Przyspieszone wybory coraz bardziej realne? "Pokłócona prawica nie jest już w stanie zarządzać państwem"

13.04.2021 | Przyspieszone wybory coraz bardziej realne? "Pokłócona prawica nie jest już w stanie zarządzać państwem"
13.04.2021 | Przyspieszone wybory coraz bardziej realne? "Pokłócona prawica nie jest już w stanie zarządzać państwem"
Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN
13.04.2021 | Przyspieszone wybory coraz bardziej realne? "Pokłócona prawica nie jest już w stanie zarządzać państwem"Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Zgodnie z planem rząd miał we wtorek zająć się projektem ustawy o ratyfikacji unijnego funduszu odbudowy, ale w nocy ten punkt zniknął z porządku posiedzenia. Solidarna Polska wciąż twardo mówi nie. Według nieoficjalnych informacji "Faktów" TVN w PiS-ie trwają już przymiarki do ewentualnych przyspieszonych wyborów.

- Na pewno, jeśli do przyspieszonych wyborów dojdzie, będziemy gotowi poddać się werdyktowi wyborców - mówi wiceminister sprawiedliwości i poseł Solidarnej Polski Sebastian Kaleta.

Takie słowa to już nie są czysto teoretyczne rozważania. Według naszych nieoficjalnych informacji w PiS-ie trwają już przymiarki do ewentualnych przyspieszonych wyborów.

Nawet oficjalnie prezes PiS-u przestał łagodzić napięcia. W wywiadzie dla "Gazety Polskiej" Jarosław Kaczyński przyznał, że Zjednoczona Prawica nie przetrwa, jeśli PiS przegra głosowanie w sprawie ratyfikacji unijnego funduszu odbudowy. "Może dojść do wydarzeń, które doprowadzą do skrócenia kadencji" - dodał.

- Jest zawsze takie ryzyko - odpowiada poseł Solidarnej Polski Jacek Ozdoba, który został zapytany o to, co się stanie, jeśli przez sprzeciw jego partii wobec funduszu odbudowy rozpadnie się rząd.

Takie wypowiedzi ludzi Zbigniewa Ziobry ostatecznie zamykają negocjacje z PiS-em w sprawie poparcia przez Solidarną Polskę funduszu odbudowy.

- Mam nadzieję, choć ona oczywiście już jest niestety dosyć niska, że mimo wszystko Solidarna Polska ten projekt poprze - mówi rzecznik prasowy rządu Piotr Müller.

To już tylko próba sprawiania wrażenia, że jest pole do rozmów.

W poniedziałek po południu na stronie rządowej był opublikowany plan prac rządu, a w nim projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie przedłożenia projektu ustawy o ratyfikacji decyzji Rady Unii Europejskiej z dnia 14 grudnia 2020 roku w sprawie systemu zasobów własnych UE, która ma między innymi umożliwić Komisji Europejskiej zaciągnięcie pożyczek na rynkach finansowych w celu zasilenia funduszu odbudowy.

"Dyktat Brukseli i Berlina"

We wtorek rano projekt uchwały zniknął z planu prac rządu. PiS nie ma dziś w Sejmie żadnej większości, by ratyfikować fundusz odbudowy, więc próba forsowania takiej ustawy mogłaby się zakończyć spektakularną klęską.

- Jeżeli pan premier Morawiecki nie potrafi dla tak ważnego projektu mieć większości, to powinien podać się do dymisji - ocenił lider PO Borys Budka.

- Sygnał jest jednoznaczny: rząd nie ma większości do jednego z ważniejszych głosowań w tej kadencji. To oznacza, że pokłócona prawica nie jest już w stanie zarządzać państwem - skomentował wicemarszałek Sejmu i poseł PSL Piotr Zgorzelski.

Opinia o pokłóconej prawicy nie jest już tylko pobożnym życzeniem opozycji, bo wojna premiera z ministrem sprawiedliwości nie toczy się już tylko za zamkniętymi drzwiami.

Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni minister sprawiedliwości i drugi czołowy przedstawiciel Solidarnej Polski, Janusz Kowalski, zarzucili premierowi niemal zdradę stanu, o ile słowo "niemal" jest adekwatne.

W poniedziałek na Twitterze Janusz Kowalski napisał "TAK dla polskiej suwerenności! NIE dla umowy z Brukselą!". Z kolei Zbigniew Ziobro powiedział, że Mateusz Morawiecki "ostatecznie jednak zgodził się na ten dyktat, z naszego punktu widzenia tak to należy nazwać, Brukseli i Berlina". - To jest opinia, która jest powszechna w Solidarnej Polsce - dodaje Sebastian Kaleta.

Premier we wtorek nie odpowiedział na tę zmasowaną krytykę ze strony koalicjanta. - Apelujemy do wszystkich partii politycznych o to, aby poprzeć środki unijne dla Polski, rekordowe środki unijne. Dotyczy to również naszych koalicjantów - powiedział za to Piotr Müller.

Jarosław Kaczyński przyspieszone wybory uzależnił od tego, czy ustawa o unijnych pieniądzach znajdzie większość w Sejmie. Dziś bez opozycji PiS większości nie ma.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Według danych policji i Głównego Urzędu Statystycznego, w województwach kujawsko-pomorskim, dolnośląskim i świętokrzyskim statystycznie najczęściej w 2023 roku można było spotkać na drodze kierowcę po alkoholu. To wciąż w Polsce plaga. Receptą miała być konfiskata aut, ale nowe przepisy będą poprawiane.

Problem z pijanymi kierowcami na polskich drogach nie znika. "Wszyscy musimy się zaangażować, aby tę patologię wyeliminować"

Problem z pijanymi kierowcami na polskich drogach nie znika. "Wszyscy musimy się zaangażować, aby tę patologię wyeliminować"

Źródło:
Fakty TVN

Waży niespełna półtora kilograma, a jej narodziny to istny cud. Oto historia dziewczynki, której matka zginęła podczas bombardowania Strefy Gazy. Kobieta była w ciąży - z jej łona lekarzom w ostatniej chwili udało się uratować dziecko. To był 30. tydzień ciąży.

Dziewczynka cudem się urodziła w Strefie Gazy. Jej matka była w 30. tygodniu ciąży, gdy zginęła

Dziewczynka cudem się urodziła w Strefie Gazy. Jej matka była w 30. tygodniu ciąży, gdy zginęła

Źródło:
Fakty TVN

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Profesor krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej stworzył aplikację, która ma monitorować bezpieczeństwo turystów w górach i w razie zagrożenia alarmować ratowników. Pozwoli to szybciej wysłać wsparcie i zapobiec potencjalnemu wypadkowi. To pierwsza tego typu aplikacja na świecie.

Stworzył pierwszą na świecie aplikację do monitorowania bezpieczeństwa w górach. "Może być bardzo istotnym wsparciem"

Stworzył pierwszą na świecie aplikację do monitorowania bezpieczeństwa w górach. "Może być bardzo istotnym wsparciem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Powstał pierwszy polski film interaktywny dla dzieci. To "Podróże z Albertem", które pozwalają maluchom przenieść się do świata rozszerzonej rzeczywistości. Podczas seansu młodzi widzowie mogą poczuć na sobie wzrok tygrysa albo podziwiać latające wokół nich cyfrowe motyle. Co najważniejsze, to dzieci decydują, jak potoczą się losy filmowych bohaterów.

Pierwszy polski film interaktywny dla dzieci. "To jest eksperyment"

Pierwszy polski film interaktywny dla dzieci. "To jest eksperyment"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publiczna dyskusja w sprawie broni jądrowej w Polsce prowadzona przez prezydenta, delikatnie mówiąc, nie służy naszemu bezpieczeństwu - ocenił w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak dodał, "może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po".

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Źródło:
TVN24

Rosja kolejny raz próbuje wpływać na kampanię wyborczą. Tym razem na celowniku Kremla są czerwcowe wybory do europarlamentu. O hakerskich atakach i fałszywych stronach internetowych alarmują władze Francji, Belgii i Czech. Liderzy tych dwóch ostatnich państw zaapelowali do Komisji Europejskiej o przyjęcie dodatkowych sankcji na Rosję za próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. 

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump w zaciętej walce o prezydenturę intensywnie zabiega o młodszych wyborców. I trzeba przyznać, że odnosi tu coraz większe sukcesy. O ile w wyborach 2020 roku spośród wyborców przed 30. rokiem życia na Joe Bidena zagłosowało prawie 60 procent, a na Trumpa - 35 procent, to teraz - według sondażu Ipsos - te proporcje wynoszą zaledwie 29 do 26 dla Bidena. Reszta nie popiera żadnego kandydata. Co więcej, rośnie liczba młodych wyborców, którzy stanowczo deklarują się jako republikanie. Czym przyciąga ich Trump?

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS