Mają ośmioro dzieci i polskie korzenie. Przez błąd urzędnika są bez pomocy

07.12.2017 | Mają ośmioro dzieci i polskie korzenie. Przez błąd urzędnika są bez pomocy
07.12.2017 | Mają ośmioro dzieci i polskie korzenie. Przez błąd urzędnika są bez pomocy
Jan Błaszkowski | Fakty TVN
07.12.2017 | Mają ośmioro dzieci i polskie korzenie. Przez błąd urzędnika są bez pomocyJan Błaszkowski | Fakty TVN

Od roku czekają na kartę pobytu w Polsce. Przyjechali z Ukrainy, mają polskie korzenie i ósemkę adoptowanych dzieci. Urzędnik pomylił ich nazwisko i od kilkunastu miesięcy nikt tak prostego błędu nie może naprawić. Ich los dramatycznie się pogarsza.

Dokument nie kłamie. Gennadii, czyli Eugeniusz Dzieżyc jest Polakiem. Z żoną i ośmiorgiem adoptowanych sierot przyjechał z Ukrainy przez Finlandię do ojczyzny swych przodków. Do kraju, gdzie tradycyjna polska gościnność nie jest dla Eugeniusza - rodaka ze Wschodu.

Eugeniusz i Ałła pokazują dokumenty, z których wynika, że źle wydrukowano ich kartę Polaka. W miejscu imienia wpisano nazwisko i odwrotnie. Więc plastikowego dokumentu nie wydano. I, jak tłumaczył resort spraw zagranicznych, jest awaria systemu, więc nie wiedzą kiedy zostanie wydana i czy w ogóle. - Nie mogę pobrać pobytu stałego. Ja rok czekam i nie wiem, jak długo jeszcze będę czekać - martwi się Eugeniusz Dzieżyc. Mimo to przyjechali do Polski. Z ośmiorga ich dzieci - czworo jest niepełnosprawnych.

Obiadu nie wystarczy dla wszystkich

Najmłodsza jest 7-letnia Weronika z porażeniem mózgowym. Jako niemowlę została adoptowana w szpitalu. Wymaga codziennej rehabilitacji, ale bez zgody na pobyt stały nie ma szans na leczenie.

- Niemożliwe jest także odebranie orzeczenia o niepełnosprawności - dodaje Ałła Dzieżyc.

Nie mogą korzystać z ulg na przejazdy, z transportu dla niepełnosprawnych, z zasiłku opiekuńczego czy pielęgnacyjnego. Karta Dużej Rodziny czy program 500 plus też nie jest dla nich. Podobnie, jak pomoc społeczna.

- Nie możemy dzieci karmić mięsem, kiełbasą czy owocami - wskazuje Ałła. Banan jest jeden i dostanie go Weronika. Domowego obiadu nie będzie, nie wystarczy dla wszystkich. Na szczęście są te szkolne, finansowane przez władze Gdańska, więc Gloria, Daria, Bogdan i Fiodor czasem muszą zjeść na zapas.

- Chcę zawsze pomóc tym, czym mogę - zapewnia Gloria Dzieżyc, jedna z córek. Pan Eugeniusz jest mechanikiem, ma zgodę na pracę. Ale łatwiej mu naprawić samochód, niż władzom swój administracyjny błąd. - Oni ignorują nas - zaznacza Ałła Dzieżyc.

Urzędnicza zwłoka

Wydział ds. Cudzoziemców w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim obiecał, że sprawę załatwi w miesiąc. Obiecał to... w marcu.

Jest grudzień. Gdy sprawą zainteresowały się "Fakty" TVN, nastąpiło zaskakujące przebudzenie. - Dzisiaj (tj. w czwartek - red.) zaprosimy pana Dzieżyc na rozmowę, która jest obowiązkowym elementem ubiegania się o stały pobyt - zapewnia Katarzyna Baranowicz, kierownik Oddziału ds. Legalizacji Pobytu Cudzoziemców Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.

Na razie żyją w dziesiątkę za 1500 złotych. Darmowe mieszkanie od przyjaciół mają do marca. Pomaga też mała wspólnota religijna, do której należą. Niewiarygodne, że dają radę. I że chciało im się szukać sierot na ulicy, aby dać im nowy dom.

- Trzeba nie mieć serca, żeby to nazwać pomysłem na życie. To musi być misja - zapewnia Anna Bilewska z Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej.

Mimo to ukraińska rodzina z polskimi korzeniami nie kryje skromności. - Biologiczne dziecko rodzi się w brzuchu, adoptowane w sercu - dodaje Ałła.

Pytanie, czy Polska adoptuje taką rodzinę.

*************

Osoby zainteresowane pomocą państwu Dzieżyc mogą się skontaktować bezpośrednio ze wspólnotą chrześcijańską, która opiekuje się rodziną.

Dane kontaktowe:

Anna Bilecka

tel. 506 898 089

e-mail: abilecka@swietylukasz.pl

Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS