Wszystko zaczyna się od marzeń. Tak się szkolą przyszłe gwiazdy

Na co dzień to narodowy sport Amerykanów i gigantyczne pieniądze. Jednak wszystko zaczyna się od marzeń. Każdy chłopiec interesujący się amerykańskim futbolem marzy o tym, by grać w NFL. Być rozgrywającym i zdobywać przyłożenia. Żeby to osiągnąć treningi zaczynają we wczesnym wieku. 10-latkowie z USA trenują w lokalnych ligach organizowanych przez rodziców. Szkolą się pod okiem profesjonalnie przygotowanych trenerów od ofensywy i defensywy - dokładnie tak jak w zawodowej lidze. Jest pot i są wyrzeczenia, ale jest też ogromna radość z gry. I marzenia, że kiedyś zagrają w finale Super Bowl. W niedzielę rozegrany zostanie 51. finał najważniejszych rozgrywek w amerykańskim sporcie. Zmierzą się w nim drużyny New England Patriots i Atlanta Falcons. Tej nocy marzenia kilku dzieciaków - które zaczynały kiedyś w ligach juniorskich i które teraz grają zawodowo - spełnią się.