania niewłaściwego paliwa - informuje Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Z ekspertyzy, którą dysponuje prokuratura, wynika, że w jednym ze zbiorników zatankowane było paliwo do samochodów.

Autor: Robert Jałocha / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Po roku od wprowadzenia dyrektywy work-life balance, czyli równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, idziemy w dobrą stronę. Dyrektywa dała ojcom dodatkowy urlop rodzicielski. Na początku korzystał z niego zaledwie procent uprawnionych. Teraz jest to siedem procent. 

Mija rok od wprowadzenia dyrektywy work-life balance. Jest coraz więcej urlopów ojcowskich

Mija rok od wprowadzenia dyrektywy work-life balance. Jest coraz więcej urlopów ojcowskich

Źródło:
Fakty TVN

Wszystkich, którzy jej dożyją, czeka starość. Mamy jednak dobre informacje. Z badań opublikowanych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że czujemy się coraz młodsi, bo poprawia się jakość naszego życia.

Siedemdziesiątka to nowa sześćdziesiątka. Tak wynika z najnowszych badań

Siedemdziesiątka to nowa sześćdziesiątka. Tak wynika z najnowszych badań

Źródło:
Fakty TVN

Ukraiński rząd wprowadza nowe prawo dotyczące wydawania paszportów dla swoich obywateli. Zgodnie z nim mężczyźni w wieku 18-60 lat, którzy będą chcieli wyjechać z Ukrainy lub przebywają poza Ukrainą, będą mogli uzyskać paszport wyłącznie na terenie swojego kraju. Przepisy wchodzą w życie dopiero od 18 maja, ale placówki wydające dokumenty zaprzestają prac już teraz. W warszawskim centrum wydawania dokumentów dla Ukraińców zrobiła się awantura.

Kijów uchwalił nowe prawo dotyczące wydawania paszportów. Ukraińcy w Polsce się zdenerwowali

Kijów uchwalił nowe prawo dotyczące wydawania paszportów. Ukraińcy w Polsce się zdenerwowali

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Mamy rosnącą falę zakażeń krztuścem wśród dzieci - alarmują lekarze i dodają, że to niewątpliwie skutki trendu na nieszczepienie dzieci. Z danych wynika, że jest coraz więcej rodziców i opiekunów, którzy nie chcą zabezpieczać dzieci nawet obowiązkowymi szczepieniami. Dziesięć lat temu ich decyzje dotyczyły ponad 12 tysięcy nieletnich, w ubiegłym roku prawie 90 tysięcy.

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Niemiecka policja zatrzymała asystenta jednego z czołowych polityków Alternatywy dla Niemiec. Mężczyzna jest podejrzany o szpiegowanie na rzecz Chin. To kolejny dowód na to, że europejscy populiści są narzędziem w rękach wrogich sił.

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS