Najlepsi lekarze specjaliści, pacjentki i urzędnicy Ministerstwa Zdrowia są w powołanym zespole do spraw endometriozy. To nadzieja dla dwóch milionów pacjentek czekających na diagnozę i leczenie. Problem został nareszcie potraktowany poważnie, także dzięki reportażom "Faktów" i TVN24.
To prezent na Dzień Kobiet dla co najmniej dwóch milionów Polek. - Wczoraj podpisałem powołanie tego zespołu - mówi minister zdrowia Adam Niedzielski, a na myśli ma zespół, który zajmie się chorobą, na którą cierpi jedna na dziesięć kobiet. - Czekaliśmy na ten zespół, długi czas się o tym mówiło - przyznaje profesor Ewa Milnerowicz-Nabzdyk, kierownik Oddziału Ginekologii Onkologicznej w Centrum Onkologii w Opolu, ekspert Minimally Invasive Surgery Academy.
- Historyczny moment dla kobiet chorych na endometriozę w Polsce - dodaje Lucyna Jaworska-Wojtas, prezeska Fundacji "Pokonać Endometriozę", członkini ministerialnego Zespołu do Spraw Endometriozy.
Doświadczeni lekarze i lekarki, pacjentki oraz urzędnicy - wszyscy razem mają pracować w powołanym właśnie przez ministra zdrowia zespole. - Celem tego zespołu jest po prostu wypracowanie metod diagnostyki i leczenia - dodaje Adam Niedzielski.
O to od lat walczyły pacjentki. Pomagała w tym również redakcje "Faktów" TVN i TVN24. Nasz reportaż pokazał dramatyczną sytuację kobiet chorych na endometriozę, czyli chorobę, w której tkanka z macicy porasta inne narządy wewnętrzne, powodując ogromny ból. Jego tytuł - "Taka Twoja Uroda" - stał się hasłem jednoczącym tysiące Polek, cierpiących z powodu bólu oraz braku właściwego leczenia. - Ten system trzeba stworzyć, bo tego systemu w Polsce nie ma, a potrzeby są bardzo duże - mówi Lucyna Jaworska-Wojtas.
Dziś średni czas od wystąpienia pierwszych objawów do postawienia właściwej diagnozy to osiem do dziesięciu lat. - Często kobiety z endometriozą trafiają do przypadkowych ośrodków, które nie mają doświadczenia, które - niestety - nie leczą według najnowszych wzorców - przyznaje profesor Mariusz Bidziński, konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej, członek ministerialnego Zespołu do Spraw Endometriozy.
Ogrom pracy
Zespół, wzorem sprawdzonych rozwiązań zachodnich, chce stworzyć system ośrodków leczenia endometriozy rozmieszczonych w całym kraju. - Ten system referencyjności jest jedynym, najlepszym rozpoznaniem, żeby odpowiednie pacjentki trafiały do odpowiednich lekarzy - zapewnia profesor Ewa Milnerowicz-Nabzdyk.
- (System - przyp. red.) pomógłby w szybszej diagnostyce, bo to jest kluczem i w kompleksowym leczeniu - zaznacza doktor Mikołaj Karmowski, ordynator Oddziału Ginekologii Małoinwazyjnej i Centrum Leczenia Endometriozy "Medicus Clinic", członek ministerialnego Zespołu do spraw Endometriozy.
Trzeba będzie też zmierzyć się z niedofinansowaniem leczenia endometriozy. Leczenia zarówno operacyjnego, jak i lekami. - Kolejną sprawą jest wystarczająca refundacja leków, które pacjentki muszą przyjmować, a tych leków jest cała gama - podkreśla doktor habilitowany Tomasz Marjańskiz Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, członek ministerialnego Zespołu do Spraw Endometriozy.
Nowo powołany zespół będzie miał sporo pracy. Ale jest dla kogo pracować. Marzec to miesiąc świadomości endometriozy. Z tej okazji w Sejmie została przygotowana specjalna wystawa. I to w Sejmie propozycje wypracowane przez nowy zespół będą musiały ostatecznie znaleźć akceptację.
Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24