Pisała, że grypa jest groźniejsza, aż sama zachorowała na COVID-19. "Miałam wrażenie, że jeżeli się położę, to już nie wstanę"

15.05 | Pisała, że grypa jest groźniejsza, aż sama zachorowała na COVID-19. "Miałam wrażenie, że jeżeli się położę, to już nie wstanę"tvn24

Pisała w internecie, że grypa jest groźniejsza niż koronawirus. Szybko przekonała się, że była w błędzie. Doktor Beata Poprawa zakaziła się od pacjenta w szpitalu tuż po Wielkanocy. Chciała przechorować koronawirusa w domu. Jak mówi - to było traumatyczne przeżycie.

NFZ prowadzi całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Doktor Beata Poprawa jest kardiologiem i jednocześnie ordynatorem oddziału wewnętrznego wielospecjalistycznego szpitala. Ciężka choroba przyszła nagle, odrywając ją od pracy i pacjentów.

- Na początku ja sama na Facebooku uspokajałam, że grypa jest dużo większym zagrożeniem - mówi doktor Beata Poprawa, ordynator oddziału wewnętrznego Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach.

Wtedy pojawił się koronawirus.

- Wieczorem, w sposób dosłownie lawinowy, czułam z każdą minutą, że moje mięśnie zaczynają być coraz bardziej bolesne. Miałam takie poczucie paraliżu całego ciała - opowiada doktor Poprawa.

Pani Beata straciła głos z powodu kłopotów z tchawicą i niemal straciła wzrok z powodu zapalenia spojówek. Nie miała siły, żeby podejść do okna i pokazać się patrolowi policji. Chodzenie i oddychanie stało się koszmarem. W nocy nie mogła spać. Do tego dochodziły lęki o życie.

- Ja po prostu miałam dużą duszność. Temperatura nie chciała mi spaść i tak w zasadzie cały czas miałam wrażenie, że jeżeli się położę, to ja już nie wstanę - relacjonuje doktor Beata Poprawa.

"Nie wolno nam się poddawać"

W izolacji zupełnie sama spędziła miesiąc. Rodzina jedzenie przynosiła jej pod drzwi, a grono zaprzyjaźnionych lekarzy nieustannie konsultowało pacjentkę przez telefon. Przyjmowała leki antywirusowe, respirator nie był potrzebny. Przy łóżku stała walizka z ubraniami gotowymi do szpitala.

- Próbowałam to cały czas w jakiś sposób opóźniać, że jeszcze jedna noc, jeszcze dam radę i jakoś przetrwałam, ale było to bardzo traumatyczne dla mnie doświadczenie - mówi pani Beata.

W pilotowaniu chorej zdalnie pomagał między innymi profesor Marian Zembala. - Nawet jak nas ten wściekły wirus uderzy i zaatakuje, to nie wolno nam się poddawać. Broń panie Boże! Trzeba wierzyć w pokonanie choroby - apeluje profesor Marian Zembala, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Doktor Beata Poprawa została kilka dni temu wpisana na ogólnopolską listę ozdrowieńców. Koronawirus zniknął. Za kilka dni będzie mogła wrócić do pracy na oddział w szpitalu. - Postaram się podzielić doświadczeniami z moim zespołem. Powiedzieć im, że ta choroba to nie jest przypadek, tylko to jest konkretny człowiek, który cierpi i on wymaga dużo większej empatii, większego zrozumienia - zapewnia.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Farhan Alkadi przez ponad 10 miesięcy był przetrzymywany przez terrorystów z Hamasu w tunelach w południowej części Strefy Gazy. 52-latka, który należy do mniejszości Beduinów, uwolnili izraelscy żołnierze. Razem z setkami innych zakładników został porwany przez Hamas 7 października zeszłego roku. Premier Izraela Benjamin Netanjahu usłyszał od niego w rozmowie telefonicznej, że wielu ludzi wciąż czeka na uwolnienie.

Jeden z zakładników Hamasu uwolniony przez siły specjalne. Powiedział premierowi: ludzie tam czekają

Jeden z zakładników Hamasu uwolniony przez siły specjalne. Powiedział premierowi: ludzie tam czekają

Źródło:
Fakty TVN

Picie wody prosto z górskiego potoku dobrze wygląda tylko w reklamie. Kilkunastu młodych ludzi wylądowało w szpitalu z ciężkim zatruciem - biegunką, wymiotami i osłabieniem. Sanepid ostrzega - woda w górach często jest mocno zanieczyszczona. Turystów są tysiące, toalet niewiele.

Do listy tatrzańskich zagrożeń dołączyło zatrucie pokarmowe. Lepiej nie pić wody z potoków górskich

Do listy tatrzańskich zagrożeń dołączyło zatrucie pokarmowe. Lepiej nie pić wody z potoków górskich

Źródło:
Fakty TVN

28 sierpnia obchodzimy Święto Lotnictwa Polskiego. W Stanach Zjednoczonych nastąpi prezentacja pierwszego myśliwca F-35 dla Polski. W uroczystości wezmą udział przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej. Docelowo do Wojska Polskiego trafią 32 takie maszyny. "To prawdziwa rewolucja w polskich siłach zbrojnych" - mówią wojskowi.  

Polska zakupiła 32 myśliwce F-35. Na czym polega ich wyjątkowość?

Polska zakupiła 32 myśliwce F-35. Na czym polega ich wyjątkowość?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Michał Woś w Prokuraturze Krajowej. Zarzuty dotyczą nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Były wiceminister, wchodząc na przesłuchanie, zapowiedział, że nie złoży wyjaśnień, a jedynie wniosek o umorzenie postępowania. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Michał Woś stawił się w prokuraturze. Mówił o "spektaklu Tuska"

Michał Woś stawił się w prokuraturze. Mówił o "spektaklu Tuska"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Podpis premiera oznacza, że na dniach zgromadzenie Izby Cywilnej wybierze i przedstawi prezydentowi trzech neosędziów jako kandydatów na prezesa - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego sędzia Piotr Prusinowski. Krystian Markiewicz, prezes Iustitii, podkreślał, że wybór prezesa Izby SN "nie jest kwestią trzeciorzędną", tylko "pierwszoplanową".

"Praktyczne konsekwencje tego błędu są dość istotne"

"Praktyczne konsekwencje tego błędu są dość istotne"

Źródło:
TVN24, OKO. press

- Dzisiaj czuję wielką satysfakcję, że młyny sprawiedliwości zaczynają mielić w sposób bardzo sprawiedliwy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Krzysztof Brejza. Odniósł się w ten sposób do przedstawienia zarzutów Michałowi Wosiowi, związanych z zakupem Pegasusa ze środków z Funduszu Sprawiedliwości, którego polityk Koalicji Obywatelskiej padł ofiarą. Tobiasz Bocheński z PiS stwierdził, iż rządzący nie przedstawili dowodów, które by wskazywały, że w czasach rządów jego partii "była zorganizowana inwigilacja opozycji".

Woś z zarzutem. Brejza: czuję się znakomicie

Woś z zarzutem. Brejza: czuję się znakomicie

Źródło:
TVN24

Australia dołącza do grona państw, gdzie prawo do bycia offline zapewnia kodeks pracy. Związki zawodowe uważają, że korzyści odniosą nie tylko pracownicy, ale też pracodawcy.

W Australii weszło w życie prawo do "odłączania się". Związki zawodowe uważają, że korzyści są obopólne

W Australii weszło w życie prawo do "odłączania się". Związki zawodowe uważają, że korzyści są obopólne

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Trzeba zaostrzyć politykę migracyjną - takie postulaty pojawiają się coraz częściej w niemieckich mediach. Choćby gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pyta, jak to możliwe, że "człowiek, którego wniosek o azyl został odrzucony i który od dawna powinien był opuścić kraj, dokonuje z zimną krwią ataku za pomocą noża". To pokłosie zamachu terrorystycznego z 23 sierpnia w Solingen, w którym zginęły trzy osoby.

Niemcy: 26-latek z Syrii zabił trzy osoby. Coraz głośniejsze są opinie, że trzeba zaostrzyć prawo

Niemcy: 26-latek z Syrii zabił trzy osoby. Coraz głośniejsze są opinie, że trzeba zaostrzyć prawo

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To najważniejszy komunikator w Rosji i jeden z najważniejszych na świecie - choćby dlatego, że umożliwia wysyłanie wiadomości szyfrowanych. Twórca aplikacji Telegram, Paweł Durow, został zatrzymany we Francji. Sprawa jest niezwykle skomplikowana - właśnie ze względu na duże znaczenie komunikatora w Rosji. Używa go choćby rosyjska armia. Kreml od dawna próbował przejąć nad nim kontrolę.

Twórca aplikacji Telegram został aresztowany we Francji. Zatrzymanie miliardera wykorzystuje rosyjska propaganda

Twórca aplikacji Telegram został aresztowany we Francji. Zatrzymanie miliardera wykorzystuje rosyjska propaganda

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS