Niespodziewany zwrot po rozmowach ze związkowcami. Górnicy "już byli w blokach startowych"

28.07.2020 | Niespodziewany zwrot po rozmowach ze związkowcami. Górnicy "już byli w blokach startowych"
28.07.2020 | Niespodziewany zwrot po rozmowach ze związkowcami. Górnicy "już byli w blokach startowych"
Fakty TVN
28.07.2020 | Niespodziewany zwrot po rozmowach ze związkowcami. Górnicy "już byli w blokach startowych"Fakty TVN

Związkowcy zapowiedzieli, że gdyby doszło do upadłości kopalni Polskiej Grupy Górniczej, to będzie można mówić o czwartym i piątym powstaniu śląskim. Pieniądze na wypłatę w sierpniu się znajdą, ale we wrześniu może być kłopot. Plan naprawczy jest, ale przedstawia go ten, któremu górnicy nie wierzą.

Choć na rozmowy do górników z zagrożonych likwidacją kopalń szef rządu wysłał wicepremiera Jacka Sasina, to związkowcy chcą rozmawiać z premierem i jednocześnie posłem Prawa i Sprawiedliwości ze Śląska.

"Pan minister od miesięcy nieustannie wprowadza w błąd stronę społeczną i opinię publiczną. Jego wiarygodność w oczach pracowników kopalń jest zerowa, a cierpliwość załóg górniczych już się wyczerpała" - brzmi fragment wystosowanego przez górników listu.

Na stole leży dziś przyszłość górników z katowickiej kopalni-symbolu, czyli Wujka i trzech tak zwanych ruchów kopalni Ruda, czyli Halemba, Pokój i Bielszowice. To łącznie nawet 10 tysięcy pracowników. Gdy górnicy kończyli pracę, to o nich za zamkniętymi drzwiami rozmawiali związkowcy, władze spółki i przedstawiciele rządu.

To oni mieli pokazać tak zwany "plan naprawczy", który mówiąc najprościej sprowadzał się do wyboru - albo zamykanie tych kopalń z wcześniejszą obniżką wynagrodzeń i łącznym kosztem likwidacji w wysokości pięciu miliardów złotych, z czego 1,5 miliarda trafiłoby do pracowników, albo Polską Grupę Górniczą miałaby czekać likwidacja upadłościowa.

- Wariant upadłości to jest czwarte i piąte powstanie śląskie naraz - mówi Dominik Kolorz, przewodniczący zarządu regionu śląsko-dąbrowskiego NSZZ "Solidarność".

Właśnie w kontekście tych planów górnicy przypominali wyborcze wizyty prezydenta przed jedną z kopalń, kiedy to Andrzej Duda rozdawał im kanapki.

- Przez najbliższe trzy lata nie będzie żadnych wyborów. To jest najlepszy moment, żeby próbować stłamsić wszelkie, tym bardziej biorąc pod uwagę tę pandemię, którą mamy, to wszelkie jakieś próby strajków, a jednocześnie likwidację taką przeprowadzić pod przykrywką chociażby na przykład tego koronawirusa - tłumaczy Roland Zagórski, przewodniczący zarządu Związku Zawodowego Górników KWK "Wujek" w Katowicach.

Zwrot akcji

Po kilku godzinach rozmów następuje jednak niespodziewany zwrot. Zamiast programu naprawczego pojawia się informacja o powołaniu specjalnego zespołu, który punkt po punkcie ma teraz przez kolejne miesiące te pomysły analizować.

- Wydaje nam się i taką decyzje podjęliśmy, że realizacja takiego trudnego programu w oporze, w kontrze do oczekiwań strony społecznej, nie mogłaby przynieść sukcesu - mówi wicepremier Jacek Sasin.

- Dzięki temu, że mogliśmy te informacje przedstawić ludziom i dzięki temu, że, jak się to mówi po związkowemu, ludzie już byli w blokach startowych i gotowi do akcji protestacyjnej w kontekście walki o swoje miejsca pracy - zapewnia Dominik Kolorz.

Zdaniem związkowców rząd na dziś wycofał się z pomysłu zamykania tych konkretnych kopalń w obawie przed protestami. Jednak problem w żaden sposób nie znika. Kopalnie te borykają się z ogromnymi finansowymi problemami. Dodatkowo, w kontekście ochrony klimatu, planu na to, jak polski rząd chce odchodzić od węgla, wymaga od nas Unia Europejska.

Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Troska mamy działa jak najlepsze lekarstwo na każdego malucha. W przypadku wcześniaków może zdziałać cuda. Lekarze mają na to dowody, a ci z łódzkiego szpitala mają też możliwości, by to wykorzystać. Terapia rodzinna dla wcześniaków w Polsce raczkuje, a powinna być standardem.

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Źródło:
Fakty TVN

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który według prokuratury jest odpowiedzialny za wielomilionowe nieprawidłowości w wydatkach z Funduszu Sprawiedliwości, triumfuje po orzeczeniu sądu, że jego zatrzymanie w lipcu było bezprawne. Spór dotyczył immunitetu. Romanowski wciąż może zostać aresztowany, bo w międzyczasie stracił immunitet już nie tylko posła, ale i członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN